Skala problemu.
Skala problemów zdrowotnych społecznych i
ekonomicznych towarzyszących epidemii choroby Alzheimera jest
porównywalna ze skalą globalnych konfliktów militarnych I-szej i II-giej
wojny światowej. Liczba ofiar I wojny światowej osiągnęła poziom 37
milionów zabitych, a II-giej wojny światowej – 75 milionów ofiar. W
chwili obecnej liczba chorych na chorobę Alzheimera na świecie zbliża
się do 30 mln pacjentów, a prognozy na przyszłość są raczej
pesymistyczne i przewidują podwojenie tej liczby w ciągu najbliższych 35
lat. Dlatego też militarne odniesienia do pola bitwy w tytule mojej
prezentacji nie są żadnym przerysowaniem. Dla porównania – epidemia
grypy Hiszpanki po I-szej wojnie światowej zabiła 20 milionów ludzi na
świecie.
Czy zatem można mówić o nucie optymizmu w odniesieniu do tej
śmiertelnej choroby, na którą jak do tej pory nie ma lekarstwa? Postaram
się Państwa przekonać, że są zwiastuny pojawienia się szans na
ograniczenie zasięgu tej epidemii i możliwości zastosowania terapii –
przynajmniej spowalniającej przebieg choroby.Przyjrzyjmy się pewnym danym epidemiologicznym.
- Liczba chorych
Dane na ten temat pochodzą z badań na reprezentatywnych grupach i światowa liczba chorych jest wynikiem przeskalowania danych z tych grup na populację ludzkości. Dane jakie były wzięte do skalowania pochodzą sprzed wielu lat. W związku z tym szacowaną liczbę chorych trzeba traktować z ograniczonym zaufaniem. - Zapadalność na chorobę Alzheimera
Zapadalność mierzy się liczbą nowych przypadków na 1000 mieszkańców na rok. Tu najnowsze dane pochodzą z 2005 roku i wskazują, że w niektórych krajach mogło wystąpić odwrócenie tendencji wzrostowej. Potrzebne są nowe badania i dane. - Śmiertelność na 100 000 mieszkańców
Tu dane z USA świadczą o zahamowaniu wzrostu śmiertelności na tę chorobę od 2008 roku. Brak jest danych za 2012 i 2013 rok, możemy jedynie przypuszczać, że być może nastąpiło dalsze odwrócenie tendencji wzrostowej.
Podatność na chorobę Alzheimera.
Wniosek z powyższych uwag jest taki, że
jest pewna szansa na to, że ponure przewidywania co do wzrostu
zapadalności na chorobę Alzheimera nie sprawdzą się. Co zatem
spowodowało wyhamowanie tendencji wzrostowej lub inaczej co spowodowało
tak znaczny wzrost zachorowań w okresie poprzednim? Trzeba pamiętać, że
choroba Alzheimera, chociaż od pierwszych symptomów do nieodwracalnego
finału trwa średnio 7 lat, zaczyna się bezobjawowo 20-30 lat wcześniej. W
historii życia ofiar tej choroby było zatem coś, co zapoczątkowało ten
nieodwracalny na ostatnim etapie proces. Pamiętajmy, że większość ofiar
tej choroby urodziła się przed wielkim kryzysem ekonomicznym lat 30-tych
ubiegłego wieku a więc ta grupa ludzi niewątpliwie musiała odczuć
negatywne skutki ekonomiczne kryzysu. W moich badaniach stwierdziłem
silną zależność między poziomem dochodu na głowę a śmiertelnością na AD.
Wskazuje to na znaczny wpływ czynników związanych ze stylem życia
(zależnym silnie od dochodu) na rozwój tej choroby. Czasy wielkiego
kryzysu ekonomicznego, a później II wojna światowa związane z trudną
sytuacja ekonomiczną i okresami głodu, najprawdopodobniej wywarły
znaczący wpływ na podatność wielu populacji na AD. Wnioskując z moich
badań i innych badań epidemiologicznych szacuję wpływ czynników
związanych ze stylem życia na co najmniej 65% podatności populacji na
AD. To oczywiście zostawia przestrzeń do interwencji w sferze
poprawienia stylu życia populacji na zdrowszy i w konsekwencji
ograniczenia tej epidemii.
Przypuszczalnie każdy opiekun
spokrewniony z chorym zastanawia się jak silne są przyczyny genetyczne
tej choroby? Czy proporcje wpływu czynników ryzyka na podatność całej
populacji są zachowane w przypadku podatności jednostki? Sporadyczna
forma choroby Alzheimera stanowiąca około 95 % przypadków jest łączona z
obecnością jednego lub więcej wariantów około 20-tu genów podatności na
tą chorobę. Przynajmniej jeden z takich wariantów ma około 75%
populacji, jednakże znakomita większość z tych wariantów tylko w
niewielkim stopniu zwiększa ryzyko. Tylko 2% populacji ma istotnie
zwiększone ryzyko. Podatność nie
oznacza pewności zachorowania – bowiem aby ktoś w istocie zachorował
muszą się dołączyć w historii życia pacjenta negatywne czynniki
związane ze stylem życia! Myślę, że w znakomitej
większości przypadków podatności, poprzez zmianę stylu życia, można
odsunąć w czasie pojawienie się symptomów choroby lub nawet jej uniknąć.
Strategia PAMAT.
Współczesna wiedza podpowiada nam, że
potrzebne są trzy rodzaje aktywności chroniące wraz z dietą przed
chorobą Alzheimera lub szerzej demencją. Aktywność fizyczna, umysłowa i
społeczna. To podejście można opisać akronimem PAMAT od wybranych liter
angielskich określeń aktywności i diety: Physical Activity, Mental Activity, social activity, dieT.
Akronim ten przypomina rosyjskie słowo oznaczające pamięć PAMiAT, co
jak najbardziej nawiązuje do głównego problemu występującego w chorobie
Alzheimera – utraty pamięci. W mojej opinii strategia PAMAT jest
najskuteczniejszym działaniem mogącym ograniczyć epidemię choroby
Alzheimera. Najskuteczniejszym zastosowaniem tej strategii jest
stosowanie jej stosownie do możliwości fizycznych i intelektualnych,
przez całe życie, i nawet pacjenci w wieku podeszłym odniosą korzyść z
jej zastosowania. Na czym polegają wspomniane trzy rodzaje aktywności
nie wymaga dodatkowych wyjaśnień. W oparciu o liczne badania można
przyjąć, że dieta powinna być podobna do diety śródziemnomorskiej i w
naszym kraju wspomagana dostarczaniem witaminy D3 poprzez umiarkowane
kąpiele słoneczne lub suplementy diety. W książce Richarda Beliveau i
Denisa Gingrasa „Dieta w walce z chorobami” można znaleźć klarowne
uzasadnienie dlaczego taka dieta jest korzystna i proste zasady jak ją
komponować.
Cały tekst, obejmujący szalenie ważne kwestie diagnostyki i terapii, znajdziecie Państwo tutaj:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz