Choroba Alzheimera to także dramat żon i mężów, córek i synów tych
pacjentów, zwłaszcza wtedy, kiedy starzy ludzie pozostają we własnym
domu. Noc przespana bez zakłóceń należy do wyjątków. Dzień wypełniony
jest ciągłym stresem, koncentracją, kontrolowaniem, co chory aktualnie
robi. Powszednim obowiązkom towarzyszą krzyki pacjenta, próby ucieczki,
zanieczyszczanie się i inne przeszkadzające zachowania. Osoby kiedyś
najbliższe choremu, dziś nie umieją się doszukać w sobie nawet śladów
dawnej miłości, bo odczuwają jedynie skrajne zmęczenie i wyczerpanie
grożące załamaniem nerwowym. Dzień po dniu przynosi te same problemy. W
miarę upływu czasy sytuacja się pogarsza.
Brak skutecznej pomocy skazuje opiekunów osób z chorobą Alzheimera
na przegraną. Żaden pojedynczy człowiek nie posiada takich fizycznych i
psychicznych sił, by samemu dać sobie radę z całą sytuacją. Kwestią
czasu jest wypalenie wewnętrzne, pogorszenie formy psychicznej.
Całe opracowanie: http://www.domswelzbiety.pl/?panel=1&idf=311
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz