Robot, który zakręci kurek z gazem i kran,
z którego cieknie woda, przypomni o wzięciu leków, a nawet sprawdzi,
czy chory odpowiednio ubrał się na spacer. Brzmi jak science-fiction?
Nad stworzeniem takiego urządzenia pracują neurolodzy i firma
informatyczna z Lublina
Robot ma pomóc pacjentom chorym na alzheimera.
Szczególnie tym, u których schorzenie jest na wstępnym etapie. Chorzy
cierpią na zaniki pamięci, ale nie mają jeszcze problemów z mową.Stworzenia takiego urządzenia podjęły się wspólnie firmy produkujące sprzęt wysokiej generacji - jedna z Anglii, druga z Lublina oraz naukowcy z Niemiec, Grecji, Włoch, Hiszpanii i lubelskiego Uniwersytetu Medycznego. Informatycy zajmą się programowaniem i konstruowaniem robota, natomiast lekarze określeniem, jakie funkcje są w nim potrzebne, a także z których można zrezygnować.
Chodzi też o to, aby urządzenie było bezpieczne dla samych jego użytkowników.
Jak będzie wyglądało i w jaki sposób pomoże chorym?
- Miałby to być niewielki robot z ramieniem. Mógłby wykonywać różne codzienne czynności, np. zakręcić kurek z gazem czy kran, z którego leci woda. Chorym na alzheimera zdarza się często zapominać o takich sprawach, co może rodzić poważne konsekwencje. Robot mógłby też wykonywać wiele innych czynności, np. przypominać o podaniu leków lub je przynieść, pomóc w przygotowaniu posiłku i w codziennej rehabilitacji, jak choćby ćwiczeniu pamięci. Do tego dochodzi pomoc w odpowiednim ubraniu się przed wyjściem z domu, założeniu butów - wylicza prof. Konrad Rejdak, kierownik kliniki neurologii w szpitalu klinicznym nr 4 przy ul. Jaczewskiego i jeden z członków zespołu pracującego nad stworzeniem robota.
Wszystko wydaje się proste w teorii. Jednak żeby pacjenci mogli skorzystać z urządzenia, potrzebne są jeszcze testy, które pomogą dopracować robota. Na jakiej zasadzie opierałoby się jego działanie? Robot musiałby mieć zakodowane dane dotyczące pacjenta, np. to, jak powinien wyglądać, kiedy wybiera się na spacer. Jeśli chory chciałby wyjść w zimie na zewnątrz w klapkach i podkoszulce, robot ostrzeże go, żeby tego nie robił.
Poza tym w pamięci urządzenia mogą znaleźć się informacje, o jakich godzinach chory powinien przyjmować leki, jak wygląda jego mieszkanie i w którym miejscu są ustawione przedmioty mogące utrudnić mu poruszenie się. W ten sposób urządzenie dostosowywałoby się do pacjenta.
Aby zrobić to jak najlepiej, neurolodzy z PSK 4 planują urządzić w szpitalu specjalną salę, która imitowałaby warunki domowe. Lekarze i informatycy obserwowaliby, jak urządzenie współpracuje z pacjentem i co ewentualnie można jeszcze poprawić oraz korygować ewentualne błędy. Dopiero po testach robot mógłby pomagać pacjentom w domu.
- To będzie bardzo inteligentne urządzenie, które może nawet nawiązać personalne relacje z pacjentem, rozpoznać jego reakcje. Będzie szczególnie pomocny dla osób samotnych i tych, którymi rodzina nie może się stale opiekować - dodaje prof. Rejdak.
Cały artykuł: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci /1,114871,15872133,Robot__ktory_poda_leki__Wynalazek_lubelskich_naukowcow.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz