poniedziałek, 14 października 2013

Już czas na politykę senioralną - Rynek Zdrowia - rynekzdrowia.pl

Przy ogromnym niedoborze specjalistów z geriatrii, senior spędza czas w kolejkach, krążąc od jednego do drugiego specjalisty. Czuje się wykluczony - mówi prof. Bolesław Samoliński, konsultant krajowy w dziedzinie zdrowia publicznego*. - Możemy to wszystko odwrócić.
Rynek Zdrowia: - Panie profesorze, był pan inicjatorem powołania Koalicji na rzecz Zdrowego Starzenia się, która powstała w lipcu 2012 roku. Jaki cel stawia sobie Koalicja?
Prof. Bolesław Samoliński: - Powołaliśmy ją jako ruch społeczny w odpowiedzi na konieczność wprowadzenia zmian w polityce zdrowotnej wobec ludzi starszych. Powstała „Biała Księga" - raport ukazujący skalę problemów, przed jakimi staniemy w wyniku procesów demograficznych. Do współpracy zaprosiliśmy wybitnych ekspertów, ministrów, posłów.
Mijający rok przyniósł kilka ważnych wydarzeń, które pozwalają mieć nadzieję na powstanie nowoczesnej polityki senioralnej państwa. W Sejmie Koalicja zorganizowała poważną debatę na ten temat. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej ustanowiło Radę ds. Polityki Senioralnej, powołano specjalny departament.
Przygotowaliśmy wspólnie projekt dokumentu rządowego precyzujący założenia długofalowej polityki państwa wobec seniorów. Ministerstwo Zdrowia też mocno angażuje się w wywołaną dyskusję. Minister Bartosz Arłukowicz przyjechał specjalnie na jedną sesję Forum Ekonomicznego w Krynicy - tę poświęconą osobom w wieku podeszłym. Padły z jego strony deklaracje dotyczące likwidacji zaniedbań w zakresie specjalizacji z geriatrii i w opiece zdrowotnej nad osobami w starszym wieku.
- Ile mamy czasu?
- Patrząc w skali społecznej, niewiele. Na 1000 pracujących przypada teraz około 500 seniorów, a za 20 lat ta proporcja będzie wynosiła już 1000 do 800. Pamiętajmy, że wtedy nie tylko mniej osób będzie pracować na jeszcze większą rzeszę tych w jesieni życia, ale część aktywnych zawodowo będzie musiało być przesuniętych do sfery usług na potrzeby opieki nad seniorami. Czyli jeszcze dodatkowo zmaleje nam liczba osób bezpośrednio produkcyjnych.
Z tych choćby powodów powinno nam bardzo zależeć, by osoby starsze jak najdłużej żyły w zdrowiu i były aktywne społecznie, rodzinnie, bo to wszystkim nam wyjdzie na dobre. Innej organizacji wymaga przeznaczona dla nich ochrona zdrowia, choć - co chcę podkreślić - to tylko wycinek polityki senioralnej.

Cały wywiad: Już czas na politykę senioralną - Rynek Zdrowia - rynekzdrowia.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz