Tajlandia, Malezja czy Maroko kuszą
emerytów ulgami podatkowymi, wspaniałym klimatem i smacznym jedzeniem.
Ale jest jeszcze coś, czego wartości nie da się przecenić - kultura, w
której starych ludzi otacza szacunek i czułość
Pamiętacie "Hotel Marigold"? Grupa brytyjskich
emerytów przyciągnięta znalezioną w internecie ofertą luksusowego domu
starości rusza do Indii. Best Exotic Marigold Hotel w Dżajpurze w
rzeczywistości okazuje się zrujnowanym pałacem maharadży. Ale to dopiero
początek przygód, które pozwolą każdemu z nich - dobrotliwemu starszemu
panu, gospodyni domowej, która czeka na operację stawu biodrowego,
kawalerowi ze złamanym sercem i kilku innym postaciom zagranym przez
plejadę najlepszych aktorów brytyjskich - odnaleźć sens życia. To
komedia, ale ma też poważniejsze przesłanie - wpisuje się w
rozpoczynającą się na świecie debatę o "outsourcingu" starości. Kryzys
sprawił, że emeryci z Zachodu przeliczają, gdzie najkorzystniej spędzić
emeryturę, i sprzedają mieszkania w Paryżu, Londynie, Monachium, żeby
móc resztę życia spędzić "pod palmami", w krajach, w których jest
znacznie taniej.źródło: http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,127763,15319698,Starosc_na_eksport.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz