środa, 6 sierpnia 2014

O ośrodku w Ścinawie i metodach terapeutycznych tam stosowanych - podsumowanie 24. spotkania z cyklu "Przystanek Alzheimer"



Ścinawa to miasteczko położone nad Odrą niedaleko granicy z Niemcami w województwie dolnośląskim. W jego urokliwym, cichym, nadodrzańskim pejzażu pojawił się w 2007 roku Ośrodek Alzheimerowski, przeznaczony na diagnostykę osób ze schorzeniami neurodegeneracyjnymi. Ośrodek powstał w miejscu historycznego niegdyś budynku szpitala „Bethanien”, a jego adaptacja na cele rehabilitacyjno-terapeutyczne trwała kilka lat. Z inicjatywy Pana Michała Hajtko (dyrektora ośrodka) i przy wsparciu Akademii Medycznej we Wrocławiu powstał unikatowy w skali kraju i Europy Ośrodek Badawczo-Naukowo-Dydaktyczny Chorób Otępiennych. Pierwsza tego typu placówka w Polsce, a druga w Europie, finansowana i uruchomiona z funduszy Unii Europejskiej.
Unikalność tego miejsca wiąże się z metodami terapeutycznymi, jakie wprowadzono i rozwija się z myślą o dobrostanie pacjentów, którzy trafiają do Ścinawy na turnusy rehabilitacyjne. Ścinawa zasłynęła z własnych metod terapeutycznych odbiegających od standardowo przyjętych i  stosowanych powszechnie form wspomagających opiekę i leczenie osób cierpiących na różne formy demencji. Wypracowywane od lat w Ścinawie techniki mają na celu wspieranie i wydłużanie procesów poznawczych i adaptacyjnych osób chorych. Uruchamianie pamięci tam, gdzie wydaje się, iż została ona bezpowrotnie utracona, a także podtrzymanie jak najdłużej tej, która utrzymuje się jeszcze na nienajgorszym poziomie. Założenia terapeutyczne znajdują swoje praktyczne odniesienia, program działa i motywuje pacjentów do pracy nad sobą. Pensjonariusze opuszczają ośrodek odmienieni, wzmocnieni, w znacznie lepszej kondycji psychofizycznej od tej, z jaką tutaj przybyli. Z chorobą Alzheimera, jak widać, można żyć, ciesząc się każdym przeżytym dniem. Można ją temperować na korzyść chorych i ich rodzin.
Pacjenci przebywający na tygodniowym turnusie rehabilitacyjnym wychodzą codziennie z własnej woli na 45-minutowy spacer, bez względu na pogodę panującą za oknem. Spacer odbywa się w szybkim tempie, co ma niebezpodstawne znaczenie. Pacjenci zdają sobie sprawę z tego, iż intensywny marsz sprzyja powstawaniu neuronów w mózgu. Świadomi celowości podejmowanych w ośrodku działań, poddają się chętnie wszystkim zabiegom i formom terapeutycznym. Wiedząc, iż pracują dla siebie i nad sobą. Potrafią połączyć wykład na temat ośrodków funkcjonujących w mózgu i ich funkcje z typami pamięci operacyjnej. Poproszeni o wypełnienie ankiety, posługują się fachową terminologią, o jakiej słyszeli w ciągu dnia. 
Intensywność i charakter zajęć terapeutycznych prowadzonych w Ścinawie zależy od stopnia otępienia. Pacjenci z tego typu wskazaniami podczas tygodniowych turnusów rehabilitacyjnych odbywają dziennie 10 godzin ćwiczeń. Turnusy sześciodniowe dobierane są tak, aby w danej grupie rehabilitacyjnej znalazły się osoby z tymi samymi problemami. Grupy mają charakter jednorodny. Być może jest to jedną z przyczyn czasu oczekiwania na turnus pobytowy, który wynosi obecnie mniej więcej jeden rok kalendarzowy. Do ośrodka trafiają osoby z zaburzeniami pamięci, zaburzeniami nastroju, osoby ze zdiagnozowaną chorobą Alzheimera, otępieniem czołowo-skroniowym, chorobą Parkinsona, choć nie tylko. Po dziesięciu godzinach aktywnych zajęć żaden z podopiecznych nie uskarża się na bezsenność, śpią wszyscy bez wyjątku. Jeżeli możemy mówić o jakimkolwiek problemie, to nie wiąże się on z zasypianiem czy przesypianiem nocy, ale z porannym wybudzeniem. Pensjonariusze nie oglądają telewizji, za to integrują się społecznie i wspierają siebie nawzajem. 
Terapia odbywa się w Ścinawie w czterech blokach. Chodzi tu o oddziaływanie wielopoziomowe. Założenia rehabilitacji Neuropsychologicznej wiążą się ze stymulacją i sekwencyjnością, powtarzalnością, wzrastającym poziomem trudności ćwiczeń, różnorodnością zajęć, na które składają się ćwiczenia poznawcze, ruchowe, interpersonalne, a także edukacja neuropsychologiczna, służąca przekazywaniu pacjentowi wiedzy o chorobie i tym samym motywująca go do pracy. Zajęcia obejmują: blok poznawczy, blok intrapsychiczny, blok ruchowy, blok społeczny.
Blok poznawczy odwołuje się do bodźców zewnętrznych, obecnych w środowisku. Służy utrwalaniu i rozwijaniu aparatu pojęciowego. Pacjenci z problemami otępiennymi często posługują się zwrotami typu: „podaj mi to”, „chodzi mi o to coś”. W trakcie terapii wypowiedzi tego typu są korygowane. Pacjenci są tak prowadzeni, aby samodzielnie odkryli nazwę własną, a jeżeli wykracza to poza ich możliwości, zostają o niej poinformowani. Słownik pojęciowy pacjenta powinien się rozszerzać a nie zwijać. Obok aparatu pojęciowego blok poznawczy obejmuje pamięć wzrokową i słuchową, kształtowanie i utrzymywanie uwagi, mowę dialogową, aspekty przestrzenne, procesy poznawcze.
Blok intrapsychiczny jest ukierunkowany na emocje. Chodzi tu o wglądy służące poznaniu siebie i funkcjonowaniu w grupie.
Blok ruchowy dostosowany jest do rodzaju schorzenia. Inne formy ruchowe stosuje się przy parkinsonizmie, a inne w przypadku otępień. Ruch, gimnastyka, formy choreograficzne wymagające zapamiętania określonych układów tanecznych, cały czas angażują symultanicznie różne ośrodki w mózgu pobudzając je do aktywności. Taniec to nie tylko ruch ciała, ale także ćwiczenie pamięciowe. Za każdym razem pensjonariusze uczą się innego tańca i układu choreograficznego. Spacer na świeżym powietrzu jest prozdrowotną formą spędzania czasu, ale przede wszystkim sprzyja zachodzeniu neurogenezy.  
Blok społeczny służy aktywacji i zawieraniu znajomości w grupie. Integruje i pobudza do działania, otwiera na zewnątrz. W jego obręb wchodzą wieczorki towarzyskie, tańce, wspólne rozmowy i spędzanie czasu. Gdy ktoś zaczyna się wycofywać, grupa nakłania go do interakcji i zachęca do współuczestnictwa. Powstają grupy integracyjne, w obrębie których zawierane są przyjaźnie, tworzy się klimat sprzyjający rozmowom i możliwości poplotkowania. 
Wśród form terapeutycznych wspomagających procesy pamięci stosuje się metodę skracania zapamiętywanych sekwencji. Najpierw podopieczny uczy się całego zwrotu, wyrażenia czy ciągu liczb, a następnie ma za zadanie dopisywać brakujące w nim fragmenty. Brakujące litery czy cyfry, a na końcu całe zwroty. Metoda działa skutecznie i czyni cuda nawet w przypadku choroby Alzheimera. Pensjonariusze uczą się nowych zwrotów i sekwencji. Motywując siebie wzajemnie na forum grupy. Uczą się piosenek i wierszy w obcych językach, w oparciu o stopniowo wycinane fragmenty tekstu. Ćwiczą pamięć wzrokową w oparciu o gotowe schematy przestrzenne, zaś pamięć wzrokowo-przestrzenną na podstawie zajęć w terenie. Po wycieczce odbytej po ośrodku lub w mieście mają za zadanie opisać topografię ośrodka, w którym przebywają lub miasto i jego zabudowę, którą poznali na spacerze. Topografię rozszerza się o mapę Polski, mapę Europy, prosi o naniesienie odległości, przebytej trasy, kierunku lokalizacji.
Sporo uwagi poświęca się pamięci autobiograficznej. Specjaliści pracujący w ośrodku stosują autorski program terapeutyczny służący wydobywaniu wspomnień. W Ścinawie stosuje się terapię reminiscencyjną, rozwija ją i eksperymentuje z nią. Na terapię wspomnieniową składa się między innymi seria zajęć odwołujących się do kolejnych etapów życia podopiecznego. Terapia wspomnieniowa cieszy się wśród pensjonariuszy dużą popularnością, bardzo ich ożywia, a przy tym służy utrwalaniu ich osobniczej tożsamości. Przywołuje ciepłe, afirmujące wspomnienia z czasów dzieciństwa i młodości, wydobywa pozytywne emocje i skojarzenia, utrwala ślady pamięciowe. Ugruntowuje własną tożsamość. W terapii wspomnieniowej bazuje się na wspomnieniach, które czasem wzbudzają emocje. Emocje sprzyjają wspomnieniom, usprawniają ich wydobywanie. Wpływ i zależność pamięci i emocji jest doskonale znana. Niemałą rolę odgrywają tu rodzinne albumy zdjęć, które powinno się przeglądać z chorym do tyłu. Zdjęcia różnorodne, typowe dla osoby chorej, powinny znaleźć się obowiązkowo w centrum jej uwagi. Z nieodzownymi pytaniami o to, kogo przedstawiają, co ukazują, jakiego okresu dotyczą. Z terapią wspomnieniową wiążą się także eksperymentalne formy terapeutyczne. Polegające na odwołaniu między innymi do zmysłu węchu i jego aktywacji. W trakcie zajęć rozpyla się czasem w Ścinawie zapach pieczonego chleba, zapach cynamonu, zapach parzonej kawy. Każdy z zapachów budzi u pensjonariuszy skojarzenia z czasami dzieciństwa i młodości, wydobywając z ich pamięci na światło dzienne obrazy pochodzące z domu rodzinnego, pierwsze miłości, potajemne spotkania.  
Pacjenci wykonują prace domowe, zadawane każdego dnia po zakończeniu terapii, ćwiczą także funkcje wykonawcze, związane z zabiegami higienicznymi, powtarzaniem, mówieniem, przygotowywaniem posiłków. Jednym słowem zajęć mają sporo i niejednokrotnie grozi im przeciążenie aniżeli brak czy powtarzalność form zajęciowych.  
Stosowane w Ośrodku w Ścinawie metody terapeutyczne aktywują wszystkie formy pamięci, pamięć semantyczną, zdarzeniową (epizodyczną), prospektywną, proceduralną, autobiograficzną, ruchową, emocjonalną. Chorzy mają szansę na usprawnienie każdej z nich, adekwatnie do swoich wrodzonych predyspozycji, osobowości i stanu zdrowia.
Korzyści z pobytu na turnusie rehabilitacyjnym w Ośrodku w Ścinawie wynoszą nie tylko pensjonariusze, ale także ich rodziny i bliscy. Opiekunowie otrzymują gotowy schemat postępowania z chorym, mnóstwo wskazówek i porad w zakresie prawidłowej pracy nad procesami poznawczymi i pamięciowymi ich bliskich, które powinni wdrożyć w warunkach domowych w codzienne życie z podopiecznym. Celem nadrzędnym odbytej rehabilitacji jest zachowanie sprawności i umiejętności poznawczych przez chorego jak najdłużej jest to możliwe.
Walkę z chorobą rozpoczyna się od profilaktyki.  To, w jaki sposób choroba się pogłębia, jak szybko dokonuje spustoszeń w umyśle chorego, uzależnione jest w przeważającej mierze od zachowania i postępowania rodziny. Po pierwsze rodzina musi zachować cierpliwość, cierpliwość, i jeszcze raz cierpliwość. Po drugie musi obserwować podopiecznego i adekwatnie reagować. Po trzecie, to punkt najważniejszy w postępowaniu z chorym, nie może wyręczać chorego w wykonywaniu za niego czynności, lecz angażować go i zachęcać do aktywności i samodzielnego działania. Im dłużej zachowa on sprawność tym dłużej będzie szczęśliwy i spełniony, jako osoba i członek rodziny. Jak mówi Pani Agnieszka Mydlikowska-Śmigórska (neuropsycholog Ośrodka w Ścinawie), problem wynika z niewiedzy czy braku odpowiednich informacji, jak postępować i reagować na zachowania chorego, aby nie wyrządzać mu krzywdy a przy okazji wszystkim członkom rodziny.
Ośrodek Alzheimerowski w Ścinawie oferuje sześciodniowe turnusy rehabilitacyjne o charakterze komercyjnym. Pobyty dłuższe, trwające zazwyczaj od 3 do 4 tygodni (najdłuższe obejmują 12 tygodni), są pobytami diagnostycznymi. Długość pobytu diagnostycznego jest uzależniona od wskazań medycznych. W uzasadnionych przypadkach pobyt taki można wydłużyć, ale zdarza się to niezwykle rzadko. NFZ refunduje jedynie hospitalizacje. Sześciodniowe turnusy komercyjne są organizowane przez Pododdział Alzheimerowski. Pobyt tygodniowy z perspektywy terapii funkcji poznawczych ma uzasadniony charakter. Dłuższa rehabilitacja w tym zakresie byłaby niewskazana. W dłuższym odstępie czasu można mówić jedynie o terapii ogólnej, odznaczającej się znacznie mniejszą intensywnością. Osoba kwalifikująca się na turnus rehabilitacyjny uzyskuje skierowanie z jednej z poradni, które działają na terenie Ośrodka w Ścinawie. Najczęściej z poradni neurologicznej, gdzie diagnozuje się chorych. Liczba miejsc, którymi dysponuje obecnie ośrodek wynosi 60 łóżek. Możliwości Ośrodka Alzheimerowskiego w Ścinawie są znacznie większe, niemniej liczba miejsc jest uzależniona od kontraktu zawartego pomiędzy Ośrodkiem i NFZ.
Nikt nie ma chyba wątpliwości, że Ośrodek Alzheimerowski taki jak Ścinawa powinien rozwijać i poszerzać swoją działalność. Nowatorskie metody terapeutyczne w zakresie chorób otępiennych stosowane tam z powodzeniem od lat, zasługują wyłącznie na uznanie, podziw i nieskrywany zachwyt. Ich efektywność i celowość nie budzą najmniejszych wątpliwości. Gdy dołączy się do tego entuzjazm, z jakim cały zespół terapeutyczny przystępuje do pracy kierując się dobrem swoich podopiecznych, w ślad za ciężko wykonywaną pracą i uzyskiwanymi rezultatami, powinny podążać odpowiednie środki finansowe. Tak się jednak nie dzieje. To jedyny jak dotąd tego typu ośrodek terapeutyczny w Polsce. Chociaż przyjmuje pacjentów z całej Polski, nie jest w stanie spełnić oczekiwań wszystkich zainteresowanych. Nie tylko powinien prosperować na jak najwyższym poziomie, ale także stać się wzorem dla innych placówek terapeutycznych o podobnym profilu działalności. Jest się na czym wzorować.
Dr Małgorzata Musioł

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz