1. Gdy pacjent jest zagubiony z powodu zmiany warunków zewnętrznych,
celem opieki jest zapewnienie mu poczucia bezpieczeństwa. Pielęgniarka
podejmuje następujące działania: często udziela choremu krótkich i
rzeczowych informacji, upewnia się, czy informacje zostały prawidłowo
zrozumiane, przypomina, kim jest (przedstawia siebie i swoją funkcję),
przebywa w zasięgu wzroku pacjenta, zapewnia go o gotowości udzielenia
mu pomocy, dba o przyjazną atmosferę. Takie zachowanie pielęgniarki, a
także zadbanie o właściwe oświetlenie i oznakowanie pomieszczeń sprawia,
że pacjent ma mniejsze poczucie zagrożenia.
2. Gdy pacjent ma trudności w adaptacji do nowych warunków z powodu
zaburzeń orientacji w czasie i przestrzeni, celem opieki jest ułatwienie
mu adaptacji. Opiekująca się nim pielęgniarka przypomina mu, jaka jest
pora dnia, dzień tygodnia itd., dostarcza pomocy ułatwiających
zapamiętanie (np. kalendarz z wyraźnymi dniami tygodnia, duży zegar,
plansze z prostymi instrukcjami czynności z zakresu samoobsługi),
stosuje trening umysłowy (np. wspólne oglądanie zdjęć i komentowanie,
czytanie, liczenie, opowiadanie o wydarzeniach rodzinnych i
społecznych), zachęca do aktywności sprawiających przyjemność (słuchanie
ulubionej muzyki, śpiewanie piosenek z młodości), stara się dostarczyć
miłych wrażeń estetycznych (np. kierowanie uwagi pacjenta na znane mu
krajobrazy).
Dla pacjenta ważna jest przewidywalność, toteż pielęgniarka stara się
zachować stały rytm dnia, unikać zmian w otoczeniu, układać osobiste
przedmioty chorego, np. okulary, w tym samym miejscu, zapewnić
kontynuowanie praktyk religijnych, jeśli chory jest tym zainteresowany.
Żeby nie wywoływać dezorientacji, powinna usuwać z otoczenia nadmiar
rzeczy. Ważnym działaniem jest uniemożliwienie dostępu do leków, ostrych
narzędzi i niebezpiecznych przedmiotów. W tak zorganizowanym otoczeniu
pacjent łatwiej się adaptuje.
3. Pacjent nie rozumie komunikatów z powodu zapominania znaczenia
niektórych słów. Opieka ma na celu umożliwienie komunikacji.
Pielęgniarka wobec pacjenta używa prostych, krótkich zdań, jej polecenia
są jednoznaczne, mowa powolna i wyraźna; nie spieszy się, daje choremu
czas na zrozumienie, zadaje pytania zamknięte.
Ważną „techniką” jest komunikowanie się w linii wzroku, nawiązywanie
kontaktu wzrokowego i pozostawanie w zasięgu wzroku, posiłkowanie się
komunikacją niewerbalną: pokazanie przedmiotu, o który nam chodzi,
wspomaganie wypowiedzi gestami i mimiką. Podczas rozmowy pielęgniarka
stara się być komunikatywna, istotne informacje cierpliwie powtarza,
okazuje życzliwość, nie wydaje kilku poleceń jednocześnie. Usuwa źródła
bodźców zakłócających komunikację, np. wyłącza telewizor. Stosowanie
takich przemyślanych metod działania sprawia, że pacjent lepiej rozumie
komunikaty.
4. Pacjent ma trudności z wyrażaniem się z powodu zubożenia języka.
Celem opieki jest jak najpełniejsze zrozumienie pacjenta. Pielęgniarka
powinna zapoznać się z biografią pacjenta, aby się orientować, do czego
może nawiązywać przez niektóre swoje nieprecyzyjne wypowiedzi. W
rozmowie cierpliwe pozwala choremu na dokończenie wypowiedzi, nie
pospiesza, pyta ponownie, jeśli czegoś nie zrozumiała, upewnia się,
powtarzając sens, czy dobrze zrozumiała, unika podpowiadania słów, ponieważ powoduje to
u chorego zwiększenie poczucia nieudolności. Wykorzystuje różne okazje
do podtrzymania kontaktu werbalnego z chorym, zwraca też uwagę na
sygnały niewerbalne, jakie wysyła (język ciała). Tego typu zachowania i
sposoby powodują, że łatwiej jest zrozumieć nieprecyzyjne wypowiedzi
pacjenta.
6. Pacjent ma obniżony nastrój z powodu świadomości utraty dawnych
możliwości. Celem opieki jest wyrównanie jego nastroju. Pielęgniarka
obserwuje nastrój pacjenta, stara się zdobyć jego zaufanie, poznać
źródła dobrych i złych emocji, ogranicza sytuacje sprzyjające
powstawaniu negatywnych emocji, jednocześnie dba o stwarzanie sytuacji
sprzyjających odreagowywaniu negatywnych uczuć i emocji (np. zawsze
słucha aktywnie).
Wspólne z chorym dokonuje przeglądu jego osiągnięć, pomaga dostrzec
każdą pozytywną zmianę nastroju i podtrzymuje te zmiany. Zachęca do
ćwiczeń fizycznych; stosuje muzykoterapię. Stwarzając pacjentowi warunki
do wykorzystania jego możliwości, daje mu wsparcie i nadzieję. W
rezultacie tych działań pacjent ma wyrównany nastrój.
7. Pacjent ma obniżone poczucie własnej wartości z powodu utraty
swojej roli społecznej. Opieka ma na celu poprawę jego poczucia
wartości. Pielęgniarka zleca mu wykonanie prostych czynności
dostosowanych do jego możliwości, np. czynności porządkujące, czynności
dozorujące, np. przypilnowanie czegoś. Czasem choremu podobają się łatwe
ćwiczenia zręcznościowe, ruchowe, np. odbijanie balonika, które można
mu podsunąć, zachęcić do podjęcia czynności twórczych i odtwórczych.
Udowadniają one pacjentowi, że zachował sprawność w sporym zakresie;
wtedy trzeba okazać mu uznanie z powodu dobrze wykonanego zadania.
Pielęgniarka wykorzystuje okazję, aby poprosić pacjenta o dzielenie się
swoim doświadczeniem. Takie traktowanie sprawia, że pacjent ma poczucie
dowartościowania.
8. Pacjent ma poczucie niemożności decydowania o sobie z powodu
konieczności korzystania z pomocy. Celem opieki jest niwelowanie tego
poczucia. Pielęgniarka obserwuje i poznaje możliwości psychofizyczne
pacjenta, zachęca go do samodzielnego funkcjonowania z uwzględnieniem
jego możliwości, pozostawia mu możliwości wyboru, np. jakie ubranie chce
włożyć, co wolałby zjeść.
Akceptuje wybory pacjenta, stara się nie narzucać swojego zdania, a
jeśli decyzje pacjenta są nie do przyjęcia, nie stosuje metod
deprymujących, np. nie ośmiesza. Stwarza okazje do kontaktów
interpersonalnych i spotkań, zachęca do podejmowania aktywności
związanych z zainteresowaniami. Dzięki pewnemu zakresowi swobody pacjent
ma poczucie decydowania o sobie.
9. Pacjent ma trudności w ubieraniu się z powodu zaburzeń otępiennych.
Celem opieki jest zapewnienie pacjentowi ubrania odpowiedniego do pory
roku. Pielęgniarka pozostawia w szafie odzież stosowną dla danej pory
roku w takiej ilości, aby pacjent miał możliwość wyboru, akceptuje
wybrane ubranie, dając tym wyraz akceptacji zwyczajów i gustów.
Zachęca pacjenta do samodzielnego ubierania się w miarę jego
możliwości; jeśli mu asystuje, wykłada elementy odzieży według
kolejności ubierania się, nie podsuwa ubrań trudnych do założenia.
Pamięta o poszanowaniu intymności pacjenta. Wymienia brudną odzież na
czystą. Dzięki tym zabiegom pacjent jest ubrany stosownie do pory roku.
10. Pacjent ma trudności z rozpoznawaniem osób najbliższych spowodowane
zaburzeniami pamięci. Celem opieki jest ułatwienie kontaktu z rodziną.
Pielęgniarka udziela rodzinie wsparcia, tłumacząc istotę choroby.
Wyjaśnia zachowania pacjenta i zachęca rodzinę do częstych odwiedzin,
jednocześnie szczegółowo instruując o sposobach kontaktu z chorym,
metodach postępowania w różnych sytuacjach. W wyniku takiej edukacji
rodzina otrzymuje wsparcie, odwiedza pacjenta, podtrzymuje z nim
relacje, co pomaga zarówno choremu, jak i jego bliskim.
Cały materiał:
http://www.nursing.com.pl/Standard_Pacjent_z_demencj_starcz_474.html
niedziela, 30 marca 2014
czwartek, 27 marca 2014
Plan Alzheimerowski potrzebny od zaraz!!!
Prof. Irena Lipowicz, Rzecznik
Praw Obywatelskich zwróciła się do Bartosza Arłukowicza, Ministra
Zdrowia o podjęcie działań niezbędnych do wprowadzenia w życie
Narodowego Planu Alzheimerowskiego, który kompleksowo określi strategię
działania w walce z chorobą Alzheimera - uwzględniając także szczególną
sytuację i rolę rodzin osób chorych. Wystąpienie jest konsekwencją
wcześniejszych działań Rzecznik w zakresie chorób otępiennych.
Analiza
sygnalizowanych problemów prowadzi do wniosku, iż przede wszystkim
konieczne jest stworzenie na szczeblu centralnym odpowiednich ram
instytucjonalno-prawnych dla opieki nad osobami dotkniętymi chorobą
Alzheimera. W 2009 roku Parlament Europejski przyjął deklarację o
uczynieniu choroby Alzheimera priorytetem polityki zdrowotnej w krajach
Unii Europejskiej, zalecając opracowanie narodowych planów
alzheimerowskich oraz Europejskiego Planu Działania. Polski rząd nie
przedstawił dotychczas nawet założeń takiego planu, co budzi niepokój
Rzecznik Praw Obywatelskich.
Cały materiał i pismo do ministra zdrowia:
środa, 26 marca 2014
Kto potrzebuje zestawu ćwiczeć i poradnika? Bezpłatnie
W związku ze zniknięciem ze strony alz.biofarm.pl zestawu ćwiczeń dla chorych z otępieniem w stopniu umiarkowanym, do których odsyłałem w poście:
http://przystanekalzheimer.blogspot.com/2014/01/cwiczenia-pamieci-chorzy-z-otepieniem-o.html
wysłałem list do firmy Biofarm.
Oto odpowiedź, jaką otrzymałem:
Witam,
Dziękuję za zainteresowanie naszymi materiałami dla pacjentów.
W chwili obecnej nasza strona jest w przebudowie i będą powtarzały się czasowe problemy z dostępnością materiałów.
Przesyłam do Pana Poradnik dla rodzin i ćwiczenia w formie PDF.
Pozdrawiam
Rafał Tomczuk
p.o. Kierownika Działu Marketingu
Jeśli więc ktoś chce otrzymać zestaw ćwiczeń i poradnik, to proszę o informację pod tym postem lub na przystanekalzheimer@gmail.com
Wszystkie materiały są bezpłatne.
Piotr Czostkiewicz
administrator blogu
pomysłodawca i lider
''Przystanku Alzheimer"
http://przystanekalzheimer.blogspot.com/2014/01/cwiczenia-pamieci-chorzy-z-otepieniem-o.html
wysłałem list do firmy Biofarm.
Oto odpowiedź, jaką otrzymałem:
Witam,
Dziękuję za zainteresowanie naszymi materiałami dla pacjentów.
W chwili obecnej nasza strona jest w przebudowie i będą powtarzały się czasowe problemy z dostępnością materiałów.
Przesyłam do Pana Poradnik dla rodzin i ćwiczenia w formie PDF.
Pozdrawiam
Rafał Tomczuk
p.o. Kierownika Działu Marketingu
Jeśli więc ktoś chce otrzymać zestaw ćwiczeń i poradnik, to proszę o informację pod tym postem lub na przystanekalzheimer@gmail.com
Wszystkie materiały są bezpłatne.
Piotr Czostkiewicz
administrator blogu
pomysłodawca i lider
''Przystanku Alzheimer"
poniedziałek, 24 marca 2014
Dieta śródziemnomorska pozwala zachować dobrą pamięć
O diecie śródziemnomorskiej nigdy za wiele:
Eat2think.com : Mediterranean Diet Preserves Memory & Thinking: Learn how people who follow the Mediterranean Diet are 19% less likely to develop problems with their thinking and memory skills.
Eat2think.com : Mediterranean Diet Preserves Memory & Thinking: Learn how people who follow the Mediterranean Diet are 19% less likely to develop problems with their thinking and memory skills.
niedziela, 23 marca 2014
Czy warto ratować ciało, gdy umysł już umarł? - panel wokół książki "O śmierci i odrodzeniu"
Byłem na tym spotkaniu z Lamą Ole Nydahlem. To ja zadałem pytanie (1:05 nagrania), o sens ratowania ciała, gdy wydaje się nam, że umysł już umarł. Chodziło oczywiście o chorobę Alzheimera. Warto posłuchać, jak to wygląda z buddyjskiego punktu widzenia.
Całe nagranie: http://ipsi.pl/o-smierci-i-odrodzeniu/
Całe nagranie: http://ipsi.pl/o-smierci-i-odrodzeniu/
sobota, 22 marca 2014
Afazja postępująca w przypadku otępienia czołowo-skroniowego
W części IV, na stronie 247, znajdziecie Państwo artykuł "Afazja postępująca w przypadku otępienia czołowo-skroniowego" (na przykładzie studium przypadku):
http://www.logopedia.umcs.lublin.pl/images/lkonfmalo/nl%202.pdf
http://www.logopedia.umcs.lublin.pl/images/lkonfmalo/nl%202.pdf
Alzheimer - możliwości uzyskania wsparcia na terenie Dolnego Śląska (i nie tylko)
Dobra broszura informacyjna opracowana w ramach projektu "Nie bój się pytać - cykl wykładów i szkoleń poświęconych chorobie Alzheimera":
https://lordtom.nazwa.pl/Euro-Concret/wp-content/uploads/ALZHEIMER_BROSZURA_INFORMACYJNA.pdf
https://lordtom.nazwa.pl/Euro-Concret/wp-content/uploads/ALZHEIMER_BROSZURA_INFORMACYJNA.pdf
Praca doktorska poświęcona opiekunom osób chorych na alzheimera
Ważna praca z uwagi na zagrożenia, jakie niesie opieka nad chorym. Warto o tym pamiętać:
http://www.wbc.poznan.pl/Content/245838/index.pdf
http://www.wbc.poznan.pl/Content/245838/index.pdf
O diagnozowaniu otępień, ich etapach, symptomach etc.
Ta praca naukowa nie jest nowa, ale zawiera wiele ważnych informacji:
http://mailgrupowy.pl/shared/resources/5196,propedeutyka-medycyny/59782,materialy-do-cwiczenia-nr-4-wielkie-problemy-geriatryczne-iii-zespoly-otepienne
http://mailgrupowy.pl/shared/resources/5196,propedeutyka-medycyny/59782,materialy-do-cwiczenia-nr-4-wielkie-problemy-geriatryczne-iii-zespoly-otepienne
"Ponad czasowa pamięć" - kompendium wiedzy z ćwiczeniami
Bardzo dobre opracowanie dotyczące starzenia się mózgu i chorób otępiennych. Polecam:
http://www.dops.wroc.pl/publikacje/ponad_czasowa_pamiec.pdf
http://www.dops.wroc.pl/publikacje/ponad_czasowa_pamiec.pdf
środa, 19 marca 2014
Ćwiczenia usprawniające funkcje poznawcze
Ćwiczenia usprawniające funkcje poznawcze:
- Dopasuj przedmiot do zawodu
- Kategorie słów - podane słowa należy przyporządkować do kategorii np.: zwierzęta, rośliny, przedmioty
- Ciągi słowne i liczbowe - uzupełnianie brakujących słów lub liczb
- Łączenie słów w znaczeniowe pary
- Tworzenie zbiorów podobnych słów
- Uzupełnianie brakujących liter w słowach
- Rozpoznawanie godziny na zegarze
- Przysłowia dopowiadanie końca przysłowia
- Dopasuj przedmiot do zawodu
- Kategorie słów - podane słowa należy przyporządkować do kategorii np.: zwierzęta, rośliny, przedmioty
- Ciągi słowne i liczbowe - uzupełnianie brakujących słów lub liczb
- Łączenie słów w znaczeniowe pary
- Tworzenie zbiorów podobnych słów
- Uzupełnianie brakujących liter w słowach
- Rozpoznawanie godziny na zegarze
- Przysłowia dopowiadanie końca przysłowia
"GP": Reforma świadczeń pielęgnacyjnych wstrzymana
Resort pracy zawiesza przygotowanie zmian w
zasadach przyznawania świadczeń pielęgnacyjnych za opiekę nad
niepełnosprawnym członkiem rodziny. Czeka na
rozstrzygnięcia Trybunału Konstytucyjnego.
Dziś przed Sejmem i kancelarią
premiera będą protestować rodzice
niepełnosprawnych dzieci, którzy domagają
się realizacji obietnic podwyższenia świadczenia pielęgnacyjnego do wysokości
minimalnego wynagrodzenia za pracę. Tymczasem
Elżbieta Seredyn, wiceminister pracy i polityki
społecznej, poinformowała senatorów na
ostatnim posiedzeniu komisji rodziny i polityki
społecznej, że prace nad nowelizacją
przepisów, które m.in. przewidywały jego
wzrost, zostały zawieszone.
Opiekunowie bez podziału
Przedstawiony przez resort pracy w
październiku ubiegłego roku projekt zmian w ustawie
z 28 listopada 2003 r. o świadczeniach rodzinnych (t.j.
Dz.U. z 2013 r. poz. 1456) zakłada powrót do jednej
formy wsparcia dla wszystkich opiekunów. Obecnie bowiem świadczenie pielęgnacyjne otrzymują rodzice
niepełnosprawnych dzieci. Osoby zajmujące się
dorosłym niesamodzielnym krewnym mają prawo do
specjalnego zasiłku opiekuńczego. Po zmianach
wszyscy mogliby się ubiegać o świadczenie
pielęgnacyjne, przy czym jego uzyskanie, oprócz
orzeczenia o niepełnosprawności lub jej stopniu,
byłoby dodatkowo uzależnione od uzyskania opinii o
konieczności sprawowania bezpośredniej opieki nad
członkiem rodziny.
Jej wydawaniem zajmowałyby się
wojewódzkie zespoły ds. orzekania o
niepełnosprawności, które wskazywałyby w
niej na jeden z pięciu stopni specjalnej skali,
przygotowanej na potrzeby tej ustawy (nie została ona do
tej pory przedstawiona). Od zaliczenia do jednego z nich
miałaby też zależeć wysokość
świadczenia pielęgnacyjnego. W przypadku
piątego stopnia wsparcie miałoby wynosić na
początku 900 zł, a docelowo w 2017 r. 1465
zł.
– Uzależnienie wysokości
świadczenia i kierowanie go w wyższej
wysokości do osób mających pod opieką
najciężej chorych krewnych jest sprawiedliwszym
rozwiązaniem niż przyznawanie takiej samej pomocy
wszystkim osobom – uważa Barbara
Śmiełowska, zastępca dyrektora Ośrodka
Pomocy Społecznej w Raciborzu.
Czekanie na wyroki
– Prace nad tym projektem zostały
zawieszone, ponieważ w Trybunale Konstytucyjnym
znajdują się dwa wnioski związane ze
świadczeniami dla opiekunów. Chcemy poczekać
na rozstrzygnięcia – potwierdza minister
Elżbieta Seredyn.
Pierwszy z nich został
złożony przez posłów PiS (sygn. akt K
38/13) i dotyczy obowiązujących od ubiegłego
roku zasad przyznawania świadczenia
pielęgnacyjnego, które ograniczają je tylko do
rodziców oraz uzależniają uzyskanie
specjalnego zasiłku opiekuńczego od kryterium
dochodowego. Z kolei druga sprawa to pytanie prawne
Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu
(sygn. akt P 1/14), który ma zastrzeżenia do
konstytucyjności przepisu wskazującego, że nie
wystarczy, jeżeli opiekun pozostaje bez pracy, bo musi
on w związku z zajęciem się
niepełnosprawnym członkiem rodziny z niej
zrezygnować, aby otrzymywać zasiłek.
Jednak tym samym perspektywa reformy
świadczeń pielęgnacyjnych i podwyższenia
ich wysokości, która jeszcze niedawno była
zapowiadana na 2015 r., się oddala. Nie wiadomo bowiem,
kiedy TK zajmie się złożonymi wnioskami.
Swoich opinii do nich nie przekazali jeszcze Sejm ani
prokurator generalny.
Cały artykuł: http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/784918,reforma_swiadczen_pielegnacyjnych_wstrzymana.html
W Senacie o bezpłatnych lekach dla najuboższych i najstarszych emerytów
Emeryci i renciści, którzy ukończyli 75 lat i pobierają
najniższe świadczenia, otrzymaliby prawo do bezpłatnych leków
refundowanych - zakłada senacki projekt nowelizacji ustawy o
świadczeniach opieki zdrowotnej oraz o zawodzie lekarza i lekarza
dentysty.
Projekt przygotowała senacka komisja praworządności, praw człowieka i petycji, a we wtorek (18 marca) debatowały nad nią połączone komisje: rodziny i polityki społecznej, ustawodawcza i komisja zdrowia. Prace zakończyły się bez konkluzji, posiedzenie odroczono bezterminowo, by dać czas - przede wszystkim Ministerstwu Zdrowia - na szczegółowe przedstawienie przewidywanych skutków nowelizacji.
Według senackich wyliczeń projekt objąłby blisko 110 tys. osób i kosztował - według MZ - ok. 260 mln zł rocznie.
Resort zdrowia zdecydowanie sprzeciwia się projektowi, określając taką regulację mianem niegospodarnej, która spowoduje "szkodliwe skutki" dla finansów - przede wszystkim NFZ. Ministerstwo w swojej opinii zwraca uwagę, że bezpłatny dostęp do leków może spowodować "nadmierną konsumpcję produktów leczniczych", podczas gdy opieka zdrowotna nad osobami starszymi wymaga rozważnej farmakoterapii. Jak podaje MZ ok. 30 proc. hospitalizacji osób starszych może być spowodowana właśnie niekorzystnymi interakcjami przyjmowanych leków.
Projekty negatywnie zaopiniował też minister pracy, który przypomniał, że obecnie osoby o niskim dochodzie tj. samotnie gospodarujące, których dochód nie przekracza 542 zł oraz osoby w rodzinie, gdzie dochód na głowę nie przekracza 456 zł, mają prawo do świadczeń na leki z pomocy społecznej (zasiłek celowy).
Osoby, których dochód jest wyższy niż ten wskazany w kryteriach do zasiłków celowych, mogą natomiast starać się o "specjalny zasiłek celowy" lub zasiłek okresowy. MPiPS zgłasza też "wątpliwość", "czy stworzenie kolejnego wyłomu w systemie powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego nie naruszy konstytucyjnej zasady równości".
Negatywną opinię do projektu przedstawiła też Naczelna Rada Lekarska i NFZ. Regulację popiera natomiast Polski Związek Emerytów Rencistów i Inwalidów oraz Naczelna Izba Aptekarska.
Projekt bezpłatnych leków dla najstarszych emerytów i rencistów, otrzymujących najniższe świadczenia, zrodził się po petycji skierowanej do marszałka Senatu przez Stowarzyszenie "Dzieci Wojny" oraz dwie osoby prywatne. W uzasadnieniu petycji powoływano się na art. 68 konstytucji, zgodnie z którym każdy ma prawo do ochrony zdrowia.
Autorzy petycji podkreślali, że wysokość otrzymywanych świadczeń zmusza osoby do nich uprawnione do oszczędzania na lekach. Stowarzyszenie "Dzieci Wojny" w Polsce powoływało się m.in. na wzrost cen leków.
Obecnie bezpłatne leki dostępne na receptę oraz środki spożywcze specjalnego przeznaczenia żywieniowego przysługują inwalidom wojennym oraz osobom represjonowanym; ich małżonkom pozostającym na ich wyłącznym utrzymaniu oraz wdowom i wdowcom po poległych żołnierzach i zmarłych inwalidach wojennych oraz osobach represjonowanych, uprawnionym do renty rodzinnej, a także cywilnym niewidomym ofiarom działań wojennych.
Cały artykuł: http://www.rynekzdrowia.pl/Polityka-zdrowotna/W-Senacie-o-bezplatnych-lekach-dla-najubozszych-i-najstarszych-emerytow,139342,14.html
Projekt przygotowała senacka komisja praworządności, praw człowieka i petycji, a we wtorek (18 marca) debatowały nad nią połączone komisje: rodziny i polityki społecznej, ustawodawcza i komisja zdrowia. Prace zakończyły się bez konkluzji, posiedzenie odroczono bezterminowo, by dać czas - przede wszystkim Ministerstwu Zdrowia - na szczegółowe przedstawienie przewidywanych skutków nowelizacji.
Według senackich wyliczeń projekt objąłby blisko 110 tys. osób i kosztował - według MZ - ok. 260 mln zł rocznie.
Resort zdrowia zdecydowanie sprzeciwia się projektowi, określając taką regulację mianem niegospodarnej, która spowoduje "szkodliwe skutki" dla finansów - przede wszystkim NFZ. Ministerstwo w swojej opinii zwraca uwagę, że bezpłatny dostęp do leków może spowodować "nadmierną konsumpcję produktów leczniczych", podczas gdy opieka zdrowotna nad osobami starszymi wymaga rozważnej farmakoterapii. Jak podaje MZ ok. 30 proc. hospitalizacji osób starszych może być spowodowana właśnie niekorzystnymi interakcjami przyjmowanych leków.
Projekty negatywnie zaopiniował też minister pracy, który przypomniał, że obecnie osoby o niskim dochodzie tj. samotnie gospodarujące, których dochód nie przekracza 542 zł oraz osoby w rodzinie, gdzie dochód na głowę nie przekracza 456 zł, mają prawo do świadczeń na leki z pomocy społecznej (zasiłek celowy).
Osoby, których dochód jest wyższy niż ten wskazany w kryteriach do zasiłków celowych, mogą natomiast starać się o "specjalny zasiłek celowy" lub zasiłek okresowy. MPiPS zgłasza też "wątpliwość", "czy stworzenie kolejnego wyłomu w systemie powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego nie naruszy konstytucyjnej zasady równości".
Negatywną opinię do projektu przedstawiła też Naczelna Rada Lekarska i NFZ. Regulację popiera natomiast Polski Związek Emerytów Rencistów i Inwalidów oraz Naczelna Izba Aptekarska.
Projekt bezpłatnych leków dla najstarszych emerytów i rencistów, otrzymujących najniższe świadczenia, zrodził się po petycji skierowanej do marszałka Senatu przez Stowarzyszenie "Dzieci Wojny" oraz dwie osoby prywatne. W uzasadnieniu petycji powoływano się na art. 68 konstytucji, zgodnie z którym każdy ma prawo do ochrony zdrowia.
Autorzy petycji podkreślali, że wysokość otrzymywanych świadczeń zmusza osoby do nich uprawnione do oszczędzania na lekach. Stowarzyszenie "Dzieci Wojny" w Polsce powoływało się m.in. na wzrost cen leków.
Obecnie bezpłatne leki dostępne na receptę oraz środki spożywcze specjalnego przeznaczenia żywieniowego przysługują inwalidom wojennym oraz osobom represjonowanym; ich małżonkom pozostającym na ich wyłącznym utrzymaniu oraz wdowom i wdowcom po poległych żołnierzach i zmarłych inwalidach wojennych oraz osobach represjonowanych, uprawnionym do renty rodzinnej, a także cywilnym niewidomym ofiarom działań wojennych.
Cały artykuł: http://www.rynekzdrowia.pl/Polityka-zdrowotna/W-Senacie-o-bezplatnych-lekach-dla-najubozszych-i-najstarszych-emerytow,139342,14.html
Prof. Vetulani: lękamy się marhiuany i nie wykorzystujemy jej potencjału
Społeczny lęk przed marihuaną sprawia, że nie wykorzystujemy
potencjału leczniczego zawartego w konopiach - podkreślał prof. Jerzy
Vetulani, neurofarmakolog, podczas krakowskiego Tygodnia Mózgu.
Jak podaje serwis Nauka w Polsce, wykład prof. Vetulaniego - w 2012 roku laureata konkursu "Popularyzator Nauki" za całokształt działalności - w największej auli Auditorium Maximum Uniwersytetu Jagiellońskiego cieszył się niebywałym zainteresowaniem. W sali zabrakło krzeseł, więc wiele osób - przede wszystkim młodych słuchaczy - śledziło prelekcję siedząc na podłodze lub na stojąco.
Badacz z Instytutu Farmakologii PAN przypomniał, że możliwość leczniczego wykorzystania liści konopi odkryli już w starożytności mieszkańcy krajów Wschodu: Indii, Chin, Mezopotamii czy Egiptu.
Europejczycy - jak wskazał profesor - wpadli na medyczne zastosowanie tej rośliny stosunkowo późno - w końcu XVIII wieku. Co więcej, w czasach nam bliższych - na początku XX wieku, zdelegalizowano w USA i Kanadzie marihuanę, podobnie stało się na naszym kontynencie. Potem, z biegiem czasu, na Zachodzie narastała kampania przeciw marihuanie, która spowodowała rodzaj społecznego tabu wokół jakiegokolwiek jej wykorzystania, także w celach terapii.
Jak podaje serwis Nauka w Polsce, wykład prof. Vetulaniego - w 2012 roku laureata konkursu "Popularyzator Nauki" za całokształt działalności - w największej auli Auditorium Maximum Uniwersytetu Jagiellońskiego cieszył się niebywałym zainteresowaniem. W sali zabrakło krzeseł, więc wiele osób - przede wszystkim młodych słuchaczy - śledziło prelekcję siedząc na podłodze lub na stojąco.
Badacz z Instytutu Farmakologii PAN przypomniał, że możliwość leczniczego wykorzystania liści konopi odkryli już w starożytności mieszkańcy krajów Wschodu: Indii, Chin, Mezopotamii czy Egiptu.
Europejczycy - jak wskazał profesor - wpadli na medyczne zastosowanie tej rośliny stosunkowo późno - w końcu XVIII wieku. Co więcej, w czasach nam bliższych - na początku XX wieku, zdelegalizowano w USA i Kanadzie marihuanę, podobnie stało się na naszym kontynencie. Potem, z biegiem czasu, na Zachodzie narastała kampania przeciw marihuanie, która spowodowała rodzaj społecznego tabu wokół jakiegokolwiek jej wykorzystania, także w celach terapii.
Niemcy budują w Polsce domy opieki dla chorych na otępienia
W Katowicach otwarto we wtorek (18 marca) Senior Residence - dom
opieki ze specjalistycznymi oddziałami dla chorych na demencję.
Niemiecka Diakonia Neuendettelsau, która wybudowała go kosztem 11 mln
euro, zapowiada, że kolejną taką inwestycję ulokuje w Gdańsku.
Senior Residence otwarto na osiedlu Bażantowo. W budynku znajduje się 112 pokoi jednoosobowych i 43 pokoje dwuosobowe. Jest w nich łącznie 198 miejsc. Obiekt jest podzielony na dwie główne części. W pierwszej, prywatnej, za miesięczny pobyt trzeba zapłacić ok. 4 tys. zł. Druga część to Dom Pomocy Społecznej. Może w nim zamieszkać każda osoba, która otrzyma decyzję kierującą, wydaną przez dyrektora ośrodka pomocy społecznej z dowolnej gminy w Polsce. Cena miesięcznego pobytu stanowi 70 proc. dochodu podopiecznego (emerytury, renty lub zasiłku), pozostałą kwotę pokrywają rodzina i samorząd kierujący do ośrodka. Przedstawiciele inwestora zastrzegają, że jeszcze nie podpisali z władzami umowy na prowadzenie DPS-u. Liczą, że wkrótce to nastąpi.
Senior Residence jest drugim w Polsce domem opieki Diakonii Neuendettelsau. Pierwszy działa od 2005 r. w Olsztynie. Może pomieścić 70 podopiecznych. - Ponieważ przez lata była długa lista oczekujących, zdecydowaliśmy się powiększyć dom - powiedział rektor Diakonii Neuendettelsau prof. Hermann Schoenauer.
Zaznaczył, że jego organizacja nie uczestniczy w tzw. turystyce opiekuńczej: - W Polsce nie będziemy przyjmować niemieckich seniorów, którzy z przyczyn finansowych bywają odsyłani przez swoich krewnych za granicę - zapewnił.
Kolejny ośrodek opieki Diakonii Neuendettelsau w naszym kraju powstanie w Gdańsku, a jego budowa ma ruszyć na przełomie 2014 i 2015 r. Inwestycja będzie kosztowała ok. 10 mln euro.
Więcej: Katowice: dom opieki dla seniorów za 11 mln euro już otwarty - Rynek Zdrowia - rynekzdrowia.pl
Senior Residence otwarto na osiedlu Bażantowo. W budynku znajduje się 112 pokoi jednoosobowych i 43 pokoje dwuosobowe. Jest w nich łącznie 198 miejsc. Obiekt jest podzielony na dwie główne części. W pierwszej, prywatnej, za miesięczny pobyt trzeba zapłacić ok. 4 tys. zł. Druga część to Dom Pomocy Społecznej. Może w nim zamieszkać każda osoba, która otrzyma decyzję kierującą, wydaną przez dyrektora ośrodka pomocy społecznej z dowolnej gminy w Polsce. Cena miesięcznego pobytu stanowi 70 proc. dochodu podopiecznego (emerytury, renty lub zasiłku), pozostałą kwotę pokrywają rodzina i samorząd kierujący do ośrodka. Przedstawiciele inwestora zastrzegają, że jeszcze nie podpisali z władzami umowy na prowadzenie DPS-u. Liczą, że wkrótce to nastąpi.
Senior Residence jest drugim w Polsce domem opieki Diakonii Neuendettelsau. Pierwszy działa od 2005 r. w Olsztynie. Może pomieścić 70 podopiecznych. - Ponieważ przez lata była długa lista oczekujących, zdecydowaliśmy się powiększyć dom - powiedział rektor Diakonii Neuendettelsau prof. Hermann Schoenauer.
Zaznaczył, że jego organizacja nie uczestniczy w tzw. turystyce opiekuńczej: - W Polsce nie będziemy przyjmować niemieckich seniorów, którzy z przyczyn finansowych bywają odsyłani przez swoich krewnych za granicę - zapewnił.
Kolejny ośrodek opieki Diakonii Neuendettelsau w naszym kraju powstanie w Gdańsku, a jego budowa ma ruszyć na przełomie 2014 i 2015 r. Inwestycja będzie kosztowała ok. 10 mln euro.
Więcej: Katowice: dom opieki dla seniorów za 11 mln euro już otwarty - Rynek Zdrowia - rynekzdrowia.pl
wtorek, 18 marca 2014
Warsztaty "Jak opiekować się osobą chorą w domu"
W tym tygodniu w kilku
miastach odbywają się warsztaty opieki nad osobami przewlekle chorymi
i niesamodzielnymi. 18 marca w Limanowej (woj.
małopolskie), w sobotę, 22 marca, w Siedlcach i Oświęcimiu, a w przyszły
poniedziałek, 24 marca, w Głogówku (woj. dolnośląskie).
Wszystkie potrzebne informacje: http://damy-rade.info/harmonogram/
Wszystkie potrzebne informacje: http://damy-rade.info/harmonogram/
Uważajmy na produkty mleczne
Produkty mleczne dostępne obecnie w sklepach nie są ani trochę
podobne (no, może poza kolorem) do tego, co jedli i pili nasi rodzice i
dziadkowie. Współczesne mleko od krowy zawiera koktajl hormonów płciowych (estrogenu i progesteronu), które sprzyjają rakowi piersi i macicy.
Ponadto, mleko od krowy zawiera polipeptyd IGF-1, który umożliwia wzrost cieląt. Po roku od urodzenia młode waży już 300 kg. Podczas pasteryzacji mleka substancja ta powinna być zdegradowana. Jednak nie zawsze tak się dzieje i często trafia ona do mleka, które konsumujemy. Niektórzy naukowcy twierdzą, że po spożyciu mleka, IGF-1 przechodzi do krwi, przez co stężenie tego czynnika w naszym organizmie wzrasta. IGF-1 to tzw. czynnik wzrostu, który podkręca namnażanie komórek ciała, także tych przednowotworowych i nowotworowych. Właśnie to zjawisko tłumaczy odkryty w niektórych badaniach związek między spożywaniem nabiału a rakiem prostaty u mężczyzn i jajników – u kobiet. Do pitego przez ludzi mleka trafiają też wszelkie pestycydy i składniki tuczące zawarte w krowiej paszy...
... Są już dowody na to, że nadmierne spożycie białek zwierzęcych i soli powoduje zakwaszenie organizmu. Organizm broni się przed nadmiernym zakwaszeniem poprzez wynajdywanie chemicznych „zatyczek” dla kwasów. Najwięcej zużywa cytrynianów wapnia – dokładnie tych substancji, które budują nasz szkielet! Nadmiar soli i mięsa niszczy kościec. A dodane do tego produkty mleczne dodatkowo znacznie obniżają zawartość witaminy D, która pomaga wiązać wapń w organizmie.
Źródło: www.pocztazdrowia.pl
Ponadto, mleko od krowy zawiera polipeptyd IGF-1, który umożliwia wzrost cieląt. Po roku od urodzenia młode waży już 300 kg. Podczas pasteryzacji mleka substancja ta powinna być zdegradowana. Jednak nie zawsze tak się dzieje i często trafia ona do mleka, które konsumujemy. Niektórzy naukowcy twierdzą, że po spożyciu mleka, IGF-1 przechodzi do krwi, przez co stężenie tego czynnika w naszym organizmie wzrasta. IGF-1 to tzw. czynnik wzrostu, który podkręca namnażanie komórek ciała, także tych przednowotworowych i nowotworowych. Właśnie to zjawisko tłumaczy odkryty w niektórych badaniach związek między spożywaniem nabiału a rakiem prostaty u mężczyzn i jajników – u kobiet. Do pitego przez ludzi mleka trafiają też wszelkie pestycydy i składniki tuczące zawarte w krowiej paszy...
... Są już dowody na to, że nadmierne spożycie białek zwierzęcych i soli powoduje zakwaszenie organizmu. Organizm broni się przed nadmiernym zakwaszeniem poprzez wynajdywanie chemicznych „zatyczek” dla kwasów. Najwięcej zużywa cytrynianów wapnia – dokładnie tych substancji, które budują nasz szkielet! Nadmiar soli i mięsa niszczy kościec. A dodane do tego produkty mleczne dodatkowo znacznie obniżają zawartość witaminy D, która pomaga wiązać wapń w organizmie.
Źródło: www.pocztazdrowia.pl
piątek, 14 marca 2014
Bezpłatne, indywidualne spotkania z psychologiem
Dom Dziennego Pobytu "Millowe Miejsce" (ul. Wróbla 20A, Warszawa, metro Służew) zaprasza seniorów oraz opiekunów osób
starszych zajmujących się bliskimi w domu, na bezpłatne indywidualne
spotkania z psychologiem, w domowej przyjaznej atmosferze, przy
filiżance herbaty, w każdą środę w godz. 10.00-15.00.Umówić można się dzwoniąc pod numer 794-022-505.
Spotkania w godzinach popołudniowych możliwe po uprzednim ustaleniu telefonicznym.
Spotkania w godzinach popołudniowych możliwe po uprzednim ustaleniu telefonicznym.
Grupy wsparcia w Akademickim Centrum Medycznym
Akademickie Centrum Medyczne w Warszawie zaprasza na bezpłatne spotkania grupy wsparcia dla rodzin i opiekunów osób z SM, chorobami Alzheimera,
Parkinsona).Celem spotkań jest
udzielanie wzajemnego wsparcia i pomocy, wymiana informacji oraz
doświadczeń uczestników.
Spotkania odbywają się w towarzystwie psychologów z Całodobowego
Zakładu Opieki i Rehabilitacji Akademickiego Centrum Medycznego.
Najbliższe spotkania odbędą się 21 i 25 marca 2014 o godzinie 18:00 w siedzibie ACM (budynek B, 3.piętro, sala terapii zajęciowej) przy ul. Bobrowieckiej 9 w Warszawie.
Informacje pod numerem telefonu: 22 559 24 38.
Najbliższe spotkania odbędą się 21 i 25 marca 2014 o godzinie 18:00 w siedzibie ACM (budynek B, 3.piętro, sala terapii zajęciowej) przy ul. Bobrowieckiej 9 w Warszawie.
Informacje pod numerem telefonu: 22 559 24 38.
Ciekawe badania rynku dla opiekunów i chorych
Firma Insight Shot, prowadząca badania rynku, szuka opiekunów rodzinnych osób chorych na alzheimera (faza 1 i 2, czyli wstępna i średniozaawansowana), którzy chcieliby wziąć udział w badaniu, za który otrzymają honorarium.
Osobom zainteresowanym przekażę więcej szczegółów po skontaktowaniu się ze mną:
przystanekalzheimer@gmail.com
tel. 505545600 lub 600600186
Osobom zainteresowanym przekażę więcej szczegółów po skontaktowaniu się ze mną:
przystanekalzheimer@gmail.com
tel. 505545600 lub 600600186
"Kreatywna opieka" - kolejne spotkanie z cyklu "Przystanek Alzheimer"
W czwartek 27 marca w godzinach 17.30-19.30 odbędzie się kolejne spotkanie z cyklu "Przystanek Alzheimer", którego tematem będzie "Kreatywna opieka, czyli co można robić z chorym w domu". Zajęcia odbędą się w siedzibie warszawskiego oddziału Stowarzyszenia "mali bracia Ubogich" (ul. Andersa 13). Będą miały charakter warsztatowy (cykl Davida Kolba z wykorzystaniem gry coachingowej i coachingu grupowego). Celami zajęć są:
Warsztaty poprowadzi Piotr Czostkiewicz, trener (dyplom w katedrze dr Marcina Capigi na Uniwersytecie Otwartym Uniwersytetu Warszawskiego), trener kinezygerontoprofilaktyki, animator czasu wolnego pacjenta-seniora.
Zgłoszenia na zajęcia proszę przesyłać na adres: przystanekalzheimer@gmail.com lub telefonicznie: 600 600 186.
Liczba miejsc ograniczona.
- poszerzenie wiedzy z zakresu aktywnej opieki nad osobą chorą
- uświadomienie roli kreatywności w pracy z osobami cierpiącymi na choroby neurodegeneracyjne
- zachęcenie do zmiany lub korekty stylu opiekowania się chorym
Warsztaty poprowadzi Piotr Czostkiewicz, trener (dyplom w katedrze dr Marcina Capigi na Uniwersytecie Otwartym Uniwersytetu Warszawskiego), trener kinezygerontoprofilaktyki, animator czasu wolnego pacjenta-seniora.
Zgłoszenia na zajęcia proszę przesyłać na adres: przystanekalzheimer@gmail.com lub telefonicznie: 600 600 186.
Liczba miejsc ograniczona.
środa, 12 marca 2014
To badanie umożliwi wczesne wykrycie choroby Alzheimera? - Rynek Zdrowia - rynekzdrowia.pl
Amerykańscy naukowcy udowodnili, że zmierzenie poziomu 10
tłuszczów we krwi z 90 proc. dokładnością pozwoli odpowiedzieć na
pytanie, czy badany zapadnie na chorobę Alzheimera w ciągu kolejnych
trzech lat.
Jak na łamach Nature Medicine wyjaśniają autorzy badań, test trafi
obecnie do badań klinicznych. Jeśli rezultaty potwierdzą się, byłby to
wielki krok naprzód w diagnostyce tego schorzenia - informuje Polskie
Radio.
Choroba atakuje mózg na długo wcześniej zanim pojawią się
pierwsze symptomy. Leczenie w pełni rozwiniętego Alzheimera nie przynosi
natomiast dużych efektów. Dlatego lekarze od lat czekają na test, który
wykryje problem odpowiednio wcześnie.
Więcej: To badanie umożliwi wczesne wykrycie choroby Alzheimera? - Rynek Zdrowia - rynekzdrowia.pl
tłuszczów we krwi z 90 proc. dokładnością pozwoli odpowiedzieć na
pytanie, czy badany zapadnie na chorobę Alzheimera w ciągu kolejnych
trzech lat.
Jak na łamach Nature Medicine wyjaśniają autorzy badań, test trafi
obecnie do badań klinicznych. Jeśli rezultaty potwierdzą się, byłby to
wielki krok naprzód w diagnostyce tego schorzenia - informuje Polskie
Radio.
Choroba atakuje mózg na długo wcześniej zanim pojawią się
pierwsze symptomy. Leczenie w pełni rozwiniętego Alzheimera nie przynosi
natomiast dużych efektów. Dlatego lekarze od lat czekają na test, który
wykryje problem odpowiednio wcześnie.
Więcej: To badanie umożliwi wczesne wykrycie choroby Alzheimera? - Rynek Zdrowia - rynekzdrowia.pl
wtorek, 11 marca 2014
"Dlaczego Babcia chowa majtki do lodówki?" - nowa książka dla dzieci
Od dzisiaj w sprzedaży jest książeczka "Dlaczego Babcia wkłada majtki
do lodówki? Wyjaśniamy Dzieciom chorobę Alzheimera". Autor: Max Wallack,
Carolyn Given. Tłumaczenie: Marzena Wójcicka, korekta: Joanna Szczuka (obie panie pracują w Domu Dziennego Pobytu przy ul. Kanarkowej w Warszawie).
Książka, zdaniem autorek polskiego przekładu, jest próbą odpowiedzi na problem. izolowania wnuków od choroby babci czy dziadka.
Książeczka jest opowieścią 7-letniej
dziewczynki, która towarzyszy babci chorej na chorobę Alzheimera. Mała bohaterka, Julka, opowiada też o rodzicach, którzy
nie izolują, tylko pięknie i w prosty sposób wyjaśniają dziecku chorobę,
dzięki czemu dziecko nie ma problemu z odpowiedzią na
pytanie "Dlaczego Babcia chowa majtki do lodówki?".
Książeczkę można kupić na Amazonie: http://www.amazon. com/Dlaczego-Babcia-wklada- majtki-lodowki/dp/149612457X/ ref=sr_1_2?s=books&ie=UTF8& qid=1394490818&sr=1-2
50% przychodu z książki jest przeznaczone na badania nad chorobą Alzheimera i opiekę nad osobami chorymi na alzheimera.
Bartosz Arłukowicz wystartuje w wyborach do Parlamentu Europejskiego?
W KPRM rozważany jest scenariusz odwołania ze stanowiska
Bartosza Arłukowicza. Ma trafić na listę startujących do Parlamentu
Europejskiego - informuje dziennik "Polska The Times".
Jak ustalił dziennik, wraz z układaniem list wyborczych do Parlamentu Bartosza Arłukowicza. Ma trafić na listę startujących do Parlamentu
Europejskiego - informuje dziennik "Polska The Times".
Europejskiego premier może dokonać cichej, marcowej rekonstrukcji rządu.
Dotyczyć ma ona Bogdana Zdrojewskiego, który mógłby zostać jedynką na
dolnośląskiej liście, i Bartosza Arłukowicza, który miałby zostać
liderem listy szczecińskiej. Donald Tusk już wie, że warunek, który
postawił kilka miesięcy temu ministrowi zdrowia, nie zostanie przez
niego spełniony.Podczas grudniowej rady krajowej PO premier
powiedział, że oczekuje od ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza, by do
wiosny przedstawił precyzyjne działania, które w sposób wyraźny
doprowadzą do skrócenia czasu oczekiwania na wizytę u lekarza i
zmniejszenia kolejek w służbie zdrowia.
Więcej: Bartosz Arłukowicz wystartuje do PE? - Rynek Zdrowia - rynekzdrowia.pl
poniedziałek, 10 marca 2014
Polskie Radio: Oszukują z zimną krwią chorych na alzheimera
- Najgorszą plagą starości jest samotność. Nawet choroba nie jest tak straszna - mówi psycholog Alicja Sadowska. W przypadku osób z Alzheimerem ma to szczególne znaczenie, bo często padają oni ofiarą nieuczciwych ludzi.
Reportaż "Oszukana" Hanny i Adama Bogoryja Zakrzewskich (Magazyn Reporterów Jedynki "Bez znieczulenia"): http://www.polskieradio.pl/7/3040/Artykul/1057669/
Alzheimer - gigantyczny problem, który dotyczy polskich rodzin
Z badań wynika, że za 15 lat w Polsce będzie ponad milion osób chorych na Alzheimera. Obecnie problem ten dotyczy 400 tysięcy osób w naszym kraju. Jak można opiekować się chorymi? Jak ich leczyć? I za czyje pieniądze?
Reportaż "Trudna opieka" Magdy Skawińskiej (Magazyn Reporterów Jedynki "Bez znieczulenia"): http://www.polskieradio.pl/7/3040/Artykul/1032298/
PAP: Zażywając leki uważajmy na to, co jemy i pijemy
... Jedna z generalnych zasad to popijanie leków zwykłą, przegotowaną wodą.
Mineralna nie jest zalecana, bo może być wzbogacona w liczne
mikroelementy, tworzące niekorzystne połączenia z zażywanymi lekami.
Podczas przyjmowania leków najlepiej w ogóle zrezygnować z soku grejpfrutowego, który poprzez hamowanie metabolizmu niektórych leków może doprowadzić do nawet do 10-krotnego wzrostu ich stężenia we krwi, co może doprowadzić do groźnych powikłań. Zależność ta dotyczy m.in. benzodwuazepin stosowanych np. w leczeniu bezsenności. „Smakoszom tego soku i owocu przypominam o ok. 4-godzinnym odstępie czasowym w przypadku potrzeby zażycia leków” – zaznaczyła specjalistka.
Z kolei osoby zażywające preparaty żelaza nie powinny pić kawy i herbaty przed, w tracie i po ich zażyciu. Żelazo wiąże się bowiem z niektórymi garbnikami np. z taniną występującą w herbacie. Popijanie nią preparatów żelaza w leczeniu np. niedokrwistości może więc nie przynieść efektów terapeutycznych i wydłużyć czas leczenia.
Mleko i żywność zawierająca jony wapnia, magnezu i żelaza są generalnie niezalecane podczas przyjmowania antybiotyków tetracyklinowych. Obniżają ich aktywność poprzez tworzenie związków chelatowych. Stosowanie ich łącznie z antybiotykiem nie leczy skutków zakażenia bakteryjnego i prowadzi do powikłań. Są jednak leki, które powinny być zażywane z dietą mleczną lub popijane mlekiem. Do tej grupy należą m.in. niektóre preparaty zawierające wapń.
Pacjenci zażywający leki przeciwko astmie oskrzelowej np. preparaty teofiliny powinni z kolei unikać potraw z grilla tuż przed, w trakcie lub po spożyciu grillowanego lub smażonego mięsa. Związki powstałe w trakcie grillowania i smażenia mięsa przyspieszają metabolizm leku i obniżają jego poziom we krwi, co może prowadzić do wystąpienia duszności.
Z kolei przy niektórych lekach antydepresyjnych niewskazane są sery, zwłaszcza dojrzewające. Leki te hamują rozkład amin katecholowych w organizmie człowieka. Niektóre pokarmy takie jak np. sery, grzyby, niektóre wina, dojrzałe banany zawierają duże ilości tyraminy. Po ich spożyciu łącznie z lekami hamującymi rozkład amin katecholowych może dochodzić do wielu objawów niepożądanych np. gwałtownego wzrostu ciśnienia krwi z uczuciem kołatania serca. W skrajnych przypadkach może dojść do tzw. przełomu nadciśnieniowego, prowadzącego nawet do śmierci.
Jedzenie w dużych ilościach zielonych warzyw zawierających witaminę K - jak brokuły, sałata, czy szpinak - łącznie z lekami przeciwzakrzepowymi może przyczynić się do osłabienia lub zniesienia oczekiwanego efektu leczniczego.
Do niebezpiecznych reakcji może też dochodzić w przypadku równoczesnego spożywania pokarmów zawierających dużo błonnika z lekami stosowanymi w leczeniu niewydolności krążeniowej, zaburzeniu rytmu serca oraz stanów depresyjnych. Dieta zawierająca błonnik powoduje adsorpcję leków, zmniejszając ich stężenie we krwi, co może prowadzić do zaostrzenia stanu chorobowego, a brak działania przeciwlękowego i przeciwdepresyjnego nawet do myśli samobójczych.
Caly artykuł: http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,399532,zazywajac-leki-uwazajmy-na-to-co-jemy-i-pijemy.html
Podczas przyjmowania leków najlepiej w ogóle zrezygnować z soku grejpfrutowego, który poprzez hamowanie metabolizmu niektórych leków może doprowadzić do nawet do 10-krotnego wzrostu ich stężenia we krwi, co może doprowadzić do groźnych powikłań. Zależność ta dotyczy m.in. benzodwuazepin stosowanych np. w leczeniu bezsenności. „Smakoszom tego soku i owocu przypominam o ok. 4-godzinnym odstępie czasowym w przypadku potrzeby zażycia leków” – zaznaczyła specjalistka.
Z kolei osoby zażywające preparaty żelaza nie powinny pić kawy i herbaty przed, w tracie i po ich zażyciu. Żelazo wiąże się bowiem z niektórymi garbnikami np. z taniną występującą w herbacie. Popijanie nią preparatów żelaza w leczeniu np. niedokrwistości może więc nie przynieść efektów terapeutycznych i wydłużyć czas leczenia.
Mleko i żywność zawierająca jony wapnia, magnezu i żelaza są generalnie niezalecane podczas przyjmowania antybiotyków tetracyklinowych. Obniżają ich aktywność poprzez tworzenie związków chelatowych. Stosowanie ich łącznie z antybiotykiem nie leczy skutków zakażenia bakteryjnego i prowadzi do powikłań. Są jednak leki, które powinny być zażywane z dietą mleczną lub popijane mlekiem. Do tej grupy należą m.in. niektóre preparaty zawierające wapń.
Pacjenci zażywający leki przeciwko astmie oskrzelowej np. preparaty teofiliny powinni z kolei unikać potraw z grilla tuż przed, w trakcie lub po spożyciu grillowanego lub smażonego mięsa. Związki powstałe w trakcie grillowania i smażenia mięsa przyspieszają metabolizm leku i obniżają jego poziom we krwi, co może prowadzić do wystąpienia duszności.
Z kolei przy niektórych lekach antydepresyjnych niewskazane są sery, zwłaszcza dojrzewające. Leki te hamują rozkład amin katecholowych w organizmie człowieka. Niektóre pokarmy takie jak np. sery, grzyby, niektóre wina, dojrzałe banany zawierają duże ilości tyraminy. Po ich spożyciu łącznie z lekami hamującymi rozkład amin katecholowych może dochodzić do wielu objawów niepożądanych np. gwałtownego wzrostu ciśnienia krwi z uczuciem kołatania serca. W skrajnych przypadkach może dojść do tzw. przełomu nadciśnieniowego, prowadzącego nawet do śmierci.
Jedzenie w dużych ilościach zielonych warzyw zawierających witaminę K - jak brokuły, sałata, czy szpinak - łącznie z lekami przeciwzakrzepowymi może przyczynić się do osłabienia lub zniesienia oczekiwanego efektu leczniczego.
Do niebezpiecznych reakcji może też dochodzić w przypadku równoczesnego spożywania pokarmów zawierających dużo błonnika z lekami stosowanymi w leczeniu niewydolności krążeniowej, zaburzeniu rytmu serca oraz stanów depresyjnych. Dieta zawierająca błonnik powoduje adsorpcję leków, zmniejszając ich stężenie we krwi, co może prowadzić do zaostrzenia stanu chorobowego, a brak działania przeciwlękowego i przeciwdepresyjnego nawet do myśli samobójczych.
Caly artykuł: http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,399532,zazywajac-leki-uwazajmy-na-to-co-jemy-i-pijemy.html
Praca dla psychologa i terapeuty zajęciowego/opiekuna
Poszukujemy do pracy:
- psychologa,
- terapeuty zajęciowego / opiekuna.
Stawiamy na Osoby cechujące się empatią, wrażliwością, znajomością i zrozumieniem istoty problemów otępiennych oraz głębokim przekonaniem o wyższości podtrzymywania kontaktu ze światem zewnętrznym naszych Podopiecznych nad zamykaniem ich w czterech ścianach i pozbawianiem aktywności.
Chętnych zapraszam do przesłania CV wraz z listem motywacyjnym na adres: info@dompobytudziennego.com.pl" target="newWin
Skontaktujemy się z wybranymi Osobami.
www.facebook/dompobytudziennego
www.dompobytudziennego.dl.pl
- psychologa,
- terapeuty zajęciowego / opiekuna.
Stawiamy na Osoby cechujące się empatią, wrażliwością, znajomością i zrozumieniem istoty problemów otępiennych oraz głębokim przekonaniem o wyższości podtrzymywania kontaktu ze światem zewnętrznym naszych Podopiecznych nad zamykaniem ich w czterech ścianach i pozbawianiem aktywności.
Chętnych zapraszam do przesłania CV wraz z listem motywacyjnym na adres: info@dompobytudziennego.com.pl" target="newWin
Skontaktujemy się z wybranymi Osobami.
www.facebook/dompobytudziennego
www.dompobytudziennego.dl.pl
czwartek, 6 marca 2014
Mobilny punkt informacji dla seniorów
W warszawskim oddziale Stowarzyszenia "mali bracia Ubogich" wraz z początkiem marca rusza projekt „Mobilny punkt informacji dla seniorów”.
Projekt ma na celu rozpowszechnianie informacji o szeroko rozumianej ofercie miejskiej dla seniorów.
Seniorze!
Tworzymy „Mobilny punkt informacji dla seniorów” i szukamy wolontariuszy-seniorów, którzy mają chęć oddać trochę swojego czasu na wspólne działania.
Zgłoś się już dziś! Czekamy na Ciebie.
Zachęcamy do kontaktu mailowego: warszawa@malibracia.org.pl lub telefonicznego: 506 914 837
Więcej na ten temat: http://www.malibracia.org.pl/warszawa/aktualnosci/rusza-nowy-projekt/
Projekt ma na celu rozpowszechnianie informacji o szeroko rozumianej ofercie miejskiej dla seniorów.
Seniorze!
- jeśli interesuje Cię to, co dzieję się dla Ciebie i Twoich rówieśników w naszym mieście,
- jeśli chciałbyś uczestniczyć w dzieleniu się tym z rówieśnikami w Twojej okolicy,
- jeśli nie przechodzisz obojętnie obok problemów Twoich rówieśników
Tworzymy „Mobilny punkt informacji dla seniorów” i szukamy wolontariuszy-seniorów, którzy mają chęć oddać trochę swojego czasu na wspólne działania.
Zgłoś się już dziś! Czekamy na Ciebie.
Zachęcamy do kontaktu mailowego: warszawa@malibracia.org.pl lub telefonicznego: 506 914 837
Więcej na ten temat: http://www.malibracia.org.pl/warszawa/aktualnosci/rusza-nowy-projekt/
Bezpłatne warsztaty dotyczące podstawowej opieki nad osobami przewlekle chorymi i niesamodzielnymi w Dzierżoniowie
W piątek, 7 marca o godzinie 12:00 odbędą się bezpłatne warsztaty
dotyczące podstawowej opieki nad osobami przewlekle chorymi i
niesamodzielnymi w Dzierżoniowie (woj. dolnośląskie).
Pełna informacja na ten temat: https://www.facebook.com/damyrade.info/photos/a.401002963313888.95713.390795217667996/643015295779319/?type=1&theater
Pełna informacja na ten temat: https://www.facebook.com/damyrade.info/photos/a.401002963313888.95713.390795217667996/643015295779319/?type=1&theater
środa, 5 marca 2014
Przebłyski świadomości u chorych na alzheimera
Pamiętaj, że czasami u osób z chorobą Alzheimera zaobserwować można
nagłe, krótkie przebłyski jasnego, normalnego myślenia, kiedy wydaje
się, że zachowują się i rozumują, jak dawniej. Takie przebłyski
świadomości spowodowane są chorobą i niestety nie świadczą o tym, że
stan chorego nagle się poprawił. Bądź więc ostrożny w interpretowaniu
takich momentów i nie oczekuj po nich zbyt wiele.
Więcej: http://seniovita.pl/?jak-opiekun-moze-sam-sobie-pomoc-,46
Więcej: http://seniovita.pl/?jak-opiekun-moze-sam-sobie-pomoc-,46
Nowa placówka dla pacjentów z alzheimerem w Katowicach
W piątek (28 lutego) zaplanowano otwarcie w Katowicach-Murckach
Neuro-Care, pierwszej w regionie prywatnej placówki neurologicznej z
oddziałem szpitalnym oraz z Centrum Leczenia Choroby Alzheimera i
Parkinsona i Centrum Leczenia Stwardnienia Rozsianego.
W nowym ośrodku będzie działało 12 poradni wspomagających leczenie
neurologiczne, m.in. poradnia psychologiczna, neurologopedyczna,
rehabilitacyjna, neurologii dziecięcej, psychiatrii, stereotaksji,
neurochirurgii i diabetologii. Z ich pomocy korzystać będą mogli m.in.
chorzy na padaczkę, cierpiący na przewlekłe bóle głowy i kręgosłupa,
zawroty głowy, zaburzenia chodu.
6-łóżkowy oddział szpitalny ma
służyć 1-3 dniowym pobytom diagnostycznym i konsultacyjnym. Ośrodek
będzie realizował także własny program bezpłatnych wizyt konsultacyjnych
dla chorych na SM, chorobę Parkinsona i chorobę Alzheimera.
Będzie
także prowadził badania naukowe, dzięki którym pacjenci zyskają
bezpłatny dostęp do najnowszych terapii w ramach badań klinicznych.
- We współpracy z innymi ośrodkami naukowymi lekarze Neuro-Care
poszukują tanich i skutecznych metod leczenia chorób neurologicznych. W
ośrodku rozpoczynają się właśnie badania nad wpływem magnetostymulacji
na poprawę objawów u pacjentów z SM oraz miejscowej terapii
hiperbarycznej na leczenie polineuropatii - mówi dr Gabriela
Kłodowska-Duda, kierownik Neuro-Care.
Ja dodała, Neuro-Care jest
pierwszym w regionie ośrodkiem, w którym pacjenci zgłaszający się na
leczenie obejmowani są kompleksową dla ich choroby opieką specjalistów,
na którą składać będzie się leczenie prowadzone przez neurologa, ale
także psychologa, diabetologa, logopedy, kardiologa czy lekarza chorób
wewnętrznych. - Takie zintegrowane podejście do leczenia to nowy model
leczenia chorób neurozwyrodnieniowych, który chcemy rozpocząć na Śląsku -
przekonuje Kłodowska-Duda.
O bezpłatnych konsultacjach w nowej placówce można przeczytać: Katowice: nowa placówka dla pacjentów z SM, parkinsonem i alzheimerem - Rynek Zdrowia - rynekzdrowia.pl
Neuro-Care, pierwszej w regionie prywatnej placówki neurologicznej z
oddziałem szpitalnym oraz z Centrum Leczenia Choroby Alzheimera i
Parkinsona i Centrum Leczenia Stwardnienia Rozsianego.
W nowym ośrodku będzie działało 12 poradni wspomagających leczenie
neurologiczne, m.in. poradnia psychologiczna, neurologopedyczna,
rehabilitacyjna, neurologii dziecięcej, psychiatrii, stereotaksji,
neurochirurgii i diabetologii. Z ich pomocy korzystać będą mogli m.in.
chorzy na padaczkę, cierpiący na przewlekłe bóle głowy i kręgosłupa,
zawroty głowy, zaburzenia chodu.
6-łóżkowy oddział szpitalny ma
służyć 1-3 dniowym pobytom diagnostycznym i konsultacyjnym. Ośrodek
będzie realizował także własny program bezpłatnych wizyt konsultacyjnych
dla chorych na SM, chorobę Parkinsona i chorobę Alzheimera.
Będzie
także prowadził badania naukowe, dzięki którym pacjenci zyskają
bezpłatny dostęp do najnowszych terapii w ramach badań klinicznych.
- We współpracy z innymi ośrodkami naukowymi lekarze Neuro-Care
poszukują tanich i skutecznych metod leczenia chorób neurologicznych. W
ośrodku rozpoczynają się właśnie badania nad wpływem magnetostymulacji
na poprawę objawów u pacjentów z SM oraz miejscowej terapii
hiperbarycznej na leczenie polineuropatii - mówi dr Gabriela
Kłodowska-Duda, kierownik Neuro-Care.
Ja dodała, Neuro-Care jest
pierwszym w regionie ośrodkiem, w którym pacjenci zgłaszający się na
leczenie obejmowani są kompleksową dla ich choroby opieką specjalistów,
na którą składać będzie się leczenie prowadzone przez neurologa, ale
także psychologa, diabetologa, logopedy, kardiologa czy lekarza chorób
wewnętrznych. - Takie zintegrowane podejście do leczenia to nowy model
leczenia chorób neurozwyrodnieniowych, który chcemy rozpocząć na Śląsku -
przekonuje Kłodowska-Duda.
O bezpłatnych konsultacjach w nowej placówce można przeczytać: Katowice: nowa placówka dla pacjentów z SM, parkinsonem i alzheimerem - Rynek Zdrowia - rynekzdrowia.pl
wtorek, 4 marca 2014
"Tirli - tirli czyli ja, Zosia i Alzheimer" (odc. 24)
Tekst pochodzi ze strony: https://www.facebook.com/pages/Munus-kreatywni-opiekunowie/246620932166771 i jest publikowany za zgodą autorki.
Największą przyjaciółką mamy była Monika. Farmaceutka. Starsza od Zosi o 20 lat. Monika nauczyła moją mamę gotować. Dla mnie była ciocią-babcią. Jej przepisy na pasztet, torty, szarlotkę, rogaliki są obecne w naszej kuchni. Wczesne dzieciństwo to wizyty cioci i jej wołanie od progu domu: Zochna, chodzi za mną szarlotka, pieczemy!...Kulinarny repertuar zmieniał się zależnie od pory roku. Faworki, pączki, rolady. Zeszyt z przepisami kulinarnymi Zosi leży na kuchennej półce. Przypominam mamie o tym, jak świetnie gotowała i o tym, jak próbowałam ją i ciocię Monikę naśladować, gotując tak jak one. Mama jest zachwycona, oglądamy zeszyt i mówię o moim pierwszym, cytrynowym torcie. Koszmarnie nieudanym. Siedzimy w kuchni razem z Zosią. Mam ją na oku i dopóki się nie znudzi opowiadam o tym, co przygotowuję na obiad. Dzisiaj jedzenie dla Zosi będzie zmiksowane. Po raz pierwszy. Dla mnie to dramatyczna czynność. Popłakuję, ale tak, żeby nie było widać. A potem dochodzę do wniosku, że trochę lituję się nad sobą. Hałas blendera, szara masa, która powstała z warzyw i mięsa…smutek i beznadzieja. Zosia patrzy na mnie uważnie. Prostuję się. Pomidory, bazylia, trochę tymianku. Obiad robi się weselszy. Mama będzie mogła go zjeść bez trudu. Swoją własną łyżeczką. Sama. Mam przed sobą nowe wyzwanie kulinarne – jak urozmaicić mamine obiady? Latem truskawki spróbujemy zjeść w całości. Z lodami. Kapitan Alzheimer salutuje, ale bardzo niedbale. Poczytuję to za komplement. Niedługo wiosna.
Największą przyjaciółką mamy była Monika. Farmaceutka. Starsza od Zosi o 20 lat. Monika nauczyła moją mamę gotować. Dla mnie była ciocią-babcią. Jej przepisy na pasztet, torty, szarlotkę, rogaliki są obecne w naszej kuchni. Wczesne dzieciństwo to wizyty cioci i jej wołanie od progu domu: Zochna, chodzi za mną szarlotka, pieczemy!...Kulinarny repertuar zmieniał się zależnie od pory roku. Faworki, pączki, rolady. Zeszyt z przepisami kulinarnymi Zosi leży na kuchennej półce. Przypominam mamie o tym, jak świetnie gotowała i o tym, jak próbowałam ją i ciocię Monikę naśladować, gotując tak jak one. Mama jest zachwycona, oglądamy zeszyt i mówię o moim pierwszym, cytrynowym torcie. Koszmarnie nieudanym. Siedzimy w kuchni razem z Zosią. Mam ją na oku i dopóki się nie znudzi opowiadam o tym, co przygotowuję na obiad. Dzisiaj jedzenie dla Zosi będzie zmiksowane. Po raz pierwszy. Dla mnie to dramatyczna czynność. Popłakuję, ale tak, żeby nie było widać. A potem dochodzę do wniosku, że trochę lituję się nad sobą. Hałas blendera, szara masa, która powstała z warzyw i mięsa…smutek i beznadzieja. Zosia patrzy na mnie uważnie. Prostuję się. Pomidory, bazylia, trochę tymianku. Obiad robi się weselszy. Mama będzie mogła go zjeść bez trudu. Swoją własną łyżeczką. Sama. Mam przed sobą nowe wyzwanie kulinarne – jak urozmaicić mamine obiady? Latem truskawki spróbujemy zjeść w całości. Z lodami. Kapitan Alzheimer salutuje, ale bardzo niedbale. Poczytuję to za komplement. Niedługo wiosna.
"Tirli - tirli czyli ja, Zosia i Alzheimer" (odc. 23)
Tekst pochodzi ze strony: https://www.facebook.com/pages/Munus-kreatywni-opiekunowie/246620932166771 i jest publikowany za zgodą autorki.
Zosia jest babcią. Od dawna. Ma trzech wnuków i ani jednej wnuczki. Obydwaj moi synowie, są blisko, trzeci wnuk trochę dalej, ale gotów na wezwanie. Najmłodszy akceptował babcię i jej chorobę jako stan naturalny. Tak mi się wydawało do pewnego momentu. Był wtedy w pierwszej klasie szkoły podstawowej i usłyszałam jak rozmawiał z kolegą na temat wakacji. Tamten chłopiec spędzał je z babcią. – Wiesz a moja babcia jest bardzo chora - powiedział mój syn. Pomyślałam, że mój synek, podobnie jak my wszyscy coś stracił, ale też coś zyskał. Utracił ten niepowtarzalny czas bycia rozpieszczanym i zaopiekowanym przez babcię. Poczułam smutek, ale jednocześnie pewność, że tolerancja nauczona niejako przez osmozę, to znakomity kapitał na dorosłe jutro. Szczególnie, gdy usłyszałam jak dodał po chwili: - Ale wiesz jak moja babcia świetnie rzuca piłką?
Zosia bardzo lubi być przytulana, szczególnie przez wnuków. Zawsze uważnie słucha ich tłumaczeń, co jest czym i dlaczego. Cieszy się z kwiatów, które przynoszą. Niebezpiecznie robi się tylko w sąsiedztwie komputerów, szczególnie gdy Zosia wędruje z kubeczkiem wody. Mimo wszystkich trudów, wygrywamy ten czas. Jestem tego pewna a czasami nie. Jak wszystkiego i zawsze.
Mam przed sobą zdjęcie mamy – młodziutkiej studentki medycyny. Patrzy w obiektyw i nie wyobraża sobie, że będzie babcią. Dzisiaj nie pamięta, że nią jest. Tak naprawdę to niczego nie zmienia. Zostały uczucia. Trwają bez określonych przez życie ról. Na pewno.
Zosia jest babcią. Od dawna. Ma trzech wnuków i ani jednej wnuczki. Obydwaj moi synowie, są blisko, trzeci wnuk trochę dalej, ale gotów na wezwanie. Najmłodszy akceptował babcię i jej chorobę jako stan naturalny. Tak mi się wydawało do pewnego momentu. Był wtedy w pierwszej klasie szkoły podstawowej i usłyszałam jak rozmawiał z kolegą na temat wakacji. Tamten chłopiec spędzał je z babcią. – Wiesz a moja babcia jest bardzo chora - powiedział mój syn. Pomyślałam, że mój synek, podobnie jak my wszyscy coś stracił, ale też coś zyskał. Utracił ten niepowtarzalny czas bycia rozpieszczanym i zaopiekowanym przez babcię. Poczułam smutek, ale jednocześnie pewność, że tolerancja nauczona niejako przez osmozę, to znakomity kapitał na dorosłe jutro. Szczególnie, gdy usłyszałam jak dodał po chwili: - Ale wiesz jak moja babcia świetnie rzuca piłką?
Zosia bardzo lubi być przytulana, szczególnie przez wnuków. Zawsze uważnie słucha ich tłumaczeń, co jest czym i dlaczego. Cieszy się z kwiatów, które przynoszą. Niebezpiecznie robi się tylko w sąsiedztwie komputerów, szczególnie gdy Zosia wędruje z kubeczkiem wody. Mimo wszystkich trudów, wygrywamy ten czas. Jestem tego pewna a czasami nie. Jak wszystkiego i zawsze.
Mam przed sobą zdjęcie mamy – młodziutkiej studentki medycyny. Patrzy w obiektyw i nie wyobraża sobie, że będzie babcią. Dzisiaj nie pamięta, że nią jest. Tak naprawdę to niczego nie zmienia. Zostały uczucia. Trwają bez określonych przez życie ról. Na pewno.
"Tirli - tirli czyli ja, Zosia i Alzheimer" (odc. 22)
Tekst pochodzi ze strony: https://www.facebook.com/pages/Munus-kreatywni-opiekunowie/246620932166771 i jest publikowany za zgodą autorki.
Razem robimy wszystko. Indywidualnie Zosia zajmuje się sztuką nowoczesną. Została performerką. Swoje dzieła montuje na okrągłym, dużym stole. Najważniejszą częścią jej działań artystycznych jest przenoszenie różnych przedmiotów. Komponowanie także. Zawsze zaskakujące. Najciekawsze z „dzieł” składało się z obgryzionej psiej zabawki, małej poduszki, ubłoconego buta, serwetki i gazety. Obserwuję ją z progu pokoju. Jest bardzo pochłonięta przenoszeniem i ustawianiem. Odkrywa przy tym, tylko dla niej istotny sens tych starań. Nie widzę jej świata. Ona inaczej widzi mój. Obydwie jesteśmy związane jedną drogą i wspólnotą uczuć. Moje są definiowalne, jej – choć podobne do moich – są już poza logiką słów. Ustawia te swoje kompozycje z takim skupieniem, że myślę o nich z szacunkiem. Za sam trud doniesienia w jedno miejsce, zgromadzone przedmioty zyskują nowy, inny wymiar. Potem Zosia idzie myć ręce. Ta czynność jest realna, w pełni świadoma i powtarzana bardzo często w ciągu dnia. Pamięta kolejność tej czynności. Odkręcanie i zakręcanie wody. Dzisiaj mama uśmiecha się i patrzy mi w oczy. Przytomnie i nie z oddali. Bardzo znaczące i przejmujące są te spojrzenia. Czasami sięgają w głąb duszy. Pewnie dlatego, że coraz rzadziej udaje się Zosi tak spojrzeć. Codzienność jest oswojona. Jednak każdy dzień przynosi jakąś maleńką stratę. Dni wypełnione pracą i staraniem są łatwiejsze. Jest w nich łagodność i spokój. Kapitan Alzheimer kręci sterem od niechcenia.
Razem robimy wszystko. Indywidualnie Zosia zajmuje się sztuką nowoczesną. Została performerką. Swoje dzieła montuje na okrągłym, dużym stole. Najważniejszą częścią jej działań artystycznych jest przenoszenie różnych przedmiotów. Komponowanie także. Zawsze zaskakujące. Najciekawsze z „dzieł” składało się z obgryzionej psiej zabawki, małej poduszki, ubłoconego buta, serwetki i gazety. Obserwuję ją z progu pokoju. Jest bardzo pochłonięta przenoszeniem i ustawianiem. Odkrywa przy tym, tylko dla niej istotny sens tych starań. Nie widzę jej świata. Ona inaczej widzi mój. Obydwie jesteśmy związane jedną drogą i wspólnotą uczuć. Moje są definiowalne, jej – choć podobne do moich – są już poza logiką słów. Ustawia te swoje kompozycje z takim skupieniem, że myślę o nich z szacunkiem. Za sam trud doniesienia w jedno miejsce, zgromadzone przedmioty zyskują nowy, inny wymiar. Potem Zosia idzie myć ręce. Ta czynność jest realna, w pełni świadoma i powtarzana bardzo często w ciągu dnia. Pamięta kolejność tej czynności. Odkręcanie i zakręcanie wody. Dzisiaj mama uśmiecha się i patrzy mi w oczy. Przytomnie i nie z oddali. Bardzo znaczące i przejmujące są te spojrzenia. Czasami sięgają w głąb duszy. Pewnie dlatego, że coraz rzadziej udaje się Zosi tak spojrzeć. Codzienność jest oswojona. Jednak każdy dzień przynosi jakąś maleńką stratę. Dni wypełnione pracą i staraniem są łatwiejsze. Jest w nich łagodność i spokój. Kapitan Alzheimer kręci sterem od niechcenia.
"Tirli - tirli czyli ja, Zosia i Alzheimer" (odc. 21)
Tekst pochodzi ze strony: https://www.facebook.com/pages/Munus-kreatywni-opiekunowie/246620932166771 i jest publikowany za zgodą autorki.
Zosia tak jak Pablo Picasso, ma swojego gołębia. Na balkonie. Gołąb wysiaduje jajka w koszu, w którym latem sadzę pelargonie. Nie wychodzimy na balkon, żeby nie przeszkadzać. Zosię codziennie cieszy i zaskakuje widok wysiadującego ptaka. Wspina się na palce, żeby go lepiej widzieć i przeciera szyby w oknie. Bardzo dyskretnie. Czuje się ważna i potrzebna. Sypie ziarno do miski, którą potem wystawiam na balkon. Zosia pierwsza dostrzega świeżo wyklute, nieopierzone pisklę. Nie potrafi już o tym opowiedzieć. Prowadzi nas tylko do okna. Martwię się, jak zareaguje na nieobecność gołębi. Przecież niedługo odlecą i zostawią puste gniazdo. Próbuję wymyśleć jakiś ekwiwalent tego nieuniknionego braku. Ale gdy ptasia rodzina, któregoś dnia, opuszcza nasz balkon, Zosia nie sprawdza i nie szuka ich obecności. Minęła w swojej podróży ten świat. W pewnym sensie to zbawienne i sprawiedliwe, że zapomina równolegle to, co trzeba ocalić i też to, co zbędne lub przykre. W czysto potocznym sensie - mnie już nie pamięta. Nie potrafi powiedzieć kim jestem ani dlaczego jestem. Chciałabym przekazać jej pewność, że będę jej towarzyszyć, że nie zniknę jak te balkonowe gołębie, ale nie wiem jak to zrobić…
Zosia tak jak Pablo Picasso, ma swojego gołębia. Na balkonie. Gołąb wysiaduje jajka w koszu, w którym latem sadzę pelargonie. Nie wychodzimy na balkon, żeby nie przeszkadzać. Zosię codziennie cieszy i zaskakuje widok wysiadującego ptaka. Wspina się na palce, żeby go lepiej widzieć i przeciera szyby w oknie. Bardzo dyskretnie. Czuje się ważna i potrzebna. Sypie ziarno do miski, którą potem wystawiam na balkon. Zosia pierwsza dostrzega świeżo wyklute, nieopierzone pisklę. Nie potrafi już o tym opowiedzieć. Prowadzi nas tylko do okna. Martwię się, jak zareaguje na nieobecność gołębi. Przecież niedługo odlecą i zostawią puste gniazdo. Próbuję wymyśleć jakiś ekwiwalent tego nieuniknionego braku. Ale gdy ptasia rodzina, któregoś dnia, opuszcza nasz balkon, Zosia nie sprawdza i nie szuka ich obecności. Minęła w swojej podróży ten świat. W pewnym sensie to zbawienne i sprawiedliwe, że zapomina równolegle to, co trzeba ocalić i też to, co zbędne lub przykre. W czysto potocznym sensie - mnie już nie pamięta. Nie potrafi powiedzieć kim jestem ani dlaczego jestem. Chciałabym przekazać jej pewność, że będę jej towarzyszyć, że nie zniknę jak te balkonowe gołębie, ale nie wiem jak to zrobić…
Chora na alzheimera stanie przed sądem, bo nie zapłaciła 2,99 zł za sałatkę
Urodzona w 1939 roku, chora na serce i Alzheimera kobieta usiłowała bez
płacenia wynieść ze sklepu "Stokrotka" w Świdniku sałatkę warzywną
kosztującą 2,99 zł. Obsługa wezwała policję, kobietę zatrzymano. Po
postępowaniu wyjaśniającym funkcjonariusze wystąpili do sądu z wnioskiem
o jej ukaranie. – Podziwiam policję, że stara się pchać tę sprawę do
sądu – ironizuje prawnik.
– Moim zdaniem sprawa powinna zostać umorzona już na etapie postępowania wyjaśniającego z uwagi na niepoczytalność obwinionej. Wszyscy wiemy, jakie są przepisy, ale funkcjonariusze powinni wykazać się większą dozą zrozumienia. Podziwiam policję, że stara się "pchać" tę sprawę do sądu i przypisać kobiecie winę, wiedząc, że ta jest chora – ocenia mecenas Dominik Rzepecki w rozmowie z naTemat...
... “W dniu 15 stycznia 2014 r. około godz. 9.15 w Świdniku woj. lubelskiego przy ul. Wyszyńskiego 17 w sklepie Stokrotka usiłowała dokonać kradzieży sałatki warzywnej o wartości 2,99 zł na szkodę sklepu Stokrotka” – piszą policjanci.
I choć w urzędowym piśmie znajduje się też informacja o tym, że zatrzymana kobieta (75-letnia emerytka, żyjąca za 1000 zł miesięcznie) ma problemy kardiologiczne oraz choruje na Alzheimera, policjanci zdecydowali się wystąpić do Sądu Rejonowego w Lublinie o jej ukaranie
“Ten kraj nie ma prawa NIE zbankrutować”, “szykuje się proces stulecia”, “mam nadzieję, że zostanie przykładnie ukarana, poczuję się wtedy o wiele bezpieczniej w naszym państwie” – ironizowali komentujący tę sprawę prawnicy. A co na to przedstawiciele świdnickiej policji?
– Potwierdzam, mieliśmy taką interwencję. Policjant prowadzący postępowanie wyjaśniające zebrał wszystkie potrzebne informacje zgodnie z metodyką postępowania. Kobieta została przesłuchana, podobnie jak świadkowie. Udało się też ustalić, że zatrzymana cierpi na liczne schorzenia – mówi w rozmowie z naTemat Magdalena Szczepanowska, rzecznik KPP w Świdniku.
Rzeczniczka broni się też przed oskarżeniami: – Nie jesteśmy władni osądzać, czy ta osoba jest w stanie ponieść konsekwencje swojego czynu. Niech zdecyduje o tym sąd. Taka jest procedura – mówi Szczepanowska.
Cały artykuł: http://natemat.pl/93593,chora-na-alzheimera-emerytka-chciala-ukrasc-salatke-za-2-99-zl-policja-wnioskuje-do-sadu-o-jej-ukaranie-takie-sa-procedury
– Moim zdaniem sprawa powinna zostać umorzona już na etapie postępowania wyjaśniającego z uwagi na niepoczytalność obwinionej. Wszyscy wiemy, jakie są przepisy, ale funkcjonariusze powinni wykazać się większą dozą zrozumienia. Podziwiam policję, że stara się "pchać" tę sprawę do sądu i przypisać kobiecie winę, wiedząc, że ta jest chora – ocenia mecenas Dominik Rzepecki w rozmowie z naTemat...
... “W dniu 15 stycznia 2014 r. około godz. 9.15 w Świdniku woj. lubelskiego przy ul. Wyszyńskiego 17 w sklepie Stokrotka usiłowała dokonać kradzieży sałatki warzywnej o wartości 2,99 zł na szkodę sklepu Stokrotka” – piszą policjanci.
I choć w urzędowym piśmie znajduje się też informacja o tym, że zatrzymana kobieta (75-letnia emerytka, żyjąca za 1000 zł miesięcznie) ma problemy kardiologiczne oraz choruje na Alzheimera, policjanci zdecydowali się wystąpić do Sądu Rejonowego w Lublinie o jej ukaranie
“Ten kraj nie ma prawa NIE zbankrutować”, “szykuje się proces stulecia”, “mam nadzieję, że zostanie przykładnie ukarana, poczuję się wtedy o wiele bezpieczniej w naszym państwie” – ironizowali komentujący tę sprawę prawnicy. A co na to przedstawiciele świdnickiej policji?
– Potwierdzam, mieliśmy taką interwencję. Policjant prowadzący postępowanie wyjaśniające zebrał wszystkie potrzebne informacje zgodnie z metodyką postępowania. Kobieta została przesłuchana, podobnie jak świadkowie. Udało się też ustalić, że zatrzymana cierpi na liczne schorzenia – mówi w rozmowie z naTemat Magdalena Szczepanowska, rzecznik KPP w Świdniku.
Rzeczniczka broni się też przed oskarżeniami: – Nie jesteśmy władni osądzać, czy ta osoba jest w stanie ponieść konsekwencje swojego czynu. Niech zdecyduje o tym sąd. Taka jest procedura – mówi Szczepanowska.
Cały artykuł: http://natemat.pl/93593,chora-na-alzheimera-emerytka-chciala-ukrasc-salatke-za-2-99-zl-policja-wnioskuje-do-sadu-o-jej-ukaranie-takie-sa-procedury
Subskrybuj:
Posty (Atom)