"Staram się przynajmniej kilka razy w tygodniu wychodzić z mamą do restauracji, by tam coś zjeść. Szybko zorientowałem się, że nad sterylną atmosferę modnych lokali, przedkłada ona swobodę miejsc mniej wyszukanych, gdzie tętni normalne życie. Zdarza się, że chce wejść nawet do restauracji typu burger, mimo że wcześniej nie chodziliśmy w takie miejsca
Tego dnia też usiedliśmy przy prostej ławie, zamówiliśmy jedzenie i wtedy podeszła do nas grupka osób z pytaniem, czy mogą się przysiąść. Mama się zgodziła, a ja wewnątrz zadrżałem ze strachu. Co teraz będzie?"
Jak skończyła się ta historia, czytaj: http://www.alzheimersreadingroom.com/2010/10/alzheimers-disease-caregiver-reaps.html#more
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz