środa, 22 stycznia 2014

Będą "przedszkola geriatryczne" w Polsce

Coś się w geriatrii ruszyło. Może w liczbach bezwzględnych
statystyka nie powala na kolana, ale procentowo robi wrażenie: jeszcze
dwa lata temu było w naszym kraju ok. 30 oddziałów geriatrycznych, w
2012 - już 40, natomiast w 2013 r. - ponad 50 oddziałów. W zakresie
polityki senioralnej sfera socjalna jest nie mniej ważna niż zdrowotna i
wymaga współpracy resortów: zdrowia i polityki społecznej, przy
angażowaniu większych środków samorządu.


Mimo że ta specjalizacja nie jest podobno rentowna, bo poziom
finansowana szpitali czy oddziałów geriatrycznych przez płatnika w
przyszłości jest pewną niewiadomą, to coraz częściej pojawiają się
sygnały o planach tworzenia oddziałów lub centrów geriatrycznych.
Inwestorami są zarówno podmioty publiczne, jak i prywatne.

W
Katowicach rozbudowa szpitala geriatrycznego jest prowadzona przez
inwestora prywatnego - EMC Instytut Medyczny. Zdaniem dr. Jarosława
Derejczyka, śląskiego konsultanta wojewódzkiego w dziedzinie geriatrii i
dyrektora placówki, ryzyko inwestowania w geriatrię zostało podjęte,
ponieważ podmiot stawia na różne źródła przychodów, także na te poza
kontraktem z NFZ.

- Część rehabilitacyjna szpitala zostanie
szeroko udostępniona dla pacjenta komercyjnego. Zakładamy, że projekt ma
duże szanse powodzenia, o ile postawimy na komplementarność opieki nad
ludźmi starszymi i współpracę z nauką - politechniką, instytutami -
zaznacza.

Podobnie
rozwój geriatrii we wrocławskim Szpitalu Specjalistycznym im. Antoniego
Falkiewicza widzi jego dyrektor Janusz Wróbel. Mimo pewnych obaw o
finansowanie świadczeń, podejmuje wyzwanie, bo - jak mówi - nie można
nie robić nic. - W zabezpieczeniu potrzeb osób starszych nie może brać
udziału wyłącznie NFZ. Fundusz finansuje świadczenia medyczne. Problem
opieki nad starszymi dotyczy nas wszystkich i muszą w nim uczestniczyć
także władze lokalne, ośrodki pomocy społecznej, zakłady opieki
długoterminowej i rodziny chorych - mówi dyrektor Wróbel.

-
Oddział geriatryczny mamy od lat, więc dobrze wiemy, jak wygląda jego
finansowanie - jego działalność bilansuje się lepiej niż oddziału
wewnętrznego. Większym problemem jest niedoszacowanie procedur w
rehabilitacji. W tej sytuacji szukamy produktów wspólnych:
dofinansowania działań okołomedycznych przez rodziny i z dodatkowych
źródeł, np. w postaci umów z urzędem miasta czy miejskimi ośrodkami
pomocy społecznej - podkreśla nasz rozmówca.

Dyrektor
wrocławskiego szpitala postanowił rozbudować oddział geriatryczny i
wzbogacić go o nowe rodzaje usług: - Remontujemy budynek, który
przeznaczymy na oddział rehabilitacji dziennej. Z unijnych pieniędzy
powstanie nowy pawilon, w którym znajdować się będzie przejściowy
oddział rehabilitacji geriatrycznej.

- Chcemy też zorganizować
we współpracy z miejskim ośrodkiem pomocy społecznej "przedszkole
geriatryczne". Rodziny będą mogły na kilka godzin zostawić seniora,
który znajdzie tu opiekę specjalistyczną i wsparcie psychologiczne. W
tym zakresie najprawdopodobniej nie obędzie się bez finansowego wsparcia
rodzin. Podobnie jak w przypadku pomocy wyjazdowej - wyjaśnia Janusz
Wróbel.
Więcej: Boom nadchodzi, a może już jest - Rynek Zdrowia - rynekzdrowia.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz