środa, 31 lipca 2013

Tylko co piąty chory w Polsce jest odpowiednio leczony!

Trochę informacji pochodzących z seminarium "Leczenie chorób neurozwyrodnieniowych i opieka długoterminowa - ocena dostępności w Polsce". Badania statystyczne dotyczące liczby osób zmagających się z chorobą Alzheimera wskazują, że ich liczba na świecie wynosi ok 15-21 milionów. W Polsce liczbę osób cierpiących na różnego typu choroby otępienne eksperci szacują na ok. 500 000 osób. Są to najczęściej osoby starsze, które ukończyły 65 lat. Większość z nich stanowią kobiety, statystycznie żyjącej dłużej. Zgodnie z aktualnymi danymi odpowiednio leczone w naszym kraju jest jedynie 20% osób cierpiących na Alzheimera oraz inne choroby otępienne. Dostęp do właściwych metod leczenia i diagnozowania problemów neurologicznych oraz opieka długoterminowa nad chorymi jest naglącym problemem, zwłaszcza w obliczu procesu starzenia się społeczeństwa.Głównym problemem jest brak odpowiednich mechanizmów mogących przyznawać szybką pomoc i opiekę nad takimi osobami w sytuacjach nagłych, wymagających natychmiastowej interwencji. Przykładem jest tutaj sytuacja małżeństwa w podeszłym wieku, które nie może liczyć na pomoc rodziny lub innych bliskich osób w swoim miejscu zamieszkania. Kobieta cierpi na chorobę Alzheimera, jest pod stałą opieką swojego męża. Kiedy nagle trafia on na kilka tygodni do szpitala z dnia na dzień pozostaje ona zupełnie bez opieki. Nie ma bowiem systemu, który pozwoliłby na przyznanie ad hoc odpowiedniej opieki osobie cierpiącej na Alzheimera lub inną chorobę neurozwyrodnieniową.
Istniejące prywatne zakłady opiekuńcze oferujące pełną opiekę nad pacjentami z chorobami otępiennymi pobierają stawki w wysokości ok 2000/3000 zł miesięcznie. W Polsce funkcjonują co prawda ośrodki tego typu finansowane przez państwo, jednak czas oczekiwania na przyjęcie do nich wynosi co najmniej 2 miesiące, a często jeszcze dłużej. Nie jest to zatem rozwiązanie mogące pomóc w nagłych, losowych sytuacjach. Największym problemem staje się zapewnienie opieki osobom, których nie stać jest na zakłady prywatne lub potrzebują natychmiastowej pomocy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz