W wyniku błędnych decyzji, niepełnosprawni i ich rodziny muszą walczyć o przetrwanie. Interweniuje Rzecznik Praw Obywatelskich, a Trybunał Konstytucyjny nie pozostawia cienia wątpliwości: nowe przepisy trzeba zmienić. Poszkodowani muszą czekać na przywrócenie świadczeń.
Opiekunowie osób niepełnosprawnych, którzy nie podejmowali zatrudniania, ponieważ troszczyli się o bliskich, zostali postawieni w trudnej sytuacji. Od lipca, wskutek nowelizacji ustawy z 2012 roku o świadczeniach rodzinnych, pozbawiono ich podstawowych środków do życia. Oprócz pozwalającego przetrwać świadczenia pielęgnacyjnego pobieranego w wysokości 520 zł, odebrano im również ubezpieczenie zdrowotne oraz przerwano opłacanie składek emerytalno-rentowych pozwalających w przyszłości na uzyskanie własnych świadczeń z ZUS. W tej chwili – ta forma wsparcia finansowego przysługuje jedynie rodzicom i najbliższym krewnym niepełnosprawnych dzieci, u których dysfunkcje pojawiły się przed ukończeniem pełnoletniości lub do 25. roku życia, ale w trakcie nauki szkolnej.
Brak alternatyw
Dyrektorka wrocławskiego MOPS-u przyznała, że nie istnieją żadne dodatkowe środki, które miałyby służyć pomocą osobom cierpiącym z powodu nowych przepisów. Największym problemem jest brak alternatywnych form wsparcia. Opiekunowie zmagają się z niełatwą decyzją, bo jeżeli podejmą zatrudnienie, to kto wtedy zajmie się ich niepełnosprawnym krewnym? Problemem wydaje się być również powrót po długiej nieobecności na rynek pracy, który aktualnie przechodzi kryzys.
– Jeżeli chodzi o jakąkolwiek pomoc osobom, które zostają pozbawione świadczenia na mocy tego przepisu, ustawodawca nie przewidział żadnego zabezpieczenia - wyjaśnia Piotr Dąbrowski, prezes Wrocławskiego Sejmiku Osób Niepełnosprawnych. I dodaje: – Formy wsparcia z opieki społecznej, pozostały w tym zakresie niezmienne. Czyli: „jak masz kłopot, radź sobie sam”.
Według Teresy Lipowicz, Rzecznika Praw Obywatelskich, te przepisy są złe, bo odbieranie prawa do zasiłków narusza konstytucyjną zasadę zaufania do państwa i prawa oraz zasadę ochrony praw nabytych. Trybunał Konstytucyjny przyjął skargę RPO i 5 grudnia przyznał jej rację. Niestety, na mocy wyroku, poszkodowane przez państwo rodziny, nie będą mogły odzyskać zaległych świadczeń, a takich osób jest niemal 150 tys. Nie wiadomo, kiedy opiekunowie ponownie uzyskają prawo do świadczenia pielęgnacyjnego. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej przygotowuje projekt zmian, który uwzględni wyrok TK.
Będą walczyć
Wielu opiekunów pozostaje bez pomocy finansowej od siedmiu miesięcy, a renty ich podopiecznych często nie wystarczają nawet na zakup potrzebnych lekarstw. Tym bardziej kosztowne są prywatne wizyty lekarskie, które w większości przypadków są nieuniknione. Opiekunowie zmagają się z wyborem: kupić lekarstwa i środki higieniczne czy zapłacić rachunki za wodę i prąd.
Wykluczeni opiekunowie po raz kolejny spotkali się z przedstawicielami MPiPS 16 stycznia w Warszawie. I znowu rozmowy nie przyniosły żadnych efektów. Tym razem przedstawiciele resortu zauważyli, że spotkanie zostało zaaranżowane przez środowiskową komisję ds. niepełnosprawnych przy OPZZ i to właśnie jej członkowie muszą przeprowadzić rozmowy z opiekunami.
MPiPS poinformowało jedynie, że trwają prace nad zmianą przepisów, która wymaga wieloetapowego procesu legislacyjnego. Ta informacja została umieszczona na stronie resortu już 9 stycznia. Opiekunowie uważają, że spotkanie było żenujące. Niektórzy z nich, przyjechali z drugiego końca Polski, aby dowiedzieć się, że MPiPS nie ma dla nich żadnych nowych informacji. Według opiekunów, rząd już wydał wyrok. "To eutanazja w białych rękawiczkach"- uważają.
Opieka nad niepełnosprawnym wymaga siły fizycznej i wyczerpuje psychicznie, dlatego opiekunom należy się przynajmniej podstawowa forma wsparcia, która zapewni im stabilizację ekonomiczną. Wykluczeni opiekunowie postanowili się zorganizować i napisać skargi do polskich i europejskich instytucji.
– Być może zaistnienie problemu polskich opiekunów i ich podopiecznych na arenie międzynarodowej zawstydzi osoby odpowiedzialne za koszmar, jaki zgotowali ludziom oddającym serce swoim bliskim – komentuje Gosia Lipińska, której odebrano świadczenia.
Wykluczeni opiekunowie napisali skargę do Europejskiego Trybunału Prawo Człowieka. Chcą, aby Polska została ukarana za łamanie prawa osób niepełnosprawnych i ich opiekunów. Uważają, że Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej celowo działa na zwłokę, a wszystkie złożone dotąd obietnice okazały się pustymi słowami.
Wykluczeni opiekunowie założyli swój profil na portalu społecznościowym facebook: https://www.facebook.com/WODON, prowadzą również blog: http://wykluczeni-opiekunowie-doroslych-on.blog.pl/
Dramatyczne historie wykluczonych opiekunów dorosłych osób niepełnosprawnych i cały artykuł można przeczytać: http://wdolnymslasku.pl/wydarzenia/33-opiekunowie-niepelnosprawnych-poskarzyli-sie-na-polske-do-europejskiego-trybunalu-praw-czlowieka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz