Wyniki szwedzkich badań:
"Doświadczenia Szwedów mają znaczenie choćby z uwagi na fakt, że były
prowadzone przez prawie 40 lat! Do udziału w tym naukowym eksperymencie
zaproszono w 1968 roku kobiety urodzone w latach 1914, 1918, 1922 i
1930. Zatem miały one wtedy odpowiednio 54, 50, 46 i 38 lat. Kobiety
przeszły wiele testów (także badających ich zdrowie psychiczne), podczas
których musiały m.in. opisać, czy przeżyły sterujące doświadczenie,
takie jak: poważna choroba lub śmierć dziecka, owdowienie, rozwód,
utrata pracy (własna lub przez partnera), alkoholizm w rodzinie, urodzenie pozamałżeńskiego dziecka itd. Lista czynników stresu wynosiła 18.
Potem co pięć lat kobiety zgłaszały się na takie badania. Pytano
je wtedy także o to, czy miewają lęki, kłopoty ze snem, są
rozdrażnione. To objawy, które towarzyszą przewlekłemu stresowi.
Na początku eksperymentu jedna kobieta
na cztery twierdziła, że doświadczyła jednego stresującego zdarzenia.
Podobna część przeżyła co najmniej dwie takie sytuacje. Jedna na pięć
miała ich w życiu co najmniej trzy. Pozostałych pań los nie dotknął ani
razu lub stresujące wydarzenia zdarzały się im wyjątkowo często.
Testy zakończono w 2005 roku. Do tego czasu 425 kobiet zmarło, u
153 (19 proc.) rozwinęła się demencja (w 104 przypadkach była to
choroba Alzheimera). Wiek, w którym choroba dała o sobie znać, to
średnio 78 lat.
Najczęściej wymienianym przez kobiety
czynnikiem wywołującym silny, przewlekły stres była choroba psychiczna
członka rodziny.
Po wnikliwej analizie danych okazało
się, że w przypadku kobiet doświadczających najwięcej stresujących
sytuacji między 38. a 54. rokiem życia wystąpiło o 21 proc. większe
ryzyko rozwoju alzheimera, a demencji - o 15 proc. w porównaniu z
kobietami, którym życie w swym szczytowym momencie oszczędziło trosk.
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75400,14703366,Stres_po_40__roku_zycia_zwieksza_u_kobiet_ryzyko_demencji.html#ixzz2gf199Q2q
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz