sobota, 28 lutego 2015

GAZETA.PL: "Oddać bliską osobę do ośrodka opieki? Polacy coraz bardziej otwarci na takie rozwiązanie"

W domu nie poradzimy sobie z rehabilitacją i procedurami medycznymi... Nie możemy pogodzić pracy zawodowej z opieką... Sam na starość zdecydowałbym się na taki ośrodek, żeby nie być ciężarem... To najważniejsze argumenty zwolenników "domów opieki" dla osób niesamodzielnych. Znieczulica czy konieczność?
Opieka w domu, sprawowana bezpośrednio przez członków rodziny, bądź zatrudnionego opiekuna, wciąż jest uważana przez Polaków za najlepsze rozwiązanie dla przewlekle chorej, bądź niesprawnej z innych przyczyn, bliskiej osoby. Zarazem już 44 proc. przyznaje, że nie wyklucza dla krewnego ośrodka opieki. Zaledwie 5 proc. rodaków badanych w ubiegłym roku przez  ARC Rynek i Opinia* całkowicie odrzuciło możliwość zdania się na ośrodek opieki długoterminowej w przypadku. niesamodzielności bliskiej osoby.
Takie czasy!
Osoby, które są zainteresowane umieszczeniem niesamodzielnego krewnego w ośrodku opieki, najczęściej obawiają się, że w warunkach domowych nie podołają opiece z powodu braku umiejętności. Takie obawy ma aż 62 proc. badanych. 45 proc. wierzy, że profesjonalny ośrodek po prostu zrobi to lepiej, a 40 proc. jest przekonanych, że w obecnych czasach nie ma możliwości pogodzenia obowiązków zawodowych i dotychczasowego trybu życia z opieką nad chorym, niesprawnym bliskim.
„W miarę jak przypadki opieki długoterminowej stają się częstsze, zwiększa się odsetek akceptujących umieszczenie osoby w tego typu instytucji. Wynika to zapewne nie tylko z lepszej niż dawniej oceny samych placówek, ale i z faktu, że rodzina jest coraz bardziej świadoma tego, że nie może zapewnić należytej opieki świadczonej przez coraz dłuższy okres. Na opinię osób do niedawna pracujących za granicą w sprawie umieszczenia niesamodzielnych członków rodziny w placówce wpływa dodatkowo znacznie większa popularność i akceptacja społeczna dla takich rozwiązań w krajach Europy Zachodniej” - komentuje prof. dr hab. Piotr Błędowski ekonomista i gerontolog (specjalista od procesu starzenia w wymiarze społecznym, kulturowym, etc.) ze Szkoły Głównej Handlowej.
Polacy widzą wyraźnie negatywne skutki opieki nad chorym w domu. 94% badanych uważa, że podjęcie się opieki nad bliskim wyraźnie obniża komfort dotychczasowego życia. Ryzyko utraty pracy czy obniżenie statusu społecznego to bolesne następstwa opieki rodzinnej. „Pomoc dla starszych osób niesamodzielnych powinna być równocześnie wsparciem dla opiekunów rodzinnych. Nie chodzi o ich zastąpienie, tylko pomoc w sprawowaniu przez nich swojej funkcji, ale nie kosztem rezygnacji z życia rodzinnego, ambicji zawodowych i partycypacji w życiu społecznym” - dodaje prof. Błędowski.
Obojętni? Egoiści?
„Czas zauważyć, że wybory o pobycie ojca, matki czy dziadków w placówce senioralnej nie są lub nie będą najczęściej podyktowane brakiem miłości w rodzinie, ale są to decyzje mające w swym uzasadnieniu troskę o tę osobę, zapewnienie jej przede wszystkim opieki, bezpieczeństwa oraz towarzystwa, którego dzieci nie mogą zorganizować” - podkreśla Marzena Rudnicka, prezes Krajowego Instytutu Gospodarki Senioralnej. (Termin "gospodarka senioralna" do polskiego języka wszedł niedawno i chociaż nie wydaje się zbyt fortunny - angielski odpowiednik to „silver economy” - określa dyscyplinę "pochylającą się" nad problemami osob starszych. Chodzi nie tylko o rynek towarów i usług kierowanych do osob starszych, ale także ich aktywizację zawodową, ochronę przed ekonomicznym wykluczeniem, etc.)
 Czy możesz w nieskończoność być miłym, wspierającym opiekunem, gdy wykańcza cię zmęczenie, brak pieniędzy, nadziei? Zapewne dlatego przyjazny personel to kwestia kluczowa dla zdecydowanej większości osób zainteresowanych opieką w ośrodku dla bliskich.
Badanie pokazało również, że zmienia się podejście społeczeństwa do osób, które podjęły decyzję o wyborze ośrodka opieki długoterminowej dla swojego bliskiego. Zaledwie 6 proc. respondentów oceniło je negatywnie, jako dbające wyłącznie o własne potrzeby. Spora część - 42 proc. - ocenę uzależnia od sytuacji i towarzyszących jej indywidualnych uwarunkowań.
Cały artykuł:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz