poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Fantastyczny komentarz w sprawie niepełnosprawności

Na jednym z bardziej popularnych blogów - haloziemia ukazał się tekst "Niebo, czyli patrz szerzej"
http://haloziemia.pl/niebo-czyli-patrz-szerzej/
Oczywiście zachęcam do przeczytania tego wpisu, choć ciekawszy i lepszy od niego jest zamieszczony pod nim komentrz, który pozwalam sobie zacytować w całości:
Luźno nawiążę do sytuacji odrzucenia o której napisałeś. Nie wszędzie jest tak źle jak piszesz Konradzie. Wychodząc na spacer z moja pięcioletnią córką o umyśle rocznego dziecka, wiem że czekają nas same przyjemne rzeczy.
Wiem że spotkamy sympatycznych, otwartych ludzi z którymi kontakt nawiążemy na pewno, bo Ania jest bardziej śmiała ode mnie. Lubi twarze, więc je ogląda z uśmiechem, czasem z bardzo bliska. Wiem że wywołamy uśmiechy na tych twarzach, zwłaszcza u osób na wózkach którym Ania wiedziona jakimś instynktem poświeca szczególną uwagę. Pójdziemy porozrzucać frytki w McDonaldzie i nikt nam nie zwróci uwagi, nikt nie zwróci na nas uwagi w ogóle. Jeśli mam zajęte ręce również synem, jedzenie przyniesie nam chłopak z Zespołem Downa a posprząta po nas starsza kobieta z wyraźnie zdeformowaną jakąś przypadłością twarzą. Na pewno coś zrzucimy w aptece, spadnie parę książek w księgarni. Zajedziemy komuś drogę, zablokujemy przejście, wstrzymamy kolejkę w markecie gdy córka mi niespodziewanie ucieknie. I nikt się nie skrzywi, nie mruknie, nie okaże niezadowolenia.
Wiem że dzięki niepełnosprawności Ani dojdzie do interakcji z innymi, na które sam bym się nie zdobył, przelotnych i może nieistotnych, ale zostawiających miły osad na duszy który kojarzy się z przyjemnością, bezpieczeństwem i zaufaniem. Pozdrawiamy serdecznie z Irlandii.
(marcin)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz