środa, 11 grudnia 2013

Pada mit o dobrym wpływie wina w profilaktyce alzheimera

Butelka trunku może zawierać nawet ponad 3300 razy więcej pestycydów niż podobna flaszka wody mineralnej.
Tę szokującą informację podało pismo „Que choisir" („Co wybrać" ) wydawane przez francuską Union Federale des Consomateurs (Federalną Unię Konsumentów). Wiadomość nie jest wyssana z palca, jeśli już, to z butelki, i to niejednej.
Zespół biochemików pracujący na zlecenie „Que choisir" analizował 92 próbki wina z różnych winiarskich regionów Francji – Bordeaux, Burgundii, Szampanii, Cotes-du-Rhone, Langwedocji, Prowansji. Rezultat mówi sam za siebie: pestycydy, w większej lub mniejszej ilości, stwierdzono we wszystkich badanych próbkach...
... Skutki wchłaniania pestycydów przez ludzi są alarmujące. Francuski Institut National de la Sante et de la Recherche Medical przeprowadził – także w regionie Bordeaux – badania grupy 614 robotników zatrudnionych w winnicach. Uczestniczyli oni w testach neurologicznych opracowanych pod kątem wczesnego diagnozowania choroby Alzheimera. Ludzie ci stykali się z pestycydami przez co najmniej dwie dekady.
Testy powtórzono po pięciu latach. U badanych stwierdzono spadek zdolności poznawczych, umiejętności uczenia się, zapamiętywania, spowolnienie refleksu. Osoby stykające się z pestycydami osiągnęły wyniki dwukrotnie gorsze od przeciętnych.
Cały artykuł: Najlepsze wina są pełne pestycydów | rp.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz