Pracownia Badań Przedklinicznych o Podwyższonym Standardzie, najnowsze
laboratorium Centrum Neurobiologii Instytutu Nenckiego, rozpoczyna
badania podstawowe służące zrozumieniu molekularnych mechanizmów
odpowiedzialnych za choroby neurodegeneracyjne. Naukowcy chcą
opracować metody wykrywania sygnałów biochemicznych świadczących o
bardzo wczesnych stadiach rozwoju tych chorób. Zrozumienie czynników
odpowiedzialnych za neurodegenerację pozwoli w przyszłości nie tylko
wcześniej wykrywać związane z nią choroby, ale też umożliwi
przygotowanie skutecznych leków.
W najbliższych latach uwaga naukowców
z Pracowni Badań Przedklinicznych Centrum Neurobiologii Instytutu
Nenckiego będzie się koncentrowała przede wszystkim na chorobie
Alzheimera. Choroba ta dotyka 3% osób po 70. roku życia i 10% po 80.
roku życia, ale po 90. roku życia cierpi na nią aż połowa populacji.
„Wraz z wydłużaniem się życia choroby neurodegeneracyjne stają się
coraz większym problemem. Nie tylko dla chorych, dla całego
społeczeństwa. Obecnie choroba Alzheimera znajduje się na
trzeciej pozycji pod względem kosztów leczenia, które globalnie są
wyceniane na 600 miliardów dolarów rocznie. A my wciąż nie mamy
ani dobrych metod jej bardzo wczesnej diagnostyki, ani w pełni
skutecznych terapii” - mówi prof. dr hab. Urszula Wojda z Instytutu
Nenckiego.
W chorobie Alzheimera dochodzi do uszkodzeń połączeń między synapsami
w mózgu i stopniowego, wieloletniego wymierania neuronów. Postępująca
degeneracja neuronów mózgu, zwłaszcza w obszarze hipokampa i kory
mózgowej, skutkuje zaburzeniami pamięci i osobowości, a z czasem
zanikiem funkcji poznawczych. Choroba prawdopodobnie zaczyna się nawet
20 lat przed wystąpieniem pierwszych objawów i gdy chory zaczyna
dostrzegać jej symptomy, najczęściej doszło już do utraty wielu
neuronów..
Na zdjęciach mikroskopowych mózgu osób z chorobą Alzheimera widać
charakterystyczne złogi białka. Zmiany te traktowano dotychczas jako
możliwą główną przyczynę choroby. Na całym świecie naukowcy szukali
substancji pozwalających skutecznie zwalczać amyloid. Jednak najnowsze
leki, opracowane zgodnie z tą koncepcją, wykazują nikłą skuteczność,
niosą za to poważne efekty uboczne. W tej sytuacji coraz bardziej
prawdopodobna staje się hipoteza, że złogi i agregaty białkowe to tylko
efekt, a nie przyczyna choroby.
„Podczas wypadku samochodowego uruchamiają się poduszki powietrzne.
Gdybyśmy badali same wraki zauważylibyśmy, że w każdym pojeździe są
otwarte poduszki. Stąd tylko krok do dobrze udokumentowanego wniosku, że
przyczyną wypadków są poduszki powietrzne. Lecz przecież wiemy, że to
tylko skutek! Podobna sytuacja może występować ze złogami białkowymi –
mogą być tylko efektem innego, jeszcze nam nieznanego procesu. Jeśli tak
jest, warto podjąć poszukiwania innych mechanizmów mogących wywoływać
chorobę Alzheimera” - wyjaśnia prof. Wojda.
W poszukiwaniu przyczyn choroby Alzheimera naukowcy z nowej pracowni
Centrum Neurobiologii koncentrują się obecnie na badaniu limfocytów
(komórek układu odpornościowego) pobieranych od pacjentów. Jednym z
głównych celów jest tu ustalenie, czy choroba Alzheimera ma charakter
choroby systemowej, w której dochodzi do zaburzenia mechanizmu podziału
komórek. W tym ujęciu zmiany w mózgu byłyby jedynie najbardziej
widocznym efektem choroby całego organizmu. Gdyby hipoteza ta została
pozytywnie zweryfikowana, limfocyty można byłoby prawdopodobnie
wykorzystać do wczesnej diagnostyki.
Cały artykuł: http://www.focus.pl/czlowiek/alzheimer-na-celowniku-w-nowym-laboratorium-instytutu-nenckiego-11089
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz