sobota, 30 listopada 2013

Co się będzie działo w grudniu w Warszawie

  • 3 grudnia (wtorek) godz. 15 - grupa wsparcia dla osób chorych na alzheimera i ich rodzin/opiekunów w Dziennym Domu Pomocy Społecznej ul. Paca 42 (wejście B). Na zajęcia można przyjść z chorym. Warunkiem uczestnictwa jest zameldowanie na Pradze-Południe przez chorego i/lub opiekuna.
  • 3 grudnia (wtorek) godz. 18 - grupa wsparcia dla opiekunów osób z chorobą otępienną mózgu w Akademickim Centrum Medycznym (bud. B) przy ul. Bobrowieckiej 9. Zgłoszenia telefoniczne: (22) 5592426.
  • 5 grudnia (czwartek) godz. 15.30 - grupa wsparcia w Centrum Alzheimera (Al. Wilanowska 257). Grupa przeznaczona jest głównie, ale nie tylko, dla rodzin i opiekunów chorych korzystających ze wsparcia Dziennego Domu Pomocy oraz innych instytucji.
  • 6 grudnia (piątek) godz. 17 - integracyjno-świąteczne spotkanie Komisji Dialogu Społecznego do spraw Osób Starszych i Kombatantów  (historyczny budynek PAST-y, IV p., ul. Zielna 39).  Potwierdzenie obecności do dnia 3 grudnia na adres: kds.seniorzy@gmail.com 
  • 10 grudnia (wtorek) godz. 15 - grupa wsparcia dla osób chorych na alzheimera i ich rodzin/opiekunów w Dziennym Domu Pomocy Społecznej ul. Paca 42 (wejście B). Na zajęcia można przyjść z chorym. Warunkiem uczestnictwa jest zameldowanie na Pradze-Południe przez chorego i/lub opiekuna.
  • 10 grudnia (wtorek) godz. 17 - grupa wsparcia w Centrum Alzheimera (Al. Wilanowska 257). Spotkania prowadzone są przez psychoterapeutę oraz psychologa Domu Pomocy Społecznej Centrum Alzheimera. Przeznaczona jest dla wszystkich mieszkańców Warszawy, szczególnie dla osób które nie korzystają z innych form pomocy.
  • 10 grudnia (wtorek) godz. 18 - grupa wsparcia dla opiekunów osób z chorobą otępienną mózgu w Akademickim Centrum Medycznym (bud. B) przy ul. Bobrowieckiej 9. Zgłoszenia telefoniczne: (22) 5592426.
  • 12 grudnia (czwartek) godz. 17.30 - Stowarzyszenie "mali bracia Ubogich" zaprasza do udziału w ciekawym szkoleniu/konwersatorium z cyklu „Psychologia starości”. Tym razem zajmiemy się m.in. problematyką choroby Alzheimera. Szkolenie odbędzie się w siedzibie Stowarzyszenia "mali bracia Ubogich", ul. W. Andersa 13 w godz. 17.30 – 19.30. To ciekawie poprowadzone zajęcia w trakcie których uczestnicy znajdą odpowiedzi m.in. na pytania co jest fizjologią a co może być zaburzeniem w funkcjonowaniu poznawczym u osób starszych i jakie są metody terapii, nie tylko farmakologicznych. Będzie to też okazja do porozmawiania o różnych rodzajach otępień – nie tylko choroby Alzheimera. Szkolenie poprowadzi Ludwika Gawryś, absolwentka Wydziału Psychologii UW, z doświadczeniem w pracy na Oddziale Psychogeriatrii w II Klinice Psychiatrycznej Instytutu Psychiatrii i Neurologii, gdzie zajmuje się przede wszystkim diagnozą neuropsychologiczną pacjentów w oddziale i w Przychodni Zaburzeń Pamięci IPiN.
    Udział w warsztacie jest bezpłatny. Ilość miejsc jest ograniczona.
    Zgłoszenia zawierające imię, nazwisko oraz adres e-mail i telefon prosimy przesyłać na mail: info@malibracia.org.pl (prosiłbym o dopisanie przy nazwisku "Przystanek Alzheimer"). Można też zgłosić się telefonicznie tel. 22 635 13 64
    Projekt jest współfinansowany przez Urząd Miasta Stołecznego Warszawy
  • 17 listopada (wtorek) godz. 15 - grupa wsparcia dla osób chorych na alzheimera i ich rodzin/opiekunów w Dziennym Domu Pomocy Społecznej ul. Paca 42 (wejście B). Na zajęcia można przyjść z chorym. Warunkiem uczestnictwa jest zameldowanie na Pradze-Południe przez chorego i/lub opiekuna.
  • 17 grudnia (wtorek) godz. 18 - grupa wsparcia dla opiekunów osób z chorobą otępienną mózgu w Akademickim Centrum Medycznym (bud. B) przy ul. Bobrowieckiej 9. Zgłoszenia telefoniczne: (22) 5592426.

Numery telefonów zaufania dla osób, które w jakikolwiek sposób dotyka choroba Alzheimera

(22) 6350954 - środy godz. 14-15 (inicjatywa Stowarzyszenia "mali bracia Ubogich")
(22) 6221122 - wtorki i czwartki godz. 15-17 (inicjatywa Polskiego Stowarzyszenia Pomocy Osobom z Chorobą Alzheimera)

piątek, 29 listopada 2013

Wadliwe serie insuliny wycofane z rynku - Rynek Zdrowia - rynekzdrowia.pl

Europejska Agencja Leków przedstawia zalecenia odnośnie postępowania w związku z wycofaniem niektórych serii preparatów NovoMix 30 FlexPen i Penfill stosowanych w leczeniu cukrzycy. Wycofanie niektórych serii jest skutkiem problemu w procesie wytwarzania podczas napełniania wkładów, co doprowadziło do tego, że niektóre serie produktu NovoMix 30 zawierają zbyt dużo lub za mało jednostek insuliny na mililitr.
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez podmiot odpowiedzialny, NovoNordisk A/S, wygląda na to, że tylko niewielki odsetek wkładów (0,14%) zawiera błędną ilość insuliny. Jednakże, we wkładach dotkniętych problemem, zawartość insuliny może się wahać pomiędzy 50% a 150% zadeklarowanej zawartości insuliny, co może doprowadzić do hipoglikemii lub hiperglikemii.
Z tego powodu Europejska Agencja Leków zaleca, aby u pacjentów stosujących produkty NovoMix 30 FlexPen/Penfill z dotkniętych tym problemem serii, zamienić leki na produkty z innych serii, a jeśli takie serie nie są dostępne, na inne leki.
Ważne aby pacjenci nie zaprzestali przyjmowania leków, do czasu wizyty u lekarza. Zaleca się pacjentom kontynuację leczenia i częste mierzenie poziomu glukozy we krwi, w celu zapewnienia właściwej kontroli poziomu cukru we krwi. W razie wystąpienia u pacjenta objawów hipo- lub hiperglikemii należy zgłosić się do lekarza.
Cały artykuł: Wadliwe serie insuliny wycofane z rynku - Rynek Zdrowia - rynekzdrowia.pl

Rzecznik praw pacjenta: każdy może zgłosić niepożądane działanie leków - Rynek Zdrowia - rynekzdrowia.pl

Każdy pacjent ma prawo zgłoszenia niepożądanego działania produktu leczniczego - przypomina rzecznik praw pacjenta Krystyna Kozłowska. Zgłoszenia można kierować m.in. do Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych.
Kozłowska podkreśliła, że w imieniu pacjenta zgłoszenia może dokonać także jego przedstawiciel ustawowy bądź opiekun. Niepożądane działania leków można zgłaszać również do osób wykonujących zawód medyczny i podmiotów odpowiedzialnych za wprowadzenie produktu leczniczego do obrotu.
RPP przypomniała, że taką możliwość wprowadziła nowelizacja Prawa farmaceutycznego, która weszła w życie w poniedziałek (25 listopada). Informacje o niepożądanych działaniach leków można znaleźć na stronie http://dzialanianiepozadane.urpl.gov.pl.
Nowela Prawa farmaceutycznego dostosowuje polskie przepisy do prawa Unii Europejskiej. Nowe rozwiązania mają zmniejszyć liczbę powikłań polekowych oraz zgonów spowodowanych niepożądanym działaniem medykamentów.
Średnia wykrywalność przypadków niepożądanych działań produktów leczniczych docelowo - do 2022 r. - ma wzrosnąć z ok. 3 tys. do ok. 20 tys. rocznie.
Cały artykuł: Rzecznik praw pacjenta: każdy może zgłosić niepożądane działanie leków - Rynek Zdrowia - rynekzdrowia.pl

Od niepełnosprawnych intelektualnie uczmy się radości życia - Rynek Zdrowia - rynekzdrowia.pl

Od osób niepełnosprawnych intelektualnie możemy się uczyć radości życia, szczerości i braku zawiści - powiedzieli eksperci w czwartek, 28 listopada, podczas konferencji prasowej w Warszawie. Okazją do spotkania była premiera książki "Zespół Downa w XXI wieku" wydana przez Stowarzyszenie Rodziców i Opiekunów Osób z Zespołem Downa "Bardziej Kochani".
Dr Barbara Marcinkowska z warszawskiej Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej powiedziała, że osoby niepełnosprawne intelektualne wykazują większe umiejętności niż sądziliśmy jeszcze 20 lat temu. Na przykład okazało się, że te, które są upośledzone w umiarkowanym stopniu, potrafią czytać ze zrozumieniem.
- Nie należy jednak od nich oczekiwać zbyt wiele, wprawdzie zdarza się, że wykazują zaskakująco duże umiejętności, ale trzeba pamiętać, że są to jedynie wyjątki - podkreśliła specjalistka.
Dodała, że osoby z zespołem Downa, podobnie jak inni ludzie z niepełnosprawnością intelektualną, wykazują wiele innych cennych zalet, których możemy się od nich uczyć, ale na ogół mało zwraca się na nie uwagę.
Mówiła o tym prof. dr hab. Elżbieta Zakrzewska-Manterys z Uniwersytetu Warszawskiego, matka głęboko upośledzonego Wojtka. Powiedziała, że nie czyta on i nie pisze, ale zarazem podkreśliła, że wartość człowieka nie powinna być mierzona jedynie sukcesem. Jej zdaniem osoby niepełnosprawne intelektualnie są ludźmi, doskonałymi w swoim sposobie bycia, a ich człowieczeństwo jest pełne, a nie tylko częściowe.
Cały artykuł: Eksperci: od niepełnosprawnych intelektualnie uczmy się radości życia - Rynek Zdrowia - rynekzdrowia.pl

czwartek, 28 listopada 2013

Debata "Choroba Alzheimera - uczmy się pomagać" - materiały wideo

Są już nagrania wszystkich wystąpień z debaty "Choroba Alzheimera - uczmy się pomagać". Warto posłuchać i zobaczyć:
http://www.rpo.gov.pl/pl/content/konferencja-pt-%E2%80%9Echoroba-alzheimera-%E2%80%93-uczmy-si%C4%99-pomaga%C4%87%E2%80%9D
PS. "Przystanek Alzheimer" uczestniczył w tej debacie (film 11 - 17 minuta)

Najbardziej i najmniej skażone owoce oraz warzywa

EWG (Environmental Working Group) po raz kolejny opublikowała przewodnik „Zakupy bez pestycydów”. To lista warzyw i owoców najbardziej nasiąkniętych chemią a także listę owoców i warzyw, w których pestycydów jest najmniej.
Nie każdy ma dostęp do produktów ekologicznych, ale większość z nas ma możliwość zaopatrywania się w warzywa i owoce na targu czy lokalnym bazarku. Zakupy w supermarkecie powinny być ostatecznością. EWG stwierdza, że „korzyści zdrowotne wynikające z diety bogatej w owoce i warzywa są większe niż ryzyko narażenia na pestycydy”.
Skażona dwunastka 2013:
  1. Jabłka
  2. Seler
  3. Pomidory
  4. Ogórki
  5. Winogrona
  6. Ostra papryka
  7. Nektarynki (importowane)
  8. Brzoskwinie
  9. Ziemniaki
  10. Szpinak
  11. Truskawki
  12. Słodka papryka
Lista 15 najmniej skażonych pestycydami:
  1. Szparagi
  2. Awokado
  3. Kapusta
  4. Melon
  5. Kukurydza cukrowa
  6. Bakłażan
  7. Grejpfrut
  8. Kiwi
  9. Mango
  10. Grzyby
  11. Cebula
  12. Papaja
  13. Ananas
  14. Groszek (mrożony)
  15. Słodkie ziemniaki
Lista ta nie jest tworzona po to, byśmy zrezygnowali z tych warzyw i owoców, które są w szczególności narażone na opryski pestycydów. Ma raczej na celu zwiększenie naszej czujności i świadomości, iż te produkty należy kupować z zaufanych źródeł. Nie możemy zapominać o starannym myciu owoców i warzyw i to bez względu na grupę, do której się zaliczają. Najlepiej jest sięgać po produkty najmniej skażone pestycydami.

Źródła: 
mindbodygreen.com
ewg.org
hipokrates2012.wordpress.com

Światowy Dzień Osób Niepełnosprawnych i Ich opiekunów - program (Warszawa)

3 grudnia obchodzimy Światowy Dzień Osób Niepełnosprawnych i Ich Opiekunów. Oto, co się będzie działo tego dnia w Warszawie:

PROGRAM:

godz. 10.30 – oficjalne otwarcie
godz. 10.50 – program artystyczny
godz. 9.30 – 14.30 – proste warsztaty plastyczne

Goście indywidualni:
godz. 16.30 – oprowadzanie po Galerii Sztuki XX i XXI wieku z audiodeskrypcją. Spotkanie tłumaczone na język migowy (PJM).
zbiórka w Holu Głównym / ok. 60 minut

Grupy zorganizowane:
Grupy zorganizowane zapraszamy na bezpłatne zajęcia w galeriach stałych Muzeum. Na zajęcia obowiązują zapisy w biurze Stowarzyszenia „Razem dla Niepełnosprawnych” od poniedziałku do czwartku w godz. 8.00–14.30 pod numerem telefonu 22 826 45 49.
Zajęcia rozpoczynają się o godz. 9.30, 11.30, 13.00 i 14.30 i trwają ok. 60 minut.

TEMATY:

W malarskiej pracowni
Co jest potrzebne malarzowi do pracy? Czym jest talent? Gdzie pracuje artysta? Podczas spotkania opowiemy, co każdy malarz powinien wiedzieć o sztuce malowania, jak wygląda pracownia malarska oraz jakich narzędzi używa artysta do tworzenia swoich prac.

O! Matejko!
Obrazy Jana Matejki przedstawiają najważniejsze wydarzenia z historii Polski. Dowiemy się, skąd Matejko czerpał o nich wiedzę i do czego był mu potrzebny „Skarbczyk”. Poznamy rodzinę artysty i ciekawostki z życia Mistrza Jana.

Zagadki muzyczne (zajęcia szczególnie polecane grupom osób z dysfunkcją wzroku)
Czy farbami można namalować dźwięki? Jak malarze przedstawiają muzykę? Wspólnie sprawdzimy, gdzie w Muzeum ukryły się instrumenty muzyczne. Poznamy melodie grane przez aniołów, a potem wspólnie wykonamy koncert, który namalował XVII-wieczny artysta.

Królowie Polski
Podyskutujemy o tym, kim w przeszłości był król i jaka była jego rola w państwie. Poznamy fakty i legendy związane z panowaniem polskich władców ukazanych na obrazach w Muzeum.

Obyczaje staropolskie
Skąd się wzięło przekonanie o pochodzeniu polskiej szlachty od wojowniczych Sarmatów? Czym było liberum veto? Wybrane zabytki sztuki polskiej posłużą nam jako źródło wiedzy o życiu codziennym na polskim dworze.


Strona na Facebooku: https://www.facebook.com/events/777577925592223/?ref_newsfeed_story_type=regular

Dzisiaj w "Dużym Formacie" wywiad z Tadeuszem Woźniakiem

Ciekawy wywiad z Tadeuszem Woźniakiem między innymi o niepełnosprawności syna:

"Wiele osób myśli, że "Zegarmistrza światła" napisałem ja. Mnóstwo uważa, że Marek Grechuta, a fani Jacka Kaczmarskiego, że Kaczmarski. Tymczasem napisał go człowiek, który przyszedł do mnie w 1969 roku. Włoski przylizane, szary garniturek. Z Tadeuszem Woźniakiem, piosenkarzem i kompozytorem, rozmawia Katarzyna Surmiak-Domańska
Niedawno pojawił się w internecie teledysk do twojej nowej piosenki "Mamela". Występuje w nim wasz 17-letni syn Filip.
- Filip jest downem. Mamela, tatela - tak mówi na nas, swoich rodziców. Podpisałem utwór: wykonanie "Zespół Dauna", no i mnóstwo ludzi się obruszyło. Że sobie dworuję z tragedii. A ja specjalnie mówię o Filipie "down", bo chcę to zjawisko oswoić. Oboje z Jolą jesteśmy z Filipem szczęśliwi. Jeśli ktoś nam współczuje, to nas drażni.
Wcześniej nie mówiłeś o niepełnosprawności syna. Co się zmieniło?
- Wcześniej nie miałem do powiedzenia nic ciekawego na ten temat. Teraz mam. Filip po przygnębiających doświadczeniach w szkole integracyjnej trafił wreszcie do szkoły idealnej. To zwykła państwowa podstawówka, w której dyrektor nie boi się przyjmować także uczniów niepełnosprawnych..."

Robienie na drutach jest dobre w każdej fazie choroby

Wiadomość ze strony: https://www.facebook.com/dompobytudziennego (warto ją polubić - przyp. admin):
"Tak się składa, że nawet jeśli występuje kilkuletnia przerwa w robieniu na drutach to - jak się już nie raz okazało - można powrócić do tej aktywności i sprawia mnóstwo przyjemności. Badania wykazały, że rytmiczny i powtarzalny charakter robienia na drutach pomaga zredukować stres oraz obniżyć ciśnienie. Co więcej, podczas dziergania wytwarzają się hormony dobrego samopoczucia, czyli serotonina i dopamina."

Jak naprawdę wygląda ośrodek w Ścinawie

W połowie roku "Polityka" opublikowała artykuł "Zanim zapadnie ostatni as - milionowi Polaków grozi alzheimer" (czytaj: http://przystanekalzheimer.blogspot.com/2013/07/polityka-za-siedem-lat-w-polsce-bedzie.html). Wiele miejsca poświęcono w nim ośrodkowi w Ścinawie. Jak naprawdę wygląda ten ośrodek i ile kosztuje terapia. Oto całkiem świeża, z 16 listopada, relacja, którą znalazłem na http://www.alzheimer-opiekuni.pl/forum/viewtopic.php?f=15&t=271
"W czwartek wróciłam ze Ścinawy. Więc pisze kilka moich refleksji. Ośrodek położony jest w malej, zapomnianej przez Boga mieścinie. Pora roku - listopad, jeszcze bardziej potęguje uczucie smutku i przygnębienia, jakie się odczuwa przybywając na miejsce. Sam obiekt zlokalizowany jest w dawnym odremontowanym domu dziecku. Wydzielone są: oddziały pacjentów (zamykane cyfrowo), poradnia i diagnostyka oraz administracja, część hotelowa. Miałam okazje pobytu na części mieszkalnej pacjentów. Jest czysto, schludnie, ale smutno, snujący się po korytarzu pacjenci. Korytarze sa puste, tylko na ścianach jakieś obrazki.Byłam tam rano wiec trwały porządkowe prace i higieniczne. Przykro jest zostawić samego kogoś, kto ma świadomość swojej osoby, kto czuje i pragnie... Mam wrażenie i to podkreślał w rozmowie ze mną lekarz psychiatra, że za mało jest personelu, żeby każdemu poświęcić czas z osobna.
Pobyt komercyjny to spory wydatek. 5-dniowa diagnostyka na start kosztuje ponad 2 tys zł. Potem każdy dzień pobytu to 100 zł, trochę taniej jak w sanatorium. Tylko teraz to podopieczni nie wychodzą nawet na podwórko, jest szaro, deszczowo, smutno. Na ile kogo stać, tyle dni pobytu może "zakupić". Moja Mama na prywatny pobyt zostałaby przyjęta, ale w ramach NFZ-nie. Stwierdzono, ze ma zbyt daleko posunięte otępienie, bo w stopniu głębokim (dostała 5 na 30 pkt) i niczego już się nie nauczy!!!.
Mam wrazenie, że personel Ośrodka nastawiony jest przede wszystkim na komercyjne pobyty. Ja miałam umówioną wizytę na 7.11 a potem zmieniłam 13 listopada, a 5 listopada zadzwoniła pani z działu medycznego, że psychiatra nie może mnie przyjąć 7listopada w ramach NFZ. Na to ja, że na 13.11 miałam umówionego neurologa i psychiatrę. Pani zaproponowała że psych w ramach NFZ przyjmie 12 grudnia, co niemożliwe jest ze względów logistycznych, bo mam bardzo daleko. Ja już wtedy 5 listopada wzięłam zwolnienie na opiekę nad mamą w zw. z wyjazdem do Ś. Pani wiec powiedziała, że jedynym sposobem w tym dniu jest wizyta prywatna, za 150 zł. No cóż, wyjścia nie miałam. Pojechałam i neurolog przyjął mamę w ramach NFZ, a psych - ordynator, za 150 zł. Nie ma mowy o kolejce. Ludzie wchodzili jak pan doktor zapraszał do gabinetu, a nie jak to było określone, czasowo. Tak więc każdy powinien zarezerwować sobie więcej czasu na pobyt z podopiecznym. Pobyt hotelowy kosztuje 33 zł od osoby, ze skromnym śniadaniem. Jedliśmy to co mieszkańcy. W pokoju nie ma czajnika, żeby zrobić sobie wieczorem herbatę. Naprzeciwko smutna pizzeria, można więc coś szybkiego odgrzanego w mikrofali zjeść. Panie na portierni są b.uprzejme i udostępnią wrzątek jeśli ma się swój kubek. Nie poganiają z wyjściem z hotelu, nie ma doby hotelowej, to plus, zwłaszcza ważne dla tych z daleka. Moja mama przy wyjeździe ucałowała wszystkich z personelu, kogo po drodze spotkała, a kto okazał jej życzliwość."

Witamina B12 i choroba Alzheimera

Między brakiem tej pierwszej a ryzykiem wystąpienia tej drugiej istnieje związek.
O istnieniu tego związku mówi się wśród badaczy choroby Alzheimera już od pewnego czasu.
Kilka badań potwierdziło, że bardzo niski poziom witaminy B12 w organizmie, który jest dość częsty u ludzi starszych, może przyspieszyć  pojawienie się choroby. Teraz potwierdzili to kolejny raz naukowcy z Karolinska Institutet w Sztokholmie.  Siedem lat temu rozpoczęli oni badanie grupy 271 Finów w wieku od 65 do 79 lat, u których nie wystąpiły jeszcze żadne objawy demencji starczej. Przez ten okres u 17 osób z tej grupy choroba rozwinęła się. Rozpoczęto więc dokładne analizy ich krwi pod kątem obecności tak zwanej homocysteiny, aminokwasu którego poziom wzrasta na skutek wielu czynników; a jednym z ważniejszych jest właśnie niedobór witamin, szczególnie witaminy B12. Udowodniono, że każdy mikromolowy wzrost koncentracji homocysteiny, czyli spadek zawartości B12 w organizmie, implikuje aż 16-procentowy wzrost ryzyka zachorowalności na chorobę Alzheimera.  Zależność  ta pozostała niezmienna od takich czynników, jak:  wiek badanych, ich płeć, a także ciśnienie krwi, podatność na używki (alkohol i tytoń), status, wykształcenie, itp.
Więcej pod adresem http://www.polityka.pl/nauka/obserwatorium/1509710,1,witamina-b12-i-choroba-alzheimera.read#ixzz2lvsLpzq1
Warto też obejrzeć film: http://www.youtube.com/watch?v=dCp8mztMP8M

Ogólnopolskie forum dla opiekunów osób chorych na Alzheimera (kontakt)

To jest ogólnopolskie forum dla opiekunów osób chorych na Alzheimera - tam można swobodnie rozmawiać (nie tylko o chorobie Alzheimera). Jest bardzo ciepła atmosfera, nikt nie zostaje sam z problemami życia codziennego,
http://www.alzheimer-opiekuni.pl/forum/index.php

Raport ekspertów: powołajmy Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej - Rynek Zdrowia - rynekzdrowia.pl

Podczas niedawnej debaty "Choroba Alzheimera - uczmy się pomagać" w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich (wszystkie prezentacje ekspertów: http://przystanekalzheimer.blogspot.com/2013/11/materiay-z-debaty-choroba-alzheimera.html) jeden z prelegentów stwierdził, że w Polsce nie ma już opieki społecznej. Zniknęła nawet z nazwy ministerstwa. Zastąpiła ją polityka społeczna - mamy Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, w ramach którego działa Departament Polityki Senioralnej. Dlatego proponowana niżej zmiana wydaje się jak najbardziej racjonalna i pożądana. Rozrzucenie odpowiedzialności między Ministerstwo Zdrowia i MPiPS doprowadziło do tego, że przepadł bardzo potrzebny projekt Ustawy o pomocy niesamodzielnym. W tej kadencji Sejmu z pewnością nie zostanie ona przyjęta. Panowie ministrowie Arłukowicz i Kosiniak-Kamysz zastosowali metodę "gorącego kartofla", który trzeba natychmiast odrzucić, żeby się nie poparzyć. Na koniec sprawa oparła się o Ministerstwo Finansów, które osoby chore i starsze traktuje jak koszty. Na koniec jedna uwaga. O projekcie utworzenia Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej dobrze wypowiadają się zarówno politycy PiS jak i PO. W każdym innym kraju byłby to argument za szybką realizacją tej inicjatywy, ale czy w Polsce...
Piotr Czostkiewicz

Teraz fragment materiału z portalu rynekzdrowia.pl:
"W raporcie "System Ochrony Zdrowia w Polsce - Diagnoza i Kierunki Reformy" zaprezentowanym w środę (27 listopada) podczas konferencji Pracodawców RP, zespół ekspertów "Akademii Zdrowia 2030" postuluje m.in. rozszerzenie kompetencji ministra zdrowia o zadania z zakresu polityki społecznej i powołanie Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej (MZiOS). Miałoby to poprawić efektywność gospodarowania środkami w ochronie zdrowia i opiece społecznej i zapobiec rozmywaniu systemu.
Andrzej Mądrala, wiceprezydent Pracodawców RP, pod kierownictwem którego pracował zespół ekspertów, wyjaśnia w rozmowie z portalem rynekzdrowia.pl, że dzięki temu połączeniu w resorcie znalazłyby się wszystkie pieniądze faktycznie przeznaczane na opiekę zdrowotną.
- Poza resortem zdrowia mamy obecnie olbrzymie środki wydawane m.in. na rehabilitację, zasiłki, sanatoria. Problemy związane ze zdrowiem społeczeństwa finansowane są m.in. ze składki zdrowotnej, składki rentowej, składki chorobowej. Tymczasem wszystkie pieniądze powinny znajdować się w jednej kasie, aby nie rozmywać systemu - wskazuje Andrzej Mądrala. 
Więcej: Raport ekspertów: powołajmy Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej - Rynek Zdrowia - rynekzdrowia.pl

PAP: Prawo do eutanazji także dla dzieci?

 Dwie komisje belgijskiego Senatu poparły w środę (27 listopada) znaczną większością głosów projekt kontrowersyjnej ustawy przewidującej rozszerzenie prawa do eutanazji na śmiertelnie chore osoby niepełnoletnie
Według mediów na wspólnym posiedzeniu senackich komisji spraw społecznych oraz sprawiedliwości projekt ustawy poparło 13 deputowanych, a jedynie 4 było przeciwko. Projekt trafi teraz pod obrady całego Senatu.
Jeśli nowe prawo wejdzie w życie, to nieuleczalnie chore dzieci, które odczuwają nieznośny ból fizyczny i są w ostatnim stadium choroby, będą mogły poprosić o eutanazję, pod warunkiem, że rodzice wyrażą na to zgodę. Wymagana będzie również opinia psychologa, że dziecko jest świadome konsekwencji takiej decyzji.
- To odpowiedź na dramat, jaki przeżywają dzieci, których cierpieniom nie można ulżyć - powiedział jeden z inicjatorów ustawy, socjalista Philippe Mahoux. Przypomniał, że propozycję nowego prawa poparło wielu belgijskich pediatrów, którzy niedawno opublikowali list otwarty w tej sprawie...
...W 2012 r. w Belgii zarejestrowano 1 432 przypadki eutanazji, co stanowiło 2 proc. wszystkich zgonów. Była to też najwyższa liczba eutanazji od 2002 r.
Cały materiał: Belgia: prawo do eutanazji także dla dzieci? - Rynek Zdrowia - rynekzdrowia.pl

środa, 27 listopada 2013

Odwołanie zajęć z cyklu "Przystanek Alzheimer"

XVII spotkanie z cyklu "Przystanek Alzheimer" (28 listopada, godz. 16.20) pt. "Jak pomóc choremu w domu" zostaje odwołane ze względu na chorobę prowadzącego.
Zajęcia odbędą się w innym terminie, o którym Państwa niezawodnie poinformuję.
Piotr Czostkiewicz

Bezpiecznie w domu

Bezpiecznie w domu - pod załączonym linkiem kryje się film pokazujący pkt widzenia chorego i możliwe adaptacje ułatwiające jego funkcjonowanie - j. angielski.
Family Caregiver Alliance and The Pat Summitt Foundation are proud to announce the release of a new video resource for Alzheimer’s disease & dementia caregivers on home safety. Click on the link below to view the nineteen minute video.
http://youtu.be/uSUNMbQz59g

Wiadomość z: https://www.facebook.com/dompobytudziennego

Zaproszenie na grudniowe spacery

Od organizatorów imprezy Towarzystwa Inicjatyw Twórczych "ę" otrzymałem zapewnienie, że można przyjść/przyjechać z chorym na alzheimera.

Zapraszamy do wzięcia udziału w pięciu wydarzeniach z czego aż cztery miejsca odwiedzimy po raz pierwszy. By wziąć udział w spacerach wystarczy wypełnić formularz zgłoszeniowy>>>
Poznaj Amnesty Warszawa i Maraton Pisania Listów!
1.12.2013 (niedziela, 14:00, państwomiasto – Andersa 29)
Interesuje Was tematyka praw człowieka?
Chcecie nawiązać współpracę z międzynarodową organizacją?
A może marzy Wam się udział w Maratonie Pisania Listów?
Weźcie udział w spotkaniu! Osoby zainteresowane będą mogły również zostać na dalszej częściszkolenia, która rozpocznie się tego samego dnia o 15:30.
Teatr Studio od kuchni – spacer międzypokoleniowy
4.12.2013 (środa, 17:00, Plac Defilad 1 – spotykamy się przy kasach)
Zwiedzanie teatrów to już tradycja projektu! Dotychczas mieliśmy okazję poznać kulisy TR Warszawa (czterokrotnie!), odwiedzić Och-Teatr oraz Teatr Dramatyczny. Tym razem zapraszamy Was na oprowadzanie po Teatrze Studio – wezmą w nim udział również uczestnicy projektów seniorskich realizowanych w Towarzystwie Inicjatyw Twórczych “ę”. Jakbyście jeszcze nie byli zdecydowani, koniecznie przeczytajcie zapowiedź:
Czy wiesz do czego służy sznurownia albo kim jest inspicjent? Zanim aktor spotka się z widzem, mijają miesiące czasochłonnych przygotowań. Nad każdym z elementów spektaklu pracuje sztab ludzi. Poznajcie ich wszystkich! Zobaczcie teatr od kulis. W ciągu godziny oprowadzimy Was po całym teatrze: od bufetu po pracownię akustyczną. Wyjaśnimy co, gdzie i jak powstaje. Masa anegdot i bezcennych informacji.
Odkryj Zachętę!
6.12.2013 (piątek – 15:00, Plac Małachowskiego 3 – spotykamy się przy kasach)
Chcecie dowiedzieć się, jak można włączyć się w to, co dzieje się w Zachęcie? A może marzy Wam się zwiedzanie wystaw? Tym razem połączymy jedno i drugie.
Chopin: know-how (spotkanie + zwiedzanie + recital)
12. 12.2013 (czwartek – 16:30, Okólnik 1)
W planach wyjątkowe spotkanie na temat możliwości zaangażowania się w działania Muzeum, zwiedzanie wystawy oraz recital, który rozpocznie się o godzinie 18:00.
Zobacz z nami Muzeum Etnograficzne / Discover Ethnomuseum!
14. 12.2013 (sobota – 15:00, Kredytowa 1 – spotykamy się w holu)
Obejrzymy razem wystawę w Muzeum Etnograficznym – English-speakers, feel invited!
Warszawa dla początkujących to projekt Towarzystwa Inicjatyw Twórczych “ę” realizowany dzięki wsparciu finansowemu Miasta Stołecznego Warszawy.
Gdyby był problem z wejściem na formularz zgłoszeniowy podaję link:
http://e.org.pl/warszawa-dla-poczatkujacych-grudniowe-spacery/

"Polityka": "Odwrócona hipoteka - Dożywocie"

Z raportu UOKiK jednoznacznie wynika, że gdyby doszło do upadłości firmy, z którą senior zawarł umowę o rentę, albo do egzekucji z nieruchomości, stary człowiek może stracić prawo pozostania w mieszkaniu lub domu do końca życia. Może także stracić rentę, jeśli jego roszczenia nie będą wpisane do księgi wieczystej przed innymi hipotekami.
Więcej: http://www.polityka.pl/rynek/gospodarka/1560323,1,odwrocona-hipoteka.read#ixzz2lqtK309Y

Jak prawidłowo umyć twarz chorego

Mycie twarzy to pierwszy krok w codziennej pielęgnacji chorego. Wykonanie tej czynności wydaje się łatwe, tymczasem wcale tak nie jest. Wiele osób zapomina choćby o zastąpieniu zwykłego mydła specjalnym lotionem.
Film instruktażowy można znaleźć na: https://www.facebook.com/damyrade.info
 

O rodzajach depresji

W medycynie wyróżnia się kilka typów depresji. Sprawdź, czy ty, albo ktoś z twoich bliskich, nie zmaga się z tą chorobą cywilizacyjną: http://pokonacdepresje.pl/rodzaje-depresji-2/

PAP: "Świadczenie pielęgnacyjne bez kryterium dochodowego"

Świadczenie pielęgnacyjne dla wszystkich osób zajmujących się niepełnosprawnym członkiem rodziny, wycofanie kryterium dochodowego, zróżnicowana wysokość wsparcia oraz okresowa weryfikacja przyznawanej pomocy - to niektóre z rozwiązań proponowanych przez MPiPS.
Więcej: http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/swiadczenie;pielegnacyjne;bez;kryterium;dochodowego;ministerstwo;pracuje;nad;zmianami,239,0,1414127.html

Opieka nad osobą cierpiącą na chorobę Alzheimera – Miniporadnik

1.Chory też jest przerażony i obawia się jutra
Okaż choremu troskę i szacunek. Pokaż, że  pomimo tego, iż nie jest już taki, jaki był kiedyś, to nadal jest dla ciebie kimś bardzo ważnym, kimś kogo kochasz i na kim bardzo ci zależy.
2.Problemy z komunikacją
Nie ma już między wami kontaktu werbalnego lub jest on coraz bardziej utrudniony? Pamiętaj o komunikacji pozawerbalnej – dotyk i gesty potrafią wiele zdziałać. Ucz się nowych sposobów rozmowy z chorym i panowania nad sobą w sytuacjach stresowych. Chociaż na skutek choroby zdolności komunikacji pogarszają się, istotne jest, aby cały czas porozumiewać się z chorym:
  • używaj słów, które według ciebie osoba chora rozumie. Chorzy na alzheimera, w wyniku upośledzenia funkcji pamięci, mają trudności z uczeniem się nowych rzeczy. Obserwuj, jak zawęża się zakres słownictwa chorego i nie miej o to do niego pretensji,
  • mów powoli, zdając się w tej kwestii na swój instynkt. Wolniejsze tempo mówienia pomaga zrozumieć przekazywaną wiadomość,
  • używaj prostych słów i kieruj je bezpośrednio do chorego, bądź konkretny,
  • moduluj ton głosu. Jeśli chcesz coś wyegzekwować od chorego , twój głos musi być zdecydowany. Ciepły i przyjazny głos sprawi, że komunikowanie się będzie przyjemnością dla ciebie i chorego,
  • unikaj konfliktów. Skuteczniejsze będzie odwrócenie uwagi chorego, niż tłumaczenie mu dlaczego coś należy zrobić lub dowodzenie, że coś nie jest prawdą.
Stosowanie niewerbalnych technik nabiera znaczenia w miarę, jak choroba Alzheimera postępuje:
  • używaj ilustracji i wydruków. „Rysunek znaczy tyle, co tysiąc słów”. Kiedy wszystko inne zawodzi,  ilustracja może ułatwić przekazanie wiadomości i myśli. Przydatny może okazać się mały album ze zdjęciami członków rodziny i przyjaciół,
  • uśmiech na twarzy kojarzy się z czymś miłym – pamiętaj o tym, a zauważysz różnice w zachowaniu chorego,
  • dla niektórych gesty są nieodzownym elementem komunikacji. Pokazuj choremu np. gdzie ma usiąść, jak ma uczesać włosy,
  • jeśli jesteś w bliskiej odległości od osoby chorej, nie ograniczaj się wyłącznie do słów i gestów. Dotykając chorego zwiększasz szanse nawiązania kontaktu.
3.Rodzinne rytuały, uroczystości i spotkania
Staraj się dostosować dotychczasowe zwyczaje w obchodzeniu rodzinnych spotkań do możliwości chorego. W żadnym razie nie rezygnuj ze spotkań z rodziną i przyjaciółmi! To prowadzi do izolacji społecznej ciebie i chorego.
4.Priorytetowo potraktuj szeroko rozumiane bezpieczeństwo chorego
Nie zwlekaj i złóż wniosek o ubezwłasnowolnienie i ustalenie opiekuna prawnego. Ubezwłasnowolnienie  nie  oznacza  braku  szacunku  dla  chorego lub czynienia mu krzywdy! Chroni przed zawieraniem umów kredytowych, aktów notarialnych, darowizn, pozwala także decydować o leczeniu szpitalnym czy zabiegach operacyjnych. Pamiętaj także o zabezpieczeniu mieszkania – chorzy często uciekają, mogą pozostawiać włączony gaz itp.
5.Zadbaj o siebie
Będziesz lepiej wywiązywać się ze swojej misji opiekuna osoby chorej na alzheimera, jeżeli zadbasz o swój odpoczynek poprzez zorganizowanie właściwej opieki. Proś o pomoc rodzinę, przyjaciół, sąsiadów, szukaj wsparcia.
Więcej: http://zdrowiwiekowi.pl/opieka-nad-osoba-cierpiaca-na-chorobe-alzheimera-miniporadnik/

Propozycje tematów spotkań "Przystanku Alzheimer" w 2014 roku

Drodzy członkowie grupy i sympatycy "Przystanku Alzheimer"!
Oto Wasze propozycje tematów spotkań "Przystanku Alzheimer" na 2014 rok, które otrzymałem w odpowiedzi na moją prośbę o sugestie, czego oczekujecie. Co o takich tematach sądzicie? Może przychodzi Wam coś lub ktoś (gość specjalny)  do głowy. Z niecierpliwością czekam na Wasze opinie.
1) Terapia zajęciowa chorego w domu na różnych etapach choroby.
2) Depresja (chorych i opiekunów).
3) Ułatwienia dla chorych (sprzęt).
4) Odleżyny  u chorych.
5) Jak zapobiegać i przeciwdziałać chorobie Alzheimera i innym rodzajom utraty pamięci.

Piotr  Czostkiewicz
pomysłodawca i lider
"Przystanku Alzheimer"

Nowoczesny ośrodek nie tylko dla chorych na alzheimera

W Czernichowie otwarto Centrum Opieki Długoterminowej i Rehabilitacji Ad Finem. Centrum może przyjąć 240 pacjentów, a pracę w nim znajdzie 140 osób...
...W uroczystości wzięła udział szefowa Polskiego Stowarzyszenia Pomocy Osobom z Chorobą Alzheimera Alicja Sadowska, która w trakcie konferencji prasowej stwierdziła, że wraz ze starzeniem się społeczeństwa rośnie liczba chorych nie tylko na alzheimera, ale również na inne choroby otępienne. I takie miejsca jak ośrodek w Czernichowie stają się po prostu niezbędne.
Patronką centrum została księżna Maria Krystyna Habsburg, kobieta znana z wielkiej miłości do mieszkańców Żywiecczyzny, zawsze starająca się pomagać osobom chorym i ubogim.
Cały artykuł: Nie tylko dla chorych na alzheimera

wtorek, 26 listopada 2013

Ważne: zmiana godziny rozpoczęcia XVII Przystanku Alzheimer

Informuję, że czwartkowe (28 listopada) XVII spotkanie z cyklu "Przystanek Alzheimer",  którego tematem jest "Co można robić z chorym w domu?" rozpocznie się o 16.20, a nie - jak wcześniej zapowiadałem -  o 16. Jest to zmiana zasugerowana przez część uczestników, którzy prosili o  nią chcąc spokojnie dotrzeć na zajęcia po pracy.
Miejsce spotkania się nie zmienia: Stowarzyszenie "mali bracia Ubogich" ul. Andersa 13. Zajęcia potrwają do godz. 18. Udział w nich jest bezpłatny. Są jeszcze wolne miejsca. Osoby chętne proszę o kontakt: przystanekalzheimer@gmail.com

Kto zajmie się moją mamą!?

Kocham swoją mamę, ale chciałabym, żeby ktoś mi pomógł w opiece nad nią. Wszystko jest na mojej głowie: leki, żywienie, dowożenie na rehabilitację, pomoc przy kąpieli… Moi bracia umywają ręce, bo przecież muszą utrzymać swoje rodziny, wyjechali za granicę w poszukiwaniu pracy. Tylko że ja też mam dzieci i swoje problemy – mówi Anna. Ciężka choroba starszego człowieka, nagła utrata sprawności i konieczność zapewnienia mu stałej opieki to często zarzewie konfliktu między jego dorosłymi dziećmi.
Obciążenie opieką nad niesamodzielnym, niesprawnym i starzejącym się rodzicem może całkowicie rozbić więzi rodzinne. Następuje przerzucanie się odpowiedzialnością: Dlaczego to ja mam zająć się matką? Dlaczego nie brat, siostra albo jeszcze ktoś inny? – zauważa prof. Adam Bartoszek, socjolog z Uniwersytetu Śląskiego. Zdiagnozowanie poważnego schorzenia u seniora, tragiczny w skutkach upadek, nagła utrata sprawności na skutek udaru to poważne kryzysy w każdej rodzinie. Często okazuje się jednak, że przedłużająca się lub nieodwracalna choroba czy niesprawność jest jedynie podłożem kolejnej rodzinnej sytuacji kryzysowej.
Cały tekst: http://starsirodzice.pl/kto-zajmie-sie-moja-mama

"Gazeta Prawna": "Żyjemy dłużej niż chciał GUS"

Nasze życie wydłuża się w znacznie szybszym tempie, niż zakładał GUS. Przewidywana długość życia Polaka urodzonego w 2012 r. wyniesie 72,7 roku, Polki – 81 lat. Według prognoz demografów takiego wieku mieli dożywać mężczyźni urodzeni po 2015 r., a kobiety po 2020 r. To martwi urzędników ZUS i NFZ. Trzeba będzie więcej pieniędzy na emerytury i opiekę nad starszymi. W prognozach demograficznych GUS nie przewidziano tak dynamicznych zmian.
Więcej: http://serwisy.gazetaprawna.pl/emerytury-i-renty/artykuly/748044,zyjemy-dluzej-niz-chcial-gus-wyplata-emerytur-zagrozona.html

O czym i w jaki sposób rozmawiać z chorym przy świątecznym stole

 Cztery proste sugestie:
Alzheimer's & Dementia Weekly: Meaningful Thanksgiving Tips: Thanksgiving is a time of togetherness. People with a dementia such as Alzheimer's need a special touch. Here are four insights.

10 wczesnych sygnałów ostrzegawczych - za CNN

Tłumaczenie dzięki administratorowi strony Dom Dziennego Pobytu dla Osób z dysfunkcjami neurologicznymi: https://www.facebook.com/dompobytudziennego?fref=ts (tam też pełny materiał)
10 wczesnych sygnałów ostrzegawczych - za CNN:
1. Zaburzenia pamięci, które zakłócają codzienne funkcjonowanie
2. Planowanie i rozwiązywanie problemów stanowią wyzwanie (nomenklatura USA, u nas : stanowią problem)
3. Kłopoty z finalizowaniem zadań rodzinnych, zadań w pracy, zadań wypoczynkowych
4. Zakłopotanie związane z czasem i przestrzenią
5. Problemy z rozumieniem obrazów i przestrzennych relacji
6. Problemy z wyrażaniem się słownym, na piśmie, których wcześniej nie było
7. Gubienie rzeczy i problemy z odtworzeniem czynności
8. Zaniżona albo słaba zdolność oceny (sytuacji)
9. Wycofywanie się z pracy albo kontaktów społecznych
10. Zmiany w nastroju i osobowości

Projekt Rządowego Program na rzecz Aktywności Społecznej Osób Starszych na lata 2014 - 2020

Jestem ciekawy jak zostanie zrealizowany główny cel programu w odniesieniu do osób chorych na  alzheimera i ich opiekunów? Jakie formy aktywności społecznej zostaną zaproponowane tej grupie w ramach "poprawy jakości i poziomu życia... dla godnego starzenia się"?
Zaintrygowały mnie w tej informacji dwie rzeczy:
1. Konsultacje społeczne trwały zaledwie dwa dni, nie wiem, czy organizacje alzheimerowskie były zaproszone, na pewno takiego zaproszenia nie otrzymał "Przystanek Alzheimer".
2. 40 milionów złotych, to kropla w morzu potrzeb. Gest, który nie tyle ma na celu poprawienie losu seniorów, ile zagłuszenie wyrzutów sumienia rządzących (o ile mają oni sumienia). Takie powiedzenie: "Jak to my nic nie robimy? Przecież jest projekt!" Inną sprawą jest jak te skromne środki zostaną rozdysponowane. Ja nie mam dobrego zdania o ASOS-ie...
Piotr Czostkiewicz
pomysłodawca i lider
"Przystanku Alzheimer"
Szczegóły projektu: senior.gov.pl/program_asos/pokaz/8

niedziela, 24 listopada 2013

Jerzy Owsiak: Boję się starości, mówiąc o wykluczeniu starszych, myślę też i o sobie (Zdrowi wiekowi)

Starzy ludzie są w Polsce zapomniani, starość kojarzy się z wykluczeniem, uciążliwością i brzydkim zapachem. Jerzy Owsiak nazywa oddziały geriatryczne "śmietnikiem i umieralnią" i dlatego sam boi się starości. Kiedy ogłosił, że WOŚP gra również dla seniorów zarzucono mu, że zbiera na eutanazję. - Moja mama długo walczyła o życie w nieświadomości, miała Alzheimera. W takich sytuacjach myślisz czasem, o czymś takim jak eutanazja, ale moje słowa przekręcono - mówi w rozmowie z naTemat. Podkreśla, że chce zmienić świadomość Polaków: - Młodzi ludzie myślą: hola, hola, na razie jestem młody. Tak jesteś, ale starość cię nie ominie, a możesz mieć ją dużo gorszą niż twoi dziadkowie.
W ramach kampanii "Zdrowi wiekowi" staramy się przełamywać stereotypy dotyczące ludzi starszych. Jerzy Owsiak i WOŚP już od roku pomagają polskim seniorom, bo jak twierdzą nikt nie wyciąga do nich ręki.

Dlaczego jako osoba zaangażowana i znana z działalności na rzecz dzieci i młodzieży, nagle zdecydowałeś się pomagać ludziom starszym?

Jerzy Owsiak: Było wiele powodów. Przede wszystkim wiedzieliśmy, że skoro pomagamy dzieciakom, to ludzie zwrócą uwagę, jeśli nagle powiemy o czymś innym. W naszym fundacyjnym gronie mówiliśmy o ludziach starszych już od jakiegoś czasu i szukaliśmy dobrego wejścia, żeby się tym zająć. Też robię się coraz starszy, a to sprawia, że pojawiają się dojrzalsze życiowe obserwacje. Nasi rodzice są już bardzo starzy i na naszych oczach odchodzą. Często niestety w bardzo niegodnych warunkach, bo cierpią. W tym cierpieniu jesteśmy im w stanie do pewnego momentu jakoś pomóc. Okazję do działania dało nam 20 lat grania. Skoro mamy 21. finał to strzelmy coś takiego, żeby ludzie przykucnęli, żeby powiedzieli: o tym rzeczywiście nie pomyśleliśmy. Szukaliśmy też pomysłu, jak tę pomoc w ogóle nazwać. Nie chcieliśmy popaść w taką ślepą uliczkę, że nagle kilka milionów osób będzie do nas pisać, proszę o lekarstwo na MOJĄ chorobę, proszę pomóc mi w MOJEJ chorobie. Ktoś użył słowa ''godność'' i godna opieka. W tej godności wszystko się mieści. Godność to i sala szpitalna, która jest przyjazna, ale i myślenie o ludziach starszych na co dzień.

Chcemy pomagać starym ludziom?


Przed akcją zrobiliśmy badania. Z jednej strony te badania były oczywiste, ale też dały nam impuls. 94 proc. odpowiedziało, że bezwzględnie trzeba pomagać ludziom starszym, 4 proc. się wahało, a 2 proc. powiedziało stanowcze nie. Doszliśmy do wniosku, że te 2 proc. to muszą być takie robokopy, supermani, ludzie którzy wierzą, że będą żyli 100 lat w zdrowiu i bez potrzeby pomocy od innych.

2 proc. to na szczęście zdecydowana mniejszość.


Te 2 proc. są symptomatyczne dla polskiej sytuacji. Potwierdziły to badania ONZ, które były robione rok później. Jesteśmy na szarym końcu, w kwestii opieki nad osobami starszymi. Społeczeństwa plemienne są lata świetlne przed nami, bo tam starszych traktuje się z szacunkiem, otacza się opieką. U nas wszystkie normy są zaburzone i dlatego skupiliśmy się na geriatrii. Jak ruszaliśmy to w Polsce było kilkanaście ośrodków geriatrycznych, w województwie mazowieckim żadnego. Pierwsze, na czym się skupiliśmy, to ustalenie, jaka jest wizja ośrodka geriatrycznego w naszym kraju.

I jak wygląda ta wizja?


W Polsce ośrodek geriatryczny to taki spad. Śmietnik. Dla wszystkich najgorszych sprzętów: - Mam kardiomonitor, jeszcze chodzi, ale tak naprawdę nadaje się do wyrzucenia. - Nie no jak masz go wyrzucić, to daj mi na geriatrię. - Stare łóżko? - Biorę. To jest najmniej opłacany oddział przez NFZ, więc nikomu nie chce się w niego inwestować. Jak oddział geriatryczny jest przy dużym szpitalu, to bardzo często te środki są jeszcze zabierane do ogólnej puli. To taka umieralnia. Większość tych oddziałów nie trzyma żadnych standardów. 90 proc. pobytu pacjenta na oddziale to łóżko. Nic się z nim nie robi, bo nawet nie ma czym. W sumie wyszukaliśmy jakieś 40 ośrodków geriatrycznych, które potrzebują pomocy.

Chodzi jedynie o profesjonalny sprzęt?

Przede wszystkim, ale nie tylko. W każdym takim oddziale powinien być duży zegar, bo starsi ludzie gubią czas, nie wiedzą, czy jest dzień, czy noc. W każdym oddziale powinny być łóżka, które są wygodne i przyjazne, a nie ledwo trzymające pion. Pielęgniarki muszą te osoby dźwigać, żeby je umyć, żeby zważyć. Nikt nie chce kupić na ten oddział nowego USG czy densytometru (urządzenie do pomiaru masy ciała), bo niektóre z tych urządzeń są naprawdę z najwyższej półki i po co komuś takie na geriatrię. Lekarzom pomaga to jednak błyskawicznie ustawić całą terapię. Stworzyliśmy listę najpotrzebniejszych rzeczy i zaczęliśmy robić zakupy. Kilka dni temu byliśmy w szpitalu w Katowicach. Wysłaliśmy tam 40 łóżek. Pacjenci naciskają sobie pilota i łóżko jeździ w górę, w dół, nie muszą nikogo wołać. Starsze panie, z którymi rozmawiałem, były zachwycone: Panie Jureczku ja się wyspałam, to niezwykłe. Kupiliśmy 1100 takich łóżek, wszystkie produkcji polskiej. Kupiliśmy też chociażby kardiomonitory z pulsometrem. Wszystko jest obrandowane naszym logo, są specjalne naklejki, że to dla seniorów, żeby nikt tego gdzieś nie wyrwał.

A tak się dzieje?

W przedostatni piątek dostaliśmy informację z Pszczyny, że cztery łóżka zabrano na kardiologię.

Jak się o tym dowiedzieliście?

Kontrolujemy takie sprawy dzięki donosom społecznym. Z Pszczyny ktoś przesłał nam zdjęcie. Ludzie do nas piszą: Proszę Państwa widziałam jak doktor... przeniósł sprzęt albo, że sprzęt stoi nie używany. My to wtedy sprawdzamy.

Potwierdza się?

W bardzo wielu przypadkach nie i to jest bardzo pozytywne. Czasem oczywiście sprzęt stoi miesiącami nieużywany, ale to jest sprzęt specjalistyczny i nie musi być w użyciu codziennie. To, co się stało w Pszczynie jest karygodne. My ofiarowujemy sprzęt konkretnemu oddziałowi, na konkretny cel i nie można go sobie dowolnie przenosić. Tym bardziej nie wolno zabierać sprzętu starszym ludziom, których oddziały i tak są na szarym końcu. Ci starsi ludzie są szczerze wdzięczni. Pacjenci mi dziękowali, nie było żadnych dąsów pod moim adresem, złośliwych komentarzy. Jest konkret – jest łóżko i nie trzeba nic udowadniać i się boksować, tak jak się musiałem boksować, kiedy użyłem słowa eutanazja. Moja mama długo walczyła o życie w nieświadomości, miała Alzheimera. Zapewniliśmy jej bardzo dobre warunki, bo wszyscy się składaliśmy na hospicjum, szła na to też emerytura, ale i tak patrzyliśmy, jak cierpi, jak nie wie, co się dzieje. W takich sytuacjach myślisz czasem, o czymś takim jak eutanazja. Ale moje słowa przekręcono i ogłoszono, że zebraliśmy pieniądze na eutanazję.

Może mówienie o eutanazji w kontekście godnego starzenia i zbierania pieniędzy na godne leczenie starych ludzi było mało zręczne...


Ludzie, którym ulało się na ten temat wiele obrzydliwego z ust, nic nie zrobili. Poseł Wipler znany ze swoje biesiadowania napisał do mnie list: no panie kochany zbierasz na eutanazję? Trzeba walczyć o każde życie. Ja sobie wtedy pomyślałem: puknij się bracie w łeb. Przecież w ogóle nie o to chodzi! Pod tym jego listem podpisało się czterech kolegów z czterech różnych partii. Ja wtedy odpisałem: Panowie, skoro Wy stanowicie w Sejmie taką jednolitą siłę to jest to fantastyczne, bo teraz potrzeba ruchu Sejmu. Potrzebne są zmiany, często niewielkie, żeby tym ludziom pomóc. Zapewniłem, że jestem do usług, gotowy do współpracy. Nigdy nikt się już do mnie nie odezwał. O Wiplerze usłyszałem kolejny raz dopiero, jak miał twarz obitą i płakał, że starł się z pułkiem policji.

Jesteś za eutanazją?


Na pewno jestem za dyskusją o eutanazji.

Ta awantura wokół Twojej wypowiedzi nie ostudziła nieco Twojego zapału?


Jak się wjeżdża do tych Katowic, widzi tych wdzięcznych i uśmiechniętych starszych ludzi, to człowiekowi wraca siła. Widać, że to ma sens i trzeba na to zbierać pieniądze. Tymczasem w Polsce w ciągu tego samego roku zamiast pomagać, odebrano ludziom dodatek pielęgnacyjny – 500 zł. To największe kur***stwo, jakie można sobie wymyślić. Napisałem do Prezydenta list w tej sprawie, ale został bez odpowiedzi. Zabrać ludziom 500 zł, kiedy oni często zrezygnowali z pracy, żeby opiekować się bliskimi i teraz często nie mogą wrócić, jest skandaliczne. Dołożyliby 100 zł i ludzie czuliby, że ktoś o nich myśli, a państwo naprawdę by od tego nie zbiedniało. Państwo zabrało, my w tym samym czasie mówimy o geriatrii i udało się kupić ponad 2 tys. urządzeń.

Ile to kosztowało?

21 milionów złotych, ale to sprzęt o wartości 28 milionów. Utargowaliśmy z producentem niższe ceny. I jak sobie o tym myślę, to przecież te 21 milionów w budżecie państwa to nie są wielkie pieniądze. My nie mówimy, że potrzeba 250 milionów, żeby zmienić życie tych ludzi. Wcale też nie prosimy, żeby robił to NFZ. To idealne zadanie dla organizacji pozarządowych. Niestety u nas ciągle się narzeka, każdą inicjatywę się podważa. Jak ktoś uważa, że u nas jest źle, domaga się wszystkiego, to niech wyjedzie do Emiratów Arabskich, zdobędzie glejt, że jest wnukiem szejka i wtedy będzie miał wszystko. W każdym państwie, nawet bardzo bogatym jak Wielka Brytania czy USA zbiera się pieniądze na cele społeczne.

Tam szukasz inspiracji?


Jest taki brytyjski szpital dziecięcy - Great Ormond Street, który nas jako WOŚP inspiruje. My rocznie zbieramy w jeden dzień równowartość 15-17 mln dolarów. Ten szpital zbiera przez cały rok około 55 mln funtów i wszystko jest oczywiście przeznaczone na ten szpital. Jak mi ktoś przychodzi i mówi, że z podatków to powinno być, to się denerwuję. Poczytaj trochę, otwórz klapy w swojej głowie, bo ja i tak cię nie przekonam. To tak, jakbyś wierzył, że jesteśmy narodem wybranym, albo Ziemia się kończy i jest przepaść. Nie ma tak, żeby jakiś kraj dał sobie radę ze wszystkimi potrzebami i wydatkami jedynie z podatków, a obywatel był zachwycony. Tym bardziej dotyczy to służby zdrowia. Standard angielski jest wyższy od polskiego, a polski od mongolskiego. W tym brytyjskim szpitalu wiedzą, że pieniądze z podatków pozwalają im osiągnąć oczekiwany standard jedynie w jakimś procencie, więc resztę zbierają sami.

Udało się wam stworzyć w ciągu roku jakiś standard na oddziałach geriatrii?

Stworzyliśmy standard. Przy kolejnych działaniach od tego poziomu, który teraz osiągnęliśmy, powinno iść się w górę. Chcemy, żeby było lepiej? Powinny się w to teraz włączyć kolejne fundacje i wtedy na oddziałach będą wisiały tabliczki: ''Ufundowane przez...''. Miłosierdzie w świetle reflektorów – tak niektórzy mówią.

I co im odpowiadasz?


Dokładnie tak. Wykorzystujemy media, telewizję – robimy wszystko, naciskamy na strunę wzruszenia, radości, żeby tylko te pieniądze zebrać. Ale nigdy nie szantażujemy – jak nie dasz pieniędzy, to to dziecko umrze, co czasem na niektórych bilbordach można zobaczyć. Wręcz przeciwnie – zależy nam na innym przekazie. W tym roku będzie latarnia, która rzuca światło i hasło: na ratunek. Zabraniamy pukania do drzwi. Zależy nam, żeby ludzie sami wrzucali pieniądze. Wykorzystujemy media, bo bez nich nic byśmy nie zrobili. To jeszcze Tischner mi powiedział: Panie Jurku, jak Pan nie wykorzysta mediów, to Pan zbierze tyle, ile dziad pod kościołem. To tak działa, jeżeli głośno mówimy, że ktoś coś ufundował, to mobilizuje to innych.

W przypadku dzieci ludzi łatwo wzruszyć, przy seniorach też działa?

To jest wyzwanie. Próbujemy teraz uświadomić Polaków, że jeśli nie pomyślą o geriatrii, sami dostaną obuchem w łeb.

Jak ruszaliście z akcją, podkreślaliście, że gracie dla starszych, bo nikt inny w tym kraju nie wyciąga do nich ręki.

Bo tak jest. Próbujemy zrobić coś, żeby Polacy zwrócili uwagę na swoich starszych sąsiadów, żeby nie traktowali ich jak kłopotu, uciążliwego problemu. To jest najważniejsze, bo na oddziałach jest przecież tylko niewielka cząstka tych ludzi. I nie chodzi nam o to, żeby ich tam przetrzymywać, tylko ich wyprowadzić ze złego stanu, ustawić dietę, dać zlecenia i wysłać do domu. W tych domach mają być samodzielni. Musimy im pomóc normalnie funkcjonować, bo to za chwilę będzie nasz dramat. Kiedy fundacja zaczynała grać rodziło się rocznie 730 tys. dzieci, teraz jest o połowę mniej. Ta statystyka zmienia się dramatycznie szybko, a młodzi ludzie myślą: hola, hola, na razie jestem młody. Tak jesteś, ale starość cię nie ominie, a możesz mieć ją dużo gorszą niż twoi dziadkowie. Ta nasza akcja, wyjazd starego sprzętu pokazuje, jak się u nas podchodzi do starości, jak się ją lekceważy. O starszych zapomniały wszystkie opcje polityczne przez ostatnie dwadzieścia kilka lat. Każdy coś obiecywał, nikt nic nie zrobił. Dlatego musimy zmienić świadomość, pomóc ludziom starszym zadbać o siebie tak, żeby byli jak najdłużej sprawni i samodzielni w domu.

Z czym kojarzy się starość w Polsce?


Z zupełnym odsunięciem od życia. Najlepszym słowem jest wykluczenie. Ludzie starsi popadają w choroby, które są dla bliskich uciążliwe, jak otępienie, zapominanie, Alzheimer, bo wymagają obecności bliskich 24h. Poza tym łatwo stracić cierpliwość. Kilka dni temu w Katowicach spotkałem niesamowitą 100-latkę. Mówiła do mnie bardzo przytomnie: - Ja się urodziłam 1 października, a Pan? Ja odpowiedziałem, że 6 października. Powiedziała, że jesteśmy wagi – bardzo dobry znak i dodała: - Wie Pan, bo ludzie dzielą się na tych, którzy dużo gadają i nic nie robią i na tych, którzy są skromni i działają. Odpowiedziałem jej, że ja co prawda dużo gadam, ale też dużo robię (śmiech).

Ta Pani zdradziła ci sekret, jak dożyć 100 lat i nadal żartować?

Lekarz, który się nie opiekuje powiedział mi, że setki dożywają ci, którzy są sprytni. Ten sprytny wie, jak się ułożyć i mówiąc obrazowo ''na kim jechać'', żeby mieć wokół siebie bliskich. Ta kobieta ma i dzieci i wnuki, które się nią opiekują. 100 lat nie dożywa się dlatego, że tak bije zegar biologiczny. 100-latkowie w większości to ludzie, którzy nie pozwolili się wykluczyć z życia, nie są zapomniani, mają wokół siebie bliskich, są aktywni do końca. W Polsce starość kojarzy się niestety z wykluczeniem, zaniedbaniem, ze złym zapachem, odpuszczeniem sobie codziennych aktywności, obowiązków. Brakuje ogromnego ruchu społecznego, który otoczyłby opieką ludzi starszych. Oczywiście jest Caritas, który działa i pomaga, sam w rodzinie się spotkałem z ich pomocą, kiedy opiekowali się moim teściem. Ten ruch jest, ale jest za mały. Nie chodzi o zbieranie pieniędzy, ale przywrócenie starości godności. Wyciągnięcie ludzi starszych z tego wykluczenia.

To ważniejsze niż pieniądze na leczenie osób starszych?


Tak. W szpitalu w Katowicach spotkałem inną kobietę, która chwaliła się, że całe życie była najlepszym masarzem w mieście. Opowiadała o dzieciach, wnukach, jak im pomagała, jak robiła przyjęcia. Teraz, kiedy jest w szpitalu i ma operację, została sama. I mówię, że jak wróci do domu, to pewnie rodzina przygotuje ucztę. Posmutniała i powiedziała, że dzieci mają swoje problemy i zmartwienia. Co z tego, że zapewnimy jej najlepszą opiekę, sprzęt najwyższej klasy, kiedy ona wróci do domu i nikt tam na nią nie czeka. Mimo że sama całe życie poświęciła dla innych.

Łatwo zapominamy?

Żyjemy w czasach, w których bardzo skupiamy się na sobie. Ciężko jest znaleźć jakieś idealne rozwiązanie. Sam myśląc o mojej teściowej zastanawiam się z żoną, jak jej tu pomóc, że może powinna zamieszkać blisko nas. Może coś zamienimy, sprzedamy i mama będzie mieszkała tak, żebyśmy byli pod ręką. Oczywiście mama jest uparta w myśl zasady: starych drzew się nie przesadza i trzeba to uszanować. Musimy szukać rozwiązań, które pomogą ludziom starszym, ale nie odbiorą im samodzielności. My zrobiliśmy pierwszy ruch - jako fundacja wyposażymy każdy oddział geriatryczny. Obiecujemy naszą pomoc. Teraz trzeba zmienić zasady funkcjonowanie, chociażby zatrudnić na oddziałach rehabilitanta na cały etat, a nie tak jak teraz na dwie godziny. Przyzwyczailiśmy się, że Ministerstwo Zdrowia nic nie robi. Nie gódźmy się na to, bez naciskania ze strony obywateli, nic się nie zmieni.

Boisz się starości?


No pewnie, że tak. Mówiąc o tym wszystkim, myślę też i o sobie. Mam świadomość, jaki jest sprzęt teraz, a jakie są możliwości. Ostatnio się ucieszyłem, że między klatką schodową, a wejściem do mojego mieszkania nie ma progu – łatwiej wejść z chodzikiem, czy wjechać na wózku. Muszę o tym myśleć. Młodzi ludzie też muszą o tym myśleć. Jak ciężko im to sobie wyobrazić, proponuję na jeden dzień usztywnić sobie rękę i jedną nogę – całą. I taki usztywniony niech ten młody człowiek spróbuje wstać z łóżka, ubrać się, zjeść, wyjść na ulicę itd. Takie chwilowe wejście w stan zniedołężnienia szybko pozwala zrozumieć, co nas czeka. Z jednej strony boję się tego, co mnie czeka, a z drugiej mam ogromną satysfakcję, że zdałem sobie z tego sprawę i że ruszyliśmy z tą akcją. Strach pozostaje, ale jest nieco okiełznany.

źródło: http://natemat.pl/82595,zdrowi-wiekowi-jerzy-owsiak-boje-sie-starosci-mowiac-o-wykluczeniu-starszych-mysle-tez-i-o-sobie


PAP: Papież o cierpiących na choroby neurodegeneracyjne

Papież Franciszek zaapelował w sobotę (23 listopada) o zapewnienie godnego życia osobom starszym i schorowanym. Mówił, że nie można tych ludzi izolować i otaczać milczeniem.
Franciszek spotkał się z uczestnikami międzynarodowej konferencji "Kościół w służbie osób chorych w podeszłym wieku. Opieka nad cierpiącymi na choroby neurodegeneracyjne", zorganizowanej przez Papieską Radę ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia i Chorych.
Podczas audiencji papież powiedział, że Kościół musi dać przykład społeczeństwom, jak należy traktować ludzi starszych, którzy - dodał - przekazują następnym pokoleniom "pamięć i mądrość życiową".
Zwrócił uwagę na to, że nowe wyzwania postawiło wydłużenie się życia ludzkiego w XX wieku, gdyż wraz z tym zjawiskiem wzrosła liczba osób starszych cierpiących na różne choroby, którym często towarzyszy pogorszenie zdolności poznawczych.
Osobom tym należy zapewnić nie tylko zwykłą opiekę medyczną, ale również godność i wolność. Nie można skazywać ich na "izolację i milczenie" - stwierdził Franciszek.
Więcej: http://www.rynekzdrowia.pl/Neurologia/Papiez-na-konferencji-o-cierpiacych-na-choroby-neurodegeneracyjne,136014,8.html

PAP: Taniec jako terapia dla chorych z demencją i Parkinsonem

W Kanadzie trwają obecnie próby terapii tańcem dla osób z chorobą Parkinsona i demencją. Pacjenci tańczą tango, ćwiczą z tancerzami szkoły baletowej, a pierwsze rezultaty są obiecujące.
"Tea and Tango" - tak nazwano eksperymentalny program dla osób ze schorzeniami neurologicznymi, który zaczął się w Halifaksie prawie dwa miesiące temu. Chorzy uczą się argentyńskiego tanga, zaś po zajęciach zasiadają na wspólną herbatę. Zajęcia zorganizowała jedna ze szkół tańca w Halifaksie oraz organizacja działająca na rzecz seniorów, "Happily Ever Active".
Instruktorzy biorący udział w zajęciach zauważyli, że zgodnie z badaniami wskazującymi na silną zależność między ruchem a zdrowiem fizycznym i psychicznym, samopoczucie psychiczne i fizyczne pacjentów uczestniczących w lekcjach tanga szybko się poprawia.
Lekcje tanga jako terapii testowano już na Washington University School of Medicine, zaś prowadząca badania dr Gammon M. Earhart cytowana przez portal Examiner.com mówiła, że "taniec wydaje się spełniać wiele, jeśli nie wszystkie, z rekomendowanych składowych programów ćwiczeń dla osób z chorobą Parkinsona".
Jak podawała National Ballet School na swojej stronie internetowej, ochotników cierpiących na chorobę Parkinsona bada się m.in. z użyciem funkcjonalnego rezonansu magnetycznego. Podczas tych badań proszeni są oni o wizualizację tańca, ponieważ podczas wizualizacji ruchu używa się tych samych części mózgu, co podczas realnego ruchu. W zajęciach uczestniczą też osoby zdrowe jako grupa kontrolna.
W Kanadzie szuka się alternatywnych terapii dla osób ze schorzeniami neurologicznymi, ponieważ leki są często nieskuteczne. Jak np. wynika z opublikowanych we wrześniu br. badań lekarzy z Uniwersytetu Toronto, osoby, które doświadczają niewielkich problemów z pamięcią, nie powinny używać leków opisywanych jako "polepszacze pamięci". Zamiast pomóc, leki te mogą zaszkodzić.
Więcej: http://www.rynekzdrowia.pl/Neurologia/Kanada-taniec-jako-terapia-dla-chorych-z-Parkinsonem-i-demencja,136019,8.html

piątek, 22 listopada 2013

Materiały z debaty "Choroba Alzheimera - uczmy się pomagać" w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich

Pod tym adresem znajdą Państwo wszystkie materiały (format pps) z debaty "Choroba Alzheimera - uczmy się pomagać", która odbyła się w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich:
http://www.brpo.gov.pl/pl/content/konferencja-pt-%E2%80%9Echoroba-alzheimera-%E2%80%93-uczmy-si%C4%99-pomaga%C4%87%E2%80%9D

Przychodzę z mamą do lekarza i... co dalej?


Zaprowadzamy do lekarza mamę lub tatę, bo coś nas niepokoi. A kiedy idziemy z duszą na ramieniu po wynik badań, mamy nadzieję, że to, co wzbudziło nasz lęk, to może jednak nic poważnego, tylko chwilowa niedyspozycja, którą można jakoś wytłumaczyć i której na przyszłość można zaradzić. Niestety diagnoza lekarza często jest jednoznaczna. Starsi rodzice zapadają na poważne choroby, a my musimy pomóc im w leczeniu i poradzeniu sobie w nowej sytuacji. Kluczową rolę odgrywa edukacja na temat schorzenia rodzica.
Ważne, by po usłyszeniu diagnozy senior nie został sam. Jak się okazuje, niektóre dzieci starszych rodziców niechętnie towarzyszą im w chorobie. – Słabe zainteresowanie ze strony dzieci to wstydliwy temat. Starsze osoby z reguły nie chcą się narzucać, wolą o nic nie prosić. Oczywiście, zdarzają się incydentalne przypadki wywierania presji czy wręcz wyrządzania krzywdy rodzicom, ale to jest dość rzadkie. Czasem pacjenci dają sygnał, że dzieci są cały czas zajęte pracą i innymi sprawami. Brak czasu to jest główny problem – zaznacza prof. Tomasz Grodzicki, geriatra, konsultant krajowy ds. geriatrii i ordynator Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Jak wykazały badania opinii publicznej przeprowadzone przez CBOS w 2009 r., kiedy myślimy o własnej starości, najczęściej towarzyszy nam lęk przed chorobą, niedołężnością i utratą pamięci. Boi się tego aż 68% Polaków. Połowę z nas przeraża możliwość bycia ciężarem dla innych, utraty samodzielności i uzależnienia od czyjejś pomocy. Jedna piąta dodatkowo boi się, że wraz ze starością przyjdzie cierpienie. Nic dziwnego, że gdy u rodzica zdiagnozowana zostanie poważna choroba, dorosłe dzieci czują, że także ich życie ma się bezpowrotnie zmienić. Dramat starszego człowieka jest także dramatem jego bliskich.
Cały artykuł: http://starsirodzice.pl/przychodze-z-mama-do-lekarza-i-co-dalej

Interesujące wyniki badań Andresa Lozano: elektrody w mózgu mogą przywrócić zdrowie chorym na alzheimera

Technika głębokiej stymulacji mózgu staje się coraz dokładniejsza. Polega ona na umieszczaniu elektrod w dowolnej części mózgu i regulowaniu różnych schorzeń tak, jak ustawia się radio czy termostat. Ekscytujący pokaz rodzącej się metody: kobieta z chorobą Parkinsona natychmiast przestaje drżeć, a części mózgu wyniszczone przez Alzheimera zostają przywrócone do życia.
Wykład Andresa Lozano:
http://www.ted.com/talks/andres_lozano_parkinson_s_depression_and_the_switch_that_might_turn_them_off.html

Quiz: Co byś zrobił, gdybyś dowiedział się, że jesteś w grupie podwyższonego ryzyka zachorowania na chorobę Alzheimera?

Co byś zrobił, gdybyś dowiedział się, że jesteś w grupie podwyższonego ryzyka zachorowania na chorobę Alzheimera? - brzmi pytanie quizu na stronie TED.com. Oto możliwe warianty odpowiedzi:
A. Chciałbym kontynuować moje życie, jak gdyby nic się nie zmieniło. Innymi słowy: zignorować chorobę Alzheimera tak długo, jak mogę.
B. Chciałbym poświęcić swoje życie na znalezienie lekarstwa, które mam nadzieję, zostanie odkryte do czasu, gdy będę go potrzebować.
C. Chciałbym rozpocząć przygotowania do choroby Alzheimera od małych zmian: dobrze się odżywiać, pielęgnować swoje hobby i rozwijać nowe pasje. Tak, żebym mógł dobrze żyć, nawet jeśli pojawi się choroba.

Chcesz wziąć udział w quizie i poznać, jakie odpowiedzi padają najczęściej? Szczegóły na: http://blog.ted.com/2012/07/03/pop-quiz-what-would-you-do-if-you-knew-alzheimers-disease-was-in-your-future/

Jeszcze jeden film: "Alzheimer - Taśmy zapomnianych zdarzeń" (HBO)

Jeszcze jeden interesujący dokument HBO: Alzheimer - Taśmy zapomnianych zdarzeń - Ludzie Hosting plików video - Video.AnyFiles.pl

Alzheimer - Poszukiwania cz. 2 (HBO)

Doskonałego filmu ciąg dalszy: Alzheimer - Poszukiwania cz.2 - Ludzie Hosting plików video - Video.AnyFiles.pl
Pierwsza część:
http://przystanekalzheimer.blogspot.com/2013/11/doskonay-film-alzheimer-poszukiwania.html

czwartek, 21 listopada 2013

"The Independent": Śpiew pobudza i rozjaśnia umysły chorych na alzheimera

Wyniki badań naukowych potwierdzających niezwykle korzystne działanie śpiewu:
http://www.independent.co.uk/life-style/health-and-families/health-news/singing-boosts-brain-activity-in-alzheimers-patients-scientists-say-8933021.html

Aktywność fizyczna, to 5 procent tzw. szarych komórek więcej

Ludzie naprawdę chcą wiedzieć, co mogą zrobić, aby zmniejszyć ryzyko choroby Alzheimera - powiedział dr Cyrus Raji z University of California w Los Angeles, który przedstawił wyniki dwudziestoletnich badań swojego zespołu na spotkaniu Towarzystwa Radiologicznego Ameryki Północnej.
Wynika z nich, że ludzie żyjący aktywnie mają o 5 procent więcej istoty szarej, tzw. szarych komórek w mózgu niż ich bierni rówieśnicy.
Cały artykuł i film CBS News: Alzheimer's & Dementia Weekly: Energetic Lifestyle Builds Brains by 5%: VIDEO & ARTICLE UCLA researchers found active people build 5% more gray matter in their brain. See how this prevents Alzheimer's...

Doskonały film: "Alzheimer - Poszukiwania cz.1" (HBO)

Film z polskim lektorem: Alzheimer - Poszukiwania cz.1 - Ludzie Hosting plików video - Video.AnyFiles.pl

środa, 20 listopada 2013

Czy tylko "Parkinson za zamkniętymi drzwiami"?

Właściwie w miejsce słowa "Parkinson" wystarczy wstawić "Alzheimer" i prawie wszystko (poza drżeniem rąk i nóg) będzie się zgadzać. Łącznie z tym, że te choroby nie muszą oznaczać niedołęstwa...

"Wiedza Polaków o chorobie Parkinsona jest niewielka - większość kojarzy ją tylko z drżeniem rąk i nóg. Tymczasem, wielu chorych, z uwagi na zaawansowanie choroby, żyje za zamkniętymi drzwiami swoich domów - podkreślali eksperci podczas wtorkowej (19 listopada) konferencji, która miała miejsce w Warszawie, podczas inauguracji kampanii edukacyjnej, pt: "Parkinson za zamkniętymi drzwiami". 
Drżenie kończyn to jedynie objaw początkowy. Choroba Parkinsona jest schorzeniem nieuleczalnym i postępującym. Pacjenci w zaawansowanym stadium choroby stają się zupełnie niesamodzielni i całkowicie zdani na pomoc osób trzecich. Narastają trudności w poruszaniu się, upadki, zaburzenia mowy, oddychania, drżenie, otępienie. Zwykłe, codzienne czynności, takie jak chodzenie, mycie, ubieranie się, a nawet jedzenie i picie są dla nich niewykonalne.

- Postępujące zniedołężnienie chorych na Parkinsona nie jest dostrzegane przez społeczeństwo, ponieważ dokonuje się za zamkniętymi drzwiami ich domów, z których nie wychodzą, w których są uwięzieni i w których zwykle kończą swoje życie. Stąd hasło kampanii -" Parkinson za zamkniętymi drzwiami” - mówi Jadwiga Pawłowska-Machajek, prezes Fundacji na Rzecz Chorych na Parkinsona.

Choroba Parkinsona jest, co prawda, nieuleczalna, ale można zniwelować jej objawy zapewniając chorym spektakularną poprawę sprawności, umożliwiającą powrót do codziennych aktywności, czy pracy zawodowej.
Niestety Polakom brakuje dostępności do wszystkich skutecznych terapii. Jedyna refundowana metoda, z trzech istniejących, ma szereg przeciwwskazań. Pacjenci, którzy z tej terapii nie mogą skorzystać, są pozbawieni właściwego leczenia i skazani na postępujące inwalidztwo.
Tymczasem są terapie, które mogłyby im pomóc. W wielu krajach są stosowane nawet od dziesięciu lat. Należą do nich: głęboka stymulacja mózgu (DBS), lewodopa podawana we wlewach dojelitowo lub podskórna postać apomorfiny.
Zdaniem prof. Jarosława Sławka, kierownika Zakładu Pielęgniarstwa Neurologiczno-Psychiatrycznego, Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, kłopot polega na tym, że refundowana jest tylko metoda DBS.  Nie wszyscy jednak chorzy kwalifikują się do tej terapii.
-  Dla tych pacjentów jedyną szansą na odzyskanie sprawności są pozostałe dwie metody - dojelitowa lewodopa i podskórna apomorfina - podkreślił prof. Sławek. I dodał: - Każda z metod jest kierowana do innej grupy chorych, dlatego ważne jest, aby wszystkie trzy były dostępne.
Z kolei prezes Polskiej Rady Mózgu prof. Grzegorz Opala powiedział, że choroba Parkinsona, podobnie jak inne choroby mózgu, nie muszą oznaczać niedołęstwa, coraz częściej można je skutecznie leczyć. Przyznał, że są to drogie terapie, jeśli jednak weźmiemy pod uwagę wszystkie koszty niepełnosprawności, również te pośrednie, okazuje się, że opłaca się je stosować." 
Więcej: Ruszyła kampania społeczno-edukacyjna 'Parkinson za zamkniętymi drzwiami' - Rynek Zdrowia - rynekzdrowia.pl

Szkolenie, które może się przydać, gdy skala wydatków na leki i opiekę nad chorym raptowanie wzrośnie

Fundacja JA KOBIETA serdecznie zaprasza na szkolenia z zakresu edukacji finansowej, które odbędą się w piątek 22 listopada (godz. 10.00 do 13.00) i w grudniu, w Warszawie w siedzibie mbU przy ul. Andersa 13.
 
Jak kształtować umiejętności związane oszczędzaniem i jak zachęcać do racjonalnego gospodarowania pieniędzmi? 
 
Szkolenie składa się z dwóch spotkań. Na pierwszym, podczas prezentacji
trenera oraz w pracach zespołowych, uczestnicy dowiedzą się, jak wyrobić w sobie nawyk 
oszczędzania. Przedstawione zostaną zasady tworzenia budżetu domowego, który 
podczas gry symulacyjnej będzie przedmiotem opracowania indywidualnego budżetu 
domowego. Podczas drugiego spotkania uczestnicy dowiedzą się, jak można wykorzystać 
zaoszczędzone pieniądze oraz jak bezpiecznie je inwestować. Zajęcie prowadzone będą w 
formie warsztatów, podczas prac w grupach oraz dzięki grom symulacyjnym uczestnicy, w 
miły i przyjazny sposób, zaznajomią się z tematyką finansów. 
 
Szkolenie prowadzić będzie Bartosz Majewski, wykładowca na Wydziale Zarządzania, 
Zakładu Zarządzania w Gospodarce Szkoły Głównej Handlowej. Sekretarz Komitetu 
Okręgowego Olimpiady Przedsiębiorczości w SGH; sekretarz Stowarzyszenia Absolwentów 
SGH. Współpracujący z firmami konsultingowymi w zakresie przygotowywania do egzaminu 
na biegłych rewidentów, konsultant ds. programów edukacyjnych Fundacji Promocji 
i Akredytacji Kierunków Ekonomicznych, przygotowuje analizy i opracowania dla firm 
zewnętrznych. Pracuje nad doktoratem na temat reorientacji strategicznej przedsiębiorstw.
  
Szkolenie jest bezpłatne.
 
Zapisy pod numerem telefonu: 886 529 922 lub mailem beata.olszewska@fundacja-jakobieta.pl

wtorek, 19 listopada 2013

Kolejne ciekawe zajęcia z Teepą Snow

Alzheimer's & Dementia Weekly: No Matter What I Do, It's Not Right: VIDEO Frustrated? Teepa Snow shows how when your loved one becomes impossible to deal with, it's not you, it's dementia. Watch t...

Pokolenie 85-latków będzie się dzielić na chorych na alzheimera i ich opiekunów

Amerykańska senator Susan Collins i znany lekarz Ronald C Petersen alarmują:
"Kiedy osoby z pokolenia wyżu demograficznego w USA osiągną wiek 85 lat, połowa z nich będzie cierpieć na chorobę Alzheimera. Oznacza to, że "baby boomers" będą spędzać złote lata swojego życia będąc chorymi na demencję lub opiekując kimś, kto ma alzheimera". 
Cały materiał: Why Alzheimer's Research Must Be a National Priority

Tak dla kawy, nie dla napojów gazowanych

Alzheimer's & Dementia Weekly: In with the Coffee, Out with the Soda: Harvard & Cleveland Clinic researchers offer advice on what drinks are bad AND which drinks are good in fighting dementia.

Warsztaty w Domu Dziennego Pobytu przy ul. Kanarkowej

To ostatni dzwonek, by zapisać się na warsztaty w Domu Dziennego Pobytu przy ul. Kanarkowej w Warszawie.
Szczegóły: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.659568644064552.1073741850.199434576744630&type=1

Co zrobić, by chory jadł chętniej i więcej?

1. Jakiego koloru jest talerz?
Udowodniono, że chorzy, którym podaje się jedzenie na czerwonych talerzach jedzą o 25 procent więcej niż ci, którzy dostają posiłek na talerzu białym.
2. Co robi opiekun?
Ważne jest, by opiekun siedział naprzeciw chorego, utrzymywał z nim kontakt wzrokowy, uśmiechał się i czekał na odwzajemnienie uśmiechu. Najlepiej, żeby też coś jadł. Choremu trzeba cierpliwie pokazywać jak się je.
Cały artykuł na ten temat: http://www.alzheimersreadingroom.com/2013/11/3-ways-to-get-alzheimers-patient-to-eat.html

Redukcja stresu poprzez medytację może spowolnić postęp choroby Alzheimer

Nowe badania prowadzone przez naukowców z Centrum Medycznego Beth Izrael Diakonisy wskazują, że medytacja, jako sposób redukowania stresu, może odgrywać ważną rolę w hamowaniu postępu - związanych z wiekiem - zaburzeń poznawczych, takich jak choroba Alzheimera i inne rodzaje demencji.
Więcej: http://www.alzheimersreadingroom.com/2013/11/stress-reduction-through-meditation-may.html

Cytat tygodnia

Administracja centralna jest w gruncie rzeczy niezreformowana. I to jest cały czas koncepcja administracji, która panuje nad obywatelem, chce dobra, ale zawsze wie lepiej.
prof. Irena Lipowicz
(Program III Polskiego Radia)

Tak działa polska służba zdrowia

Prokuratura postawiła dwóm dyspozytorom pogotowia ratunkowego z Zabrza zarzuty narażenia pacjenta na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia po tym, jak sześciokrotnie odmówili przysłania karetki po chorego, odsyłając mężczyznę do lekarza rodzinnego.
Prokurator Joanna Kosińska, szefowa Prokuratury Rejonowej w Zabrzu wyjaśnia, że podstawą do postawienia zarzutów była opinia biegłych z Katedry Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, którzy stwierdzili, że informacje przekazane przez rodzinę pacjenta dawały podstawy do wysłania karetki - informuje Gazeta Wyborcza.
Latem 2010 r. 24-letni mężczyzna zachorował na anginę. Lekarz z poradni przepisał mu antybiotyk. Pogarszający się stan zdrowia skłonił chorego do kolejnej wizyty, lekarz nie zmienił jednak terapii. Przez noc stan mężczyzny jeszcze się pogorszył. Rodzina sześć razy prosiła dyspozytora o przysłanie karetki. Za każdym razem odmawiano pomocy. Kiedy w końcu chory trafił do szpitala, okazało się, że jest w śpiączce cukrzycowej.
Więcej: Zabrze: sześć razy odmówili wysłania karetki - prokuratura stawia zarzuty - Rynek Zdrowia - rynekzdrowia.pl

Wanted clock - polski wynalazek pozwalający w 30 sekund odnaleźć chorego, który się zgubił

W Brukseli na zakończonej w sobotę (16 listopada) międzynarodowej wystawie wynalazków "Innova 2013" Polscy naukowcy zdobyli Grand Prix. Dostali 23 medale, w tym 19 złotych z wyróżnieniami...
Nagrodzony został między innymi "Wanted Clock - lokalizator zaginionych osób"- zegarek dla chorych na chorobę Alzheimera lub osób cierpiących na zaburzenia pamięci. Gdy chora osoba się zgubi, opiekun dzwoni na numer przypisany zegarkowi i po 30 sekundach otrzymuje na komórkę wiadomość zwrotną z linkiem zawierającym dokładną lokalizację. Zegarek opracowali uczniowie w Technikum Elektronicznym w Połańcu.  Więcej:
http://www.pi.gov.pl/PARP/chapter_86197.asp?soid=132F4CD6100C4E3190CD4D8AF5AE6962
Sukces polskich naukowców w Brukseli - Rynek Zdrowia - rynekzdrowia.pl

Brak ciągłości ubezpieczenia zdrowotnego kosztuje i to sporo - Rynek Zdrowia - rynekzdrowia.pl

Jeśli ktoś nie był ubezpieczony w okresie od 3 miesięcy do roku, by ubezpieczyć się dobrowolnie, musi wnieść opłatę dodatkową w wysokości 762,65 zł, w okresie powyżej 1 roku do 2 lat w wysokości 1 906,63 zł, w okresie powyżej 2 lat do 5 lat w wysokości 3 813,25 zł, w okresie powyżej 5 lat do 10 lat w wysokości 5 719,88 zł, w okresie powyżej 10 lat w wysokości 7 626,5 zł.
Więcej: Brak ciągłości ubezpieczenia zdrowotnego kosztuje i to sporo - Rynek Zdrowia - rynekzdrowia.pl

Warto składać wnioski o dotacje z Unii Europejskiej

Gmina Niepołomice otrzyma unijną dotację na uruchomienie Domu Spokojnej Starości oraz miejsca dziennej opieki dla osób w podeszłym wieku.
Nowa placówka, budowana w Staniątkach  - pierwsza tego typu w powiecie wielickim - zostanie otwarta w 2015 roku.
W Domu Spokojnej Starości znajdzie się miejsce dla 24 mieszkańców. Natomiast w spotkaniach i warsztatach organizowanych w ośrodku dziennego pobytu będzie mogło uczestniczyć kilkadziesiąt osób.
Koszty przedsięwzięcia są szacowane na 3,2 mln zł, a znaczną część tej kwoty (ponad 2,1 mln zł) pokryje dofinansowanie z Małopolskiego Programu Operacyjny Rozwoju Regionalnego na lata 2007-2013, z puli przeznaczonej na opiekę społeczną.
Niepołomice starały się o te pieniądze w 2009 roku, jednak wówczas projekt ten umieszczono na pierwszym miejscu listy rezerwowej. Teraz pojawiły się oszczędności, a tym samym możliwość dotowania budowy ośrodka
Cały artykuł: W Niepołomicach za unijne pieniądze powstaje ośrodek dla seniorów - Rynek Zdrowia - rynekzdrowia.pl

poniedziałek, 18 listopada 2013

Bezpłatny program dla rodzinnych opiekunów osób starszych (Warszawa)

Stowarzyszenie Pomocy Psychologicznej Syntonia zaprasza mieszkańców Warszawy, osoby opiekujące się na co dzień bliską osobą starszą na bezpłatne wykłady, warsztaty i konsultacje psychologiczne w ramach programu Blisko Seniora. Warsztaty odbędą się w grudniu 2013 w Warszawie. 

Szczegóły: http://stowarzyszeniesyntonia.blogspot.com/p/aktualnosci_10.html

Jak przebiega proces akceptacji choroby

Zaczyna się zwykle od zaprzeczania. "To nie choroba Alzheimera, tylko zwykłe starzenie". "Przecież lekarz mógł się pomylić". "Sytuacja nie jest tak zła, jakby mogło sie wydawać"....
Jak dalej przebiega proces akceptacji choroby osoby bliskiej: http://www.douglas.qc.ca/info/alzheimer-advice-family

niedziela, 17 listopada 2013

Opieka jest równie ważna jak terapia - Rynek Zdrowia - rynekzdrowia.pl

Sprawa dotyczy co prawda pacjentów onkologicznych, ale warto posłuchać:
Opieka jest równie ważna jak terapia - Rynek Zdrowia - rynekzdrowia.pl

Insulina podawana wziewnie pomaga chorym na alzheimera

Udowodniono, że chorzy na cukrzycę (tylko w Stanach Zjednoczonych jest ich 45 milionów) częściej zapadają na demencję i rozwija się ona szybciej. Dlatego naukowcy szukają sposobu na powstrzymanie tego procesu. Oto wyniki badań nad podawaniem insuliny wziewnie, czyli do nosa.
Cały materiał: Alzheimer's & Dementia Weekly: Can Intranasal Insulin Fight Alzheimer's?: In recent years, the link between insulin and dementia has become widely recognized. People with diabetes develop Alzheimer’s earlier an...

Rzecznik Praw Obywatelskich upomni się o godność chorych na alzheimera

W piątek 15 listopada w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich odbyła się debata "Choroba Alzheimera - uczmy się pomagać" (zobacz też: http://przystanekalzheimer.blogspot.com/2013/10/zaproszenie-na-debate-w-biurze.html i http://przystanekalzheimer.blogspot.com/2013/11/polska-poucza-europe-w-kwestii-choroby.html).
Z tego, co udało mi się ustalić, za tym spotkaniem kryje się konkretne działanie. Oto scenariusz:
  1. Do 5 grudnia organizacje alzheimerowskie obecne na spotkaniu przedstawią Pani prof. Teresie Lipowicz, Rzecznikowi Praw Obywatelskich, raport w sprawie wyzwań, jakie niosą choroby otępienne związane ze starzeniem się społeczeństwa.
  2. Na tej podstawie prof. Lipowicz zwróci się do premiera Donalda Tuska w formie generalnego wystąpienia (instrument, z którego Rzecznik Praw Obywatelskich może korzystać w przypadku katastrofalnych zaniedbań w jakiejś dziedzinie) sugerującego w jakim kierunku powinny pójść zmiany.
  3. Premier RP ma 30 dni na danie odpowiedzi. Zapewne odeśle pismo do swoich ministrów. Jednego lub trzech, bo reformy muszą wymagać współdziałania Ministerstwa Zdrowia, Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej oraz Ministerstwa Finansów.
  4. Jeśli konkretnej odpowiedzi, chęci współpracy, nie będzie, Rzecznik Praw Obywatelskich skieruje sprawę do Trybunału Konstytucyjnego z powołaniem się na art. 30 Konstytucji RP mówiącym o godności człowieka. Oto jego treść:
    Art. 30.
    Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych.